Ograniczenia w kontaktach spowodowane epidemią sprawiły, że załatwianie wielu spraw administracyjnych i sądowych, w tym podatkowych, stało się utrudnione. Dlatego w ustawie antykryzysowej zawieszono terminy różnych postępowań na czas stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii. W tej ustawie jest jednak luka. Nie jest bowiem jasne, kiedy nastąpiło to zawieszenie terminów.
Przyjrzyjmy się dokładnie przepisom art. 15zzr i 15zzs ustawy antykryzysowej. Wskazują one, że bieg różnych terminów zawiesza się „w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii". Ustawa weszła w życie z dniem ogłoszenia, czyli 31 marca. Skoro jednak stan zagrożenia epidemicznego wprowadzono 14 marca, to czy zawieszenie terminów nie powinno nastąpić już w tym dniu? W samej ustawie próżno szukać odpowiedzi na to pytanie.