Prawdopodobnie od 1 stycznia 2011 r. zaczną obowiązywać nowe przepisy dotyczące podatku od wartości dodanej (w Polsce – podatku od towarów i usług).

Zmienią obecną dyrektywę unijną w sprawie VAT nr 2006/112. O tym, że tak się stanie, przekonani są eksperci podatkowi. Zyskają na tym wszystkie kraje członkowskie. Także Polska.

Przede wszystkim dlatego, że przedstawiony właśnie przez Komisję Europejską projekt dyrektywy nie tylko wydłuża w sposób nieograniczony stosowanie obniżonej stawki VAT, ale i rozszerza zakres przedmiotowy towarów i usług. Co więcej, z możliwości tej będą mogły korzystać wszystkie kraje członkowskie.

Dziś stosowanie preferencyjnego opodatkowania wymaga negocjowania przez każde państwo z osobna (tzw. okresy przejściowe).

Dla Polski oznacza to wymierne korzyści w trzech dziedzinach: budownictwie mieszkaniowym, gastronomii i działalności wydawniczej. Zniknie z dyrektywy ograniczenie w stosowaniu obniżonej stawki podatku jedynie na dostawę, budowę, remont i przebudowę budynków mieszkalnych wybudowanych w ramach tzw. polityki społecznej, nawiasem mówiąc nigdzie niezdefiniowanej. Oznacza to, że od 2011 r. kraje unijne będą mogły stosować obniżoną (u nas do 7 proc.) stawkę VAT na budownictwo mieszkaniowe. I to nie tylko na dostawę, ale i na roboty budowlane, renowację, utrzymanie oraz sprzątanie budynków i mieszkań.

Propozycja obniżonego VAT obejmuje jednak tylko usługi związane z sektorem budowlanym, a nie same materiały budowlane. Te będą mogły korzystać ze zredukowanej stawki, tylko jeśli stanowić będą część usługi świadczonej przez dewelopera czy spółdzielnię. Jeżeli przejdzie zmiana zaproponowana przez Komisję, to w polskiej ustawie o VAT zbędna się stanie definicja budownictwa społecznego.

Na zmianach zyskają także książki, i to nie tylko te drukowane, ale i w wersji audio (np. na płytach CD)

. Komisja Europejska chce bowiem, aby stosowanie obniżonej stawki VAT rozszerzyło się także na nie.

Zakończy się też niepewność restauratorów. Przyjęcie zmian oznacza dla nich bowiem wydłużenie stosowania w Polsce 7-proc. stawki VAT na usługi gastronomiczne także po 1 stycznia 2011 r. (wynegocjowany przez nas okres przejściowy kończy się 31 grudnia 2010 r.). Preferencyjne opodatkowanie w całej Unii obejmie również usługi kateringowe – z jednym wszak wyjątkiem. Tak jak w Polsce stawką podstawową objęte będą alkohole spożywane w restauracjach.

– Nie ma powodu, żeby w połowie krajów UE restauratorzy korzystali ze zredukowanego VAT, a w drugiej połowie nie mogli tego robić – przekonywał na konferencji prasowej Laszlo Kovacs, komisarz ds. podatków.

I rzeczywiście: dziś 11 państw UE stosuje obniżoną stawkę podatku na usługi gastronomiczne, podczas gdy w 16 innych takiej możliwości nie ma.

Zmiany nie ominą także pewnych specyficznych usług, które jako tzw. usługi pracochłonne figurują dziś w załączniku nr 4 do obowiązującej dyrektywy nr 2006/112. Komisja musi mieć jednak pewność, że obniżony VAT nie zaszkodzi dobremu funkcjonowaniu rynku wewnętrznego. Dlatego jej propozycja obejmie głównie tzw. usługi wymagające dużego nakładu pracy ręcznej, takie jak fryzjerstwo, mycie okien czy naprawa rowerów, oraz usługi zdrowotne świadczone w domu, usługi kosmetyczne, ogrodnictwo czy renowację zabytków kultury. Komisja zaproponowała, żeby zredukowaną stawkę VAT w określonych usługach, które po 1 stycznia 2011 r. znajdą się w jednym załączniku nr 3, mogły stosować wszystkie kraje, a nie tylko te, którym udało się to wywalczyć jako wyjątek od reguły, kiedy przyjmowano dyrektywę.

Komisja chce ponadto rozszerzyć kategorię produktów farmaceutycznych tak, aby zredukowaną stawką VAT objęte zostały wszystkie produkty higieniczne, w tym pieluszki. Dotychczas tylko podpaski dla kobiet i osób starszych mogły być objęte obniżoną stawką. Preferencyjne zaś opodatkowanie materiałów medycznych dla osób niepełnosprawnych miałoby być rozszerzone na wszystkie urządzenia i aparaty do użytku osobistego osób niepełnosprawnych – w tym na przykład specjalnie przystosowane samochody.

Propozycje Komisji muszą teraz zyskać jednomyślną zgodę państw członkowskich. Porozumienie w tej sprawie przewidywane jest najwcześniej w lutym lub w marcu 2009 r.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora g.lesniak@rp.pl

Planowane przez Komisję Europejską zmiany należy ocenić bardzo pozytywnie, także z naszego punktu widzenia. Trzeba się jednak spodziewać, że ich transponowanie na grunt naszego prawa będzie wymagało zmiany nie tylko rozporządzenia, ale i ustawy o podatku od towarów i usług. Na to jednak mamy jeszcze co najmniej dwa lata. Niewykluczone, że jeżeli prace nad przyjęciem nowej dyrektywy zakończą się szybko, to uda się polskie przepisy dostosować do prawa unijnego przy okazji jednej z najbliższych nowelizacji, do których zapewne i tak dojdzie.