- Urząd skarbowy w trakcie kontroli podatkowej, którą przeprowadza w naszej spółce, wezwał nas do wyjaśnienia pewnych kwestii związanych z przedmiotem tego postępowania. Jednak po przejrzeniu listy 53 pytań stwierdziliśmy, że trzy dni, które organ nam dał na pisemne ustosunkowanie się do tych pytań, to zdecydowania za mało. Czy urząd miał prawo wyznaczyć taki termin, skoro pracownice urzędu same wiedzą, że to zbyt mało czasu?
– pyta czytelnik.
Pytanie czytelnika dotyczy trybu wezwania, kiedy to stosownie do art. 189 § 1 ordynacji podatkowej, organ podatkowy może wyznaczyć stronie termin do przedstawienia dowodu/dowodów będących w jej posiadaniu. Jednak zgodnie z art. 189 § 2 tej ustawy, termin ten należy ustalić uwzględniając charakter dowodu/dowodów i stan postępowania, z tym, że nie może on być krótszy niż trzy dni.
To zatem ordynacja podatkowa wskazuje termin 3-dniowy jako termin minimalny, którego organ musi bezwzględnie dochować. Nie oznacza to, że powinien on być w każdym przypadku ściśle przestrzegany. Jak jest o tym mowa wyżej, przy wyznaczaniu tego terminu powinien być uwzględniony zarówno charakter dowodów, jak i stan postępowania.
Z jednej więc strony organ podatkowy powinien mieć na uwadze charakter żądanych dowodów. Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie, aby podatnik – spółka złożyła wniosek o przesunięcie wyznaczonego w wezwaniu terminu wskazując, że jego dotrzymanie – z uwagi na obszerność materiału – jest niemożliwe. W takim wniosku podatnik może jednocześnie wskazać w jakim terminie może przedstawić żądane dowody.
To organ podatkowy powinien wyznaczyć taki termin, który umożliwiałby podatnikowi przedstawienie dowodów np. faktur (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 grudnia 2009 r., I FSK 1448/08). Może to być trzy dni, siedem dni, czy inny termin np. 21-dniowy, w zależności od stanu faktycznego sprawy i charakteru żądanych dowodów. Wyznaczając zaś wspomniany termin organ powinien mieć na uwadze możliwość jego dotrzymania przez podatnika.
Należy zauważyć, że chodzi tu o dowody będące w posiadaniu podatnika (wyrok NSA z 18 października 2012 r., I FSK 2078/11; wyrok NSA z 11 maja 2010 r., II FSK 152/09).
Przykład
Organ podatkowy wezwał stronę postępowania do przedłożenia urzędowych tłumaczeń (na język polski) wszystkich dokumentów sporządzonych w języku obcym, które były związane z podstawą odpisania w ciężar konta materiały kwoty 100 000 zł od siedmiu kontrahentów zagranicznych. Dokumenty te były zatem w posiadaniu podatnika – spółki.
Z uwagi na obszerność materiału, jakiego zażądał organ podatkowy, spółka złożyła wniosek o przesunięcie terminu do złożenia tych dowodów. We wniosku szeroko umotywowała to, że nie jest w stanie się wywiązać ze wskazanego jej terminu.
Załączyła także dokumenty – wydruki z programu komputerowego. Z załączników tych wynikało, że chodzi o wiele dokumentów, które należy odszukać, posegregować i wykonać stosowne kopie, co jest zajęciem żmudnym i pracochłonnym.