Od posiadanych budynków przedsiębiorcy muszą płacić podatek od nieruchomości według najwyższej stawki. Wyjątkiem są budynki, które ze „względów technicznych” nie nadają się do prowadzenia działalności gospodarczej. Te opodatkowane są bowiem niższą stawką przewidzianą dla tzw. budynków pozostałych.

W konsekwencji, aby nie płacić podatku według najwyższej stawki, muszą zaistnieć łącznie dwa warunki, tj. faktyczne nieużytkowanie budynku oraz brak możliwości wykorzystania go w działalności ze względów technicznych.

Szkopuł w tym, że w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych nie zamieszczono definicji względów technicznych. W  praktyce wywołuje to wiele wątpliwości. Część z nich została wyjaśniona przez orzecznictwo, np. z wyroku NSA z 9 stycznia 2009 (II FSK 1345/07) wynika, że chwilowe niewykorzystywanie nieruchomości do  prowadzenia działalności gospodarczej nie daje możliwości zastosowania korzystniejszej stawki podatku.

Ponadto względy techniczne muszą występować obiektywnie. Nie mogą to więc być subiektywne odczucia podatnika. Z orzecznictwa wynika również, że brak możliwości gospodarczego wykorzystania nieruchomości powinien być niezależny od podatnika, który chce skorzystać z preferencyjnego opodatkowania.

Kiedy więc firmy mogą stosować niższą stawkę? W wyroku z 20 października 2006 (I SA/ Gd 84/06) WSA w Gdańsku stwierdził: „warunek niemożności wykorzystywania przedmiotu opodatkowania (budynków) do prowadzenia działalności gospodarczej ze względów technicznych (…) jest spełniony nie tylko w sytuacji, gdy budynek kwalifikuje się do rozbiórki, ale również w sytuacji gdy budynek z uwagi na stopień faktycznego zużycia stanowiąc zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i mienia nie jest i nie może być wykorzystywany w danym roku podatkowym na cele działalności gospodarczej”.

W orzeczeniu z 5 listopada 2008 (I SA/Lu 244/08) WSA w Lublinie wyjaśnił, że dla zastosowania niższej stawki nie jest konieczne posiadanie decyzji organu nadzoru budowlanego, wyłączającej obiekt budowlany z użytkowania.

Istotnym dowodem w sprawie jest natomiast posiadana przez podatnika opinia rzeczoznawcy, z której wynika, że dalsze użytkowanie nieruchomości z powodu złego stanu technicznego jest zagrożeniem życia lub zdrowia jej użytkowników.

Taki dokument powinien więc uprawniać do preferencyjnego opodatkowania. Firmy, które będą chciały je zastosować, muszą jednak być przygotowane na walkę przed sądem.

W praktyce trudno bowiem przekonać organy podatkowe (w tym wypadku gminy), że przedsiębiorca powinien odprowadzić niższy podatek, ponieważ budynek nie nadaje się do prowadzenia działalności ze względów technicznych.

Świadczy o tym np. decyzja, w której fiskus nakazał zapłatę podatku według wyższej stawki, mimo że należało wymienić pokrycie dachu budynku, stolarka okienna była niekompletna, nie było drzwi ani instalacji, łazienki nie były wyposażone, a sieć elektroenergetyczna nie została podłączona. Dopiero wyrok WSA w Gliwicach z 14 grudnia 2010 (I SA/GL  901/ 10) uchylił tę kontrowersyjną decyzję organu podatkowego.

Reasumując, określanie względów technicznych nie jest w praktyce proste, ale problemy wynikają nie tylko z braku ustawowej definicji, ale również z restrykcyjnego i profiskalnego podejścia organów podatkowych. Podatnicy powinni więc zadbać, aby mieć odpowiednią opinię rzeczoznawcy, która powinna ułatwić dochodzenie prawa do  zmniejszonej stawki.

Warto zauważyć, że dla samych gmin czasowe zmniejszenie obciążeń podatkowych może także być opłacalne. Dzięki temu przedsiębiorcy będą mogli wygospodarować środki na remont zniszczonych budynków, co w przyszłości powinno zapewnić gminom wyższe przychody z podatku.

Michał Zając jest doradcą podatkowym w Independent Tax Advisers Doradztwo Podatkowe

Michał Pomorski jest asystentem podatkowym, w tej spółce

Czytaj również:

Zobacz serwis:

Podatki i księgi » Nieruchomości » Podatek od nieruchomości