- Nasza firma opłaca pracownikom zajęcia sportowe. Bierze w nich udział tylko część zatrudnionych (niektórzy nie mogą ze względów zdrowotnych lub nie mają ochoty na takie rozrywki). Czy pracodawca może wymagać, aby pracownik płacił podatek za zajęcia, w których nie bierze udziału?
– pyta czytelnik.
Pracodawcy często decydują się na sfinansowanie dla swoich pracowników zajęć sportowych (np. wynajęcie sali gimnastycznej, kurs karate itp.). Celem takich działań jest poprawienie komunikacji w zespole, budowanie więzi oraz zapewnienie relaksu pracownikom. Czy oznacza to same korzyści dla pracowników i pracodawcy? Czy może problem w rozliczeniach z fiskusem?
Wątpliwości są podobne jak w przypadku ufundowania przez pracodawcę pakietu medycznego. Pojawia się pytanie, czy pracownicy uzyskują przychód podlegający opodatkowaniu. A jeśli tak, to czy tylko korzystający z zajęć, czy również ci, którzy nie biorą w nich udziału (ze względów zdrowotnych lub nie są nimi zainteresowani).
Problem jest więc podobny do opodatkowania pakietów medycznych.
Stanowisko fiskusa
Organy podatkowe w interpretacjach uznają, że przychód podatkowy będą mieli wszyscy pracownicy po równo. O powstaniu przychodu ze stosunku pracy nie przesądza bowiem fakt skorzystania przez pracownika z oferowanych przez pracodawcę świadczeń (np. korzystanie z sali gimnastycznej czy z kursu), lecz samo otrzymanie takiej możliwości. Takie stanowisko zaprezentowała m.in. Izba Skarbowa w Katowicach w interpretacji z 19 lipca 2010 (IBPBII/1/415-595/10/BD).
Podkreśliła ona, że przychód dla pracownika powinien być ustalony przez podzielenie łącznej ceny zakupu danej usługi (np. wynajem sali gimnastycznej) przez liczbę zatrudnionych pracowników. Nie ma znaczenia, że pracodawca nie będzie prowadzić żadnych ewidencji pozwalających na ustalanie, który pracownik uczestniczył w zajęciach.
Taka interpretacja jest potwierdzeniem obecnie prezentowanego stanowiska fiskusa w stosunku do opodatkowania innych nieodpłatnych świadczeń (m.in. pakietów medycznych, imprez integracyjnych).
Niekorzystna uchwała NSA
Mimo że podatnikom trudno zgodzić się z taką wykładnią przepisów, fiskus ma silne argumenty. Chodzi przede wszystkim o uchwałę Naczelnego Sądu Administracyjnego w pełnym składzie Izby Finansowej z 24 października 2011 w sprawie pakietów medycznych (II FPS 7/10).
Stwierdził on, że wykupione przez pracodawcę pakiety medyczne są przychodem dla pracownika. Nie ma przy tym znaczenia, czy pracownik faktycznie korzysta ze świadczeń wynikających z pakietu. Ważne jest, że pracodawca zapewnia mu taką możliwość.
Należy się spodziewać, że uchwała ta wpłynie negatywnie na stanowisko organów podatkowych co do finansowania pozostałych świadczeń dla pracowników, m.in. zajęć sportowych.
Wątpliwości pozostały
Warto jednak zauważyć, że aż ośmiu sędziów zgłosiło zdanie odrębne do tej uchwały. Tym bardziej trudno zgodzić się z nią podatnikom. Wydaje się, że w przypadku świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń organy podatkowe w sposób niewłaściwy interpretują ustawę o PIT i zrównują znaczenie pojęcia „postawione do dyspozycji” z pojęciem „otrzymane”.
Nakazują opodatkować samą możliwość korzystania z nieodpłatnego świadczenia, w postaci sfinansowania m.in. zajęć sportowych bez względu na to czy konkretny pracownik kiedykolwiek rzeczywiście z nich skorzystał.
Natomiast zgodnie z ustawą o PIT przychodem są otrzymywane lub pozostawione do dyspozycji podatnika pieniądze i wartości pieniężne, a w przypadku świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń – wartość otrzymanych tych świadczeń. Przepis wyraźnie kładzie nacisk na „otrzymanie” świadczenia, a nie tylko „postawienie do dyspozycji”.
Marek Malinowski
Komentuje Marek Malinowski, doradca podatkowy w Taxplan
Nie jest przekonująca wykładnia dotycząca możliwości ustalenia przychodu pracownika na podstawie ceny, jaką zapłacił pracodawca za zajęcia sportowe.
Firma zwykle rozliczana jest ryczałtowo. Ceny nie można więc wprost odnieść do konkretnego pracownika bez dodatkowych obliczeń, dla których przeprowadzania nie ma podstaw w ustawach podatkowych.
Trudno jest zatem ustalić cenę jednostkową za udział w zajęciach sportowych zgodnie z zasadami określonymi w prawie podatkowym. Oznacza to, że pojawiająca się w stanowiskach organów podatkowych koncepcja ustalania wartości nieodpłatnego świadczenia przez podzielenie jego ogólnej wartości przez liczbę pracowników, którzy mogą aktualnie skorzystać ze świadczenia, stoi w sprzeczności z podstawowymi zasadami określonymi m.in. w art. 217 konstytucji.
Przepis ten mówi, że nakładanie podatków, innych danin publicznych, określanie podmiotów, przedmiotów opodatkowania i stawek podatkowych, a także zasad przyznawania ulg i umorzeń oraz kategorii podmiotów zwolnionych od podatków następuje w drodze ustawy.
Takie stanowisko prezentowały wielokrotnie sądy, np. NSA w wyroku z 14 kwietnia 2011 (II FSK 2147/09), takie również zaprezentowali sędziowie, którzy zgłosili zdania odrębne do uchwały NSA o pakietach medycznych. Z uwagi na te kontrowersje i wątpliwości, jakie budzi stanowisko organów podatkowych nie tylko wśród podatników, ale i wśród sędziów, wydaje się, że kwestia opodatkowania nieodpłatnych świadczeń dla pracowników nie jest jeszcze zamknięta.