Dobra wiadomość dla firm, które straciły na epidemii i chcą zwolnić tempo rozliczania środków trwałych. Fiskus potwierdza, że w obniżce stawek amortyzacji nie ma nic podejrzanego, a przesunięcie kosztów na przyszłe lata jest dozwolonym działaniem. Tak wynika z opinii zabezpieczającej wydanej niedawno przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej.
Wystąpiła o nią spółka, która prowadzi działalność na terenie specjalnej strefy ekonomicznej. Chce skorzystać ze zwolnienia z CIT. W działalności wykorzystuje środki trwałe, które do tej pory amortyzowała na ogólnych zasadach. Planuje obniżenie stawek amortyzacji. Nie będzie płaciła CIT, niepotrzebne jej więc są wysokie podatkowe koszty. Jak się skończy okres zwolnienia, podwyższy stawki.