Przez rygorystyczne podejście fiskusa polskie firmy rozpoczynające eksport poza granicami kraju mają kłopot z zastosowaniem zerowej stawki VAT.

Niestety, po  raz kolejny sąd przyznał rację urzędom (tym razem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach, sygn. III SA/Gl 87/11). Uznał, że przewiezienie towarów należących do polskiej spółki do Austrii z zamiarem dalszego wywozu i rozpoczęcie tam procedury eksportu towarów poza UE powoduje, że w Polsce nie można rozpoznać tej transakcji jako eksportu towarów. Konsekwencją jest konieczność zarejestrowania się przez polskiego podatnika na VAT w Austrii w celu rozpoznania tam WNT (wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów), a następnie eksportu. Zarejestrowanie się w Austrii umożliwia zastosowanie stawki 0 proc. VAT podczas wywozu towarów z Polski. Bez tego firma zmuszona jest finansować VAT dla całej transakcji.

Tymczasem z przepisów wspólnotowych można wysnuć wniosek, że w analogicznej sytuacji należałoby zastosować stawkę zerową. Jak wynika bowiem z art. 146 ust. 1 lit. a dyrektywy 112, państwa członkowskie wprowadzają zwolnienie (lub stawkę 0 proc.) dla dostaw towarów wysyłanych bądź transportowanych przez sprzedawcę lub na jego rzecz poza Wspólnotę. Również dostawa towarów wysyłanych czy transportowanych poza Wspólnotę przez nabywcę lub na rzecz nabywcy niemającego siedziby w danym państwie (z wyjątkami) korzysta z preferencji. Dyrektywa nie stawia warunku, aby potwierdzenie wywozu towarów pochodziło z urzędu celnego rodzinnego kraju nadawcy. W efekcie zawsze, gdy podatnik ma potwierdzenie wywozu towarów poza teren UE wydane przez odpowiedni wspólnotowy urząd celny, powinien móc stosować stawkę zerową. Państwa mają prawo uzależnić to od spełnienia określonych warunków, które nie mogą uniemożliwiać skorzystania z tej stawki ani być niezgodne z celami systemu opodatkowania VAT w UE.

Polskie przepisy właściwie dałoby się zinterpretować w korzystny dla podatników sposób. Mianowicie art. 22 ust. 1 pkt 1 ustawy o VAT mówiący, że miejscem opodatkowania dostawy towarów transportowanych jest to, gdzie transport się rozpoczyna, powinien dawać prawo do opodatkowania takiej transakcji w Polsce 0-proc. VAT. Sądy jednak poprzez nietrafną wykładnię definicji eksportu uznają, że musi zostać potwierdzony przez polski urząd celny. Wygląda więc na to, że póki sprawa nie trafi do rozstrzygnięcia do Trybunału Sprawiedliwości UE, spór nie zakończy się pozytywnie dla polskich podatników.

oprac. wp

Autorka jest doradcą podatkowym, partnerem w Stone & Feather Tax Advisory