Akcyzie podlega co do zasady m.in. sprowadzenie samochodu osobowego z innego kraju Unii Europejskiej do Polski oraz pierwsza sprzedaż wyprodukowanego w Polsce samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju.
Nowe przepisy, obowiązujące od 1 września 2010 r., przewidują natomiast, że w sytuacji gdy pojazdy te zostają wywiezione z Polski w terminie 30 dni od dnia wewnątrzwspólnotowego nabycia lub sprzedaży krajowej, obowiązek podatkowy w akcyzie nie powstaje.
Pod warunkiem że podatnik będzie miał dokumenty potwierdzające wykonanie dostawy wewnątrzwspólnotowej albo eksportu. W szczególności są to dokumenty przewozowe, celne, faktura i specyfikacja dostawy lub inne powiązane dokumenty handlowe.
[srodtytul]Kłopotliwy warunek[/srodtytul]
Jeśli samochód wywozi ten sam przedsiębiorca, który go nabył wewnątrzwspólnotowo lub wyprodukował w kraju, spełnienie tego warunku nie będzie kłopotliwe. Są jednak i takie sytuacje, gdy wspomnianymi dokumentami dysponują nie podatnicy, ale ich kontrahenci, którzy zakupili od nich pojazd i następnie wywożą go z kraju.
Sprzedawca samochodu nie zapłaci zatem akcyzy, pod warunkiem że jego kontrahent dostarczy mu dokumenty potwierdzające wywóz auta z kraju w terminie 30 dni od dnia sprzedaży. W rezultacie skorzystanie z tej możliwości jest uzależnione od warunków, których spełnienie nie leży po stronie podatnika, ale osoby trzeciej.
Tymczasem decyzję o opodatkowaniu samochodu akcyzą sprzedawca powinien podjąć już w siedem dni po sprzedaży. Faktura sprzedaży, która musi być wystawiona najpóźniej siódmego dnia po wydaniu towaru, powinna bowiem uwzględniać kwotę akcyzy, jeśli została ona zapłacona przez sprzedawcę.
Podatnika obowiązują również terminy na złożenie deklaracji akcyzowej, w której wykazuje należną akcyzę. W przypadku wewnątrzwspólnotowego nabycia jest to 14 dni, w przypadku sprzedaży deklarację składa się do 25 dnia miesiąca następnego.
[srodtytul]Dwa sposoby postępowania[/srodtytul]
A co w sytuacji, gdy kontrahent podatnika deklaruje, że ma zamiar wywieźć nabywany samochód z Polski, ale nie dostarczy dokumentów potwierdzających wywóz przed tymi datami? Podatnik ma dwa wyjścia. Może nie naliczyć akcyzy, przez co narazi się na ryzyko zaległości podatkowej, jeśli stosowne dokumenty nie trafią do niego w terminie 30 dni.
Będzie mógł wtedy oczywiście skorygować fakturę i deklarację akcyzową i zapłacić zaległą akcyzę wraz z odsetkami. W tym wypadku jednak sprzedawca nie uwzględni kwoty tej akcyzy w cenie samochodu, bo transakcja sprzedaży już się odbyła.
Jeśli umowa sprzedaży nie będzie przewidywała, że nabywca dopłaci do ceny samochodu kwotę akcyzy, gdy ta okaże się należna, sprzedawca sam będzie musiał ponieść jej rzeczywisty koszt.
Alternatywnie może opodatkować samochód akcyzą na dotychczasowych zasadach, uznając, że obowiązek podatkowy powstał. Jednakże, wbrew pozorom, to rozwiązanie również nie jest pozbawione wątpliwości. Nowe przepisy zostały bowiem tak skonstruowane, że trudno je traktować jako przywilej, z którego podatnik może, ale nie musi korzystać.
Przepis mówi wprost, że jeśli samochód zostanie wywieziony z kraju w ciągu 30 dni, obowiązek podatkowy w akcyzie nie powstaje. Jeśli zatem podatnik, po wykazaniu należnej akcyzy, następnie otrzyma dokumenty potwierdzające wywóz samochodu przed upływem 30 dni, literalne brzmienie tego przepisu wskazywałoby na obowiązek skorygowania faktury i deklaracji akcyzowej także w tym wypadku.
[srodtytul]Komplikacja zamiast ułatwienia[/srodtytul]
Zamiast usprawnić procedury przedsiębiorców handlujących samochodami osobowymi, nowe regulacje mogą je znacząco skomplikować. Część przedsiębiorców prawdopodobnie uzna, że nie warto z nich korzystać, bo wiąże się to ze zbyt uciążliwą dodatkową pracą administracyjną. W konsekwencji może dojść do sytuacji, że będą płacili akcyzę od samochodów, mimo że obowiązek podatkowy nie powstał.
[i]Autorka jest doradcą podatkowym w Zespole ds. Cła i Akcyzy w firmie doradczej KPMG[/i]