Przyjęta przez rząd czwarta tarcza antykryzysowa wprowadza kilka podatkowych nowości, które niewątpliwie ucieszą przedsiębiorców. Te rozwiązania postulowaliśmy już wcześniej na łamach „Rzeczpospolitej".
Podatkowo skorzystają firmy, które w czasie epidemii pomagają potrzebującym. Odliczą od dochodu darowizny dla domów pomocy społecznej, domów dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży, noclegowni, schronisk dla osób bezdomnych (w tym z usługami opiekuńczymi), ośrodków wsparcia czy rodzinnych domów pomocy. Ulga obejmie też przekazywane szkołom komputery (nie starsze niż trzyletnie).
Z nowych preferencji mogą skorzystać osoby prywatne oraz przedsiębiorcy, także płacący 19-proc. podatek liniowy.
Czytaj także:
Tarcza 4.0 w natarciu. Zmiany odczują samozatrudnieni
Uproszczona restrukturyzacyja na najbliższy rok
Będzie możliwość obcięcia pensji pracowników nawet na rok
Już pierwsza ustawa antykryzysowa zwiększyła ulgę, wprowadzając możliwość odliczenia od dochodu darowizn dla podmiotów wykonujących działalność leczniczą, zwłaszcza szpitali. W „Rzeczpospolitej" z 27 marca pisaliśmy, że podatkowa preferencja powinna być jeszcze szersza, żeby objąć większą grupę pomagających.
Czwarta tarcza antykryzysowa polepsza też sytuację firm, które mają problemy z niepłacącymi kontrahentami. Chodzi o tzw. ulgę na złe długi w PIT/CIT. Z aktualnych przepisów wynika, że jeśli minie 90 dni od terminu płatności, wierzyciel może odliczyć nieuregulowaną przez kontrahenta kwotę od dochodu. Dzięki temu odprowadzi mniejszy podatek. Jak jednak pisaliśmy już w „Rzeczpospolitej" z 24 marca, w obecnej sytuacji warto by skrócić 90-dniowy okres oczekiwania na możliwość korekty.
W czwartej tarczy antykryzysowej termin został skrócony do 30 dni. Z tej preferencji skorzystają firmy, które poniosły negatywne konsekwencje ekonomiczne Covid-19.
Kolejna nowość skierowana jest do przedsiębiorców, którzy przez epidemię mieli kłopoty z wykonywaniem kontraktów. Z reguły wiąże się to z koniecznością zapłaty kar bądź odszkodowań. Czy można je rozliczyć w kosztach PIT/CIT?
Przepisy wyłączają z kosztów część kar i odszkodowań, np. za wady dostarczonych towarów czy wykonanych usług. Czwarta tarcza pozwala na ich rozliczanie, jeśli firma nie mogła wywiązać się ze swoich zobowiązań z powodu epidemii koronawirusa.
– Epidemia i związane z nią ograniczenia spowodowały, że wielu przedsiębiorców nie miało możliwości prawidłowego wykonania zawartych wcześniej umów. Dobrze, że będą mogli zaliczyć do podatkowych kosztów wydatki na kary poniesione z niezawinionych przez nich przyczyn. Oczywiście wpływ epidemii na naruszenie warunków kontraktu trzeba wykazać w razie ewentualnej kontroli skarbówki – komentuje Mateusz Sudowski, adwokat w Kancelarii Adwokackiej Jarosława Klimonta.
O tym, że zasady rozliczania wydatków na kary i odszkodowania powinny być złagodzone, pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" z 1 kwietnia.
Etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem w Sejmie
Radosław Żuk doradca podatkowy, partner w ECDP TAX
Zmiany podatkowe w czwartej tarczy antykryzysowej wychodzą naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców. Nie są rewolucyjne, ale na pewno polepszą ich sytuację finansową. Zwłaszcza skrócenie terminu na skorzystanie z ulgi na złe długi w PIT/CIT. Wiele firm ma bowiem problemy z kontrahentami, którzy nie płacą na czas. Mankamentem jest powtarzany przy wprowadzaniu niektórych preferencji, podobnie jak w poprzednich tarczach, warunek poniesienia negatywnych konsekwencji ekonomicznych z powodu Covid-19. To bardzo niejasne kryterium i może w przyszłości spowodować spory z fiskusem. Przecież każda firma inaczej odczuwa skutki epidemii. Niekoniecznie musi się to przekładać na łatwe do wskazania ekonomiczne parametry.