Urzędy twierdzą, że zawsze tak jak przychody z działalności podstawowej. Czyli że trzeba wartość nagrody doliczyć do pozostałych przychodów i opodatkować według skali albo stawki liniowej. Moim zdaniem co do zasady od nagrody trzeba odprowadzić 10-proc. zryczałtowany podatek. Musi zrobić to płatnik (organizator sprzedaży premiowej), mimo że jest to przychód z działalności nabywcy.

Jeśli osoba fizyczna będąca konsumentem uzyskuje wygrane związane ze sprzedażą premiową, będą one opodatkowane 10-proc. stawką. Zwolnione z podatku będą te nagrody, których jednorazowa wartość nie przekracza 760 zł (art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o PIT). Chodzi tu o wartość jednej albo kilku nagród wydanych łącznie (w związku z tym samym zakupem). Nie jest istotne, ile razy w roku podatnik otrzyma nagrodę, ważne jest, aby jednorazowa jej wartość nie przekraczała 760 zł. Ustalając wartość, należy uwzględnić podatek VAT zawarty w cenie.

W przypadku gdy wysokość nagrody przekroczy limit zwolnienia, opodatkowana jest cała jej wartość, a nie tylko nadwyżka ponad 760 zł.

Podatnik będący konsumentem nie ma obowiązku wykazania nagrody w swoim zeznaniu rocznym. Opodatkowanie ma formę ryczałtu, a wartości nagrody nie sumuje się z dochodami z innych źródeł.

Podatek pobiera – jako płatnik – organizator sprzedaży premiowej. Jeżeli nagroda nie jest pieniężna, płatnik przed jej wydaniem powinien zażądać wpłaty przez podatnika równowartości podatku. Niektórzy organizatorzy radzą sobie z tym problemem w ten sposób, że w regulaminie sprzedaży premiowej przewidują dwie nagrody łącznie: niepieniężną i pieniężną. Podatek od wartości obydwu równy jest dokładnie kwocie nagrody pieniężnej. W konsekwencji nabywca otrzymuje wygraną rzecz, a kwota nagrody pieniężnej jest przekazywana na zapłatę podatku.

Jak wynika z art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o PIT, zwolnienie nie ma zastosowania do nagród ze sprzedaży premiowej uzyskanych przez podatnika w związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, stanowiących przychód z tej działalności. Organy podatkowe uważają, że skoro nagroda ze sprzedaży premiowej stanowi przychód z działalności gospodarczej, to przedsiębiorca powinien doliczyć jej wartość do swoich przychodów i opodatkować ją samodzielnie. W konsekwencji taka nagroda, nawet o niewielkiej wartości, zawsze będzie opodatkowana co najmniej 19-proc. stawką.

Moim zdaniem pogląd ten jest błędny. Nie ma wątpliwości, że nagroda związana ze sprzedażą premiową, gdy nabywcą jest przedsiębiorca występujący tu w takim charakterze, nie może korzystać ze zwolnienia. Jednak w określonych sytuacjach, tak jak w przypadku zwykłych konsumentów, podatek powinien wynosić 10 proc. i powinien pobierać go organizator.

Zgodnie z art. 27 ust. 1 ustawy o PIT podatek dochodowy, z zastrzeżeniem art. 29 – 30e oraz art. 44 ust. 4, pobiera się według skali podatkowej. Jednym z wyjątków od zasady progresywnego opodatkowania jest więc także art. 30 ust. 1 pkt 2, który wskazuje, że od nagród związanych ze sprzedażą premiową pobiera się zryczałtowany podatek. Stawka wynosi 10 proc.

Podobnie jest przy rozliczaniu dochodów z działalności stawką liniową (19 proc.). Tu także, zgodnie z art. 30c ust. 1, ustawodawca wprowadza wyjątki, m.in. określone w art. 30 ustawy o PIT. Jeśli wygrana wynikająca ze sprzedaży premiowej jest uzyskana przez przedsiębiorcę w związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, może stanowić dochód z tej działalności. Moim zdaniem taki dochód będzie opodatkowany 10-proc. ryczałtową stawką, a podatek powinien pobrać płatnik (art. 41 ust. 4 ustawy o PIT).

W przypadku zakupów w związku z działalnością gospodarczą nabywcy należy dokładnie przeanalizować formę premii i jej funkcję. Jeżeli bowiem kupujący otrzyma nagrodę w określonej kwocie pieniężnej za dokonanie pewnej minimalnej wielkości zakupów, to faktycznie spełnia ona funkcję rabatu, a nie nagrody ze sprzedaży premiowej. W efekcie nie może być opodatkowana 10-proc. ryczałtem. Taki zabieg z pewnością byłby jednak korzystny dla kupującego. Przy zakupach obniżyłby bowiem swój dochód opodatkowany co najmniej 19-proc. stawką, natomiast do otrzymanej później premii pieniężnej miałby zastosowanie 10-proc. podatek.

Brak możliwości uznania premii pieniężnej za nagrodę przy sprzedaży premiowej potwierdza także orzecznictwo NSA, przykładowo uchwała z 25 czerwca 2007 r. (II FPS 5/06). Sąd stwierdził, że sprzedaż hurtowa towarów przedsiębiorcom, premiowana nagrodami pieniężnymi, nie może być uznana za sprzedaż premiową. Ponadto sąd powziął próbę zdefiniowania pojęcia sprzedaży premiowej, stwierdzając, że chodzi tu o sprzedaż konsumencką, jednostkową, incydentalną, niezwiązaną z prowadzoną przez podatnika działalnością gospodarczą. Sąd odniósł się tu do stanu faktycznego, polegającego na przyznaniu premii pieniężnej za nabycie przez hurtownika określonej liczby towarów. Ponadto w orzeczeniu podkreślono, że przedmiotem analizy był stan prawny obowiązujący w 1999 r. Być może sądowi chodziło o to, że od 1 stycznia 2004 r. obowiązuje art. 30c ust. 1 ustawy o PIT, który moim zdaniem wprost wskazuje, że nagrody związane ze sprzedażą premiową mogą stanowić dochód z działalności gospodarczej opodatkowany ryczałtem w wysokości 10 proc.

Pogląd NSA jest z pewnością zasadny co do tego, że celem sprzedaży premiowej nie może być obniżenie kosztów zakupów towarów nabywanych przez przedsiębiorcę. Niewątpliwie taka redukcja kosztów miałaby miejsce w przypadku przyznania „wygranej” pieniężnej, w związku z zakupem produktów o określonej minimalnej wielkości. Także w przypadku nieodpłatnego wydania dodatkowej partii towarów, przy spełnieniu warunku zrobienia zakupów na minimalnym poziomie, nie ma mowy o sprzedaży premiowej.

Jeżeli jednak dodatkowy gratisowy produkt może być wydany każdemu nabywcy (przedsiębiorcy i konsumentowi), a z okoliczności zakupu nie wynika, że ma on charakter hurtowy, to wówczas taka nagroda uzyskana przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą będzie opodatkowana 10-proc. ryczałtem.

Podobnie będzie, jeżeli przy zakupach w wielkościach niewskazujących na ich handlowe lub produkcyjne przeznaczenie przedsiębiorca otrzyma nagrodę wskazującą na jej możliwe konsumenckie przeznaczenie. Jeżeli więc przedsiębiorca uzyska premię w postaci czajnika elektrycznego, to wówczas ta nagroda będzie opodatkowana stawką 10 proc., i nie ma tu znaczenia, czy czajnik będzie wykorzystany w domu, czy w biurze. Z pewnością jednak nie będzie można skorzystać ze zwolnienia podatkowego, jeżeli wartość wygranej nie przekraczałaby 760 zł.

Pan Kowalski prowadzący firmę handlową kupił środki czystości do swojej siedziby i wziął udział w sprzedaży premiowej. Wygrał w niej DVD o wartości 500 zł.

Nie przysługuje mu zwolnienie z art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o PIT, nagroda jest bowiem dla niego przychodem z działalności gospodarczej. Moim zdaniem podatek (ryczałt w wysokości 10 proc.) powinien pobrać organizator sprzedaży premiowej.

Musimy jednak pamiętać, że każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny, a najważniejszym warunkiem jest to, aby obiektywnym celem nagrody nie było zmniejszenie kosztów działalności przedsiębiorcy będącego nabywcą.

W ustawie o PIT nie ma definicji pojęcia sprzedaży premiowej. W praktyce nagroda związana ze sprzedażą premiową to dodatkowa sztuka takiego samego albo zupełnie innego produktu (czy też określona kwota pieniężna). Nagroda może, ale nie musi, wynikać z nabycia określonej minimalnej liczby produktów albo ze zrealizowania zakupów na określoną kwotę. Nie ma przeszkód, aby gratyfikować premią każdy zakup, jednak wówczas taka akcja marketingowa powinna być ograniczona w czasie. Podstawą do prowadzenia sprzedaży premiowej powinien być stosowny regulamin, a uczestnicy takiej akcji nie powinni być wskazani w nim w sposób zindywidualizowany, lecz w abstrakcyjny (tj. poprzez ich obiektywne cechy). Najczęściej sprzedaż premiowa jest skierowana do nieograniczonego kręgu nabywców, niekiedy z wyjątkiem pracowników organizatora akcji i ich najbliższych rodzin.

Organy podatkowe twierdzą, że sprzedaż premiowa to po prostu umowa zawarta między sprzedawcą i kupującym, połączona z przyznaniem premii. To bardzo ogólne ujęcie, dostarcza jednak dwóch cennych wskazówek. Po pierwsze, przyznanie nagrody musi być bezpośrednio związane z umową sprzedaży. Jeżeli więc przedsiębiorca zawarł umowę agencyjną dotyczącą pośrednictwa przy sprzedaży jego produktów, to wynagrodzenie agenta nie będzie mogło być uznane za nagrodę związaną ze sprzedażą premiową. Agent nie jest bowiem stroną umowy sprzedaży z przedsiębiorcą, lecz stroną umowy agencyjnej.

Po drugie, nagroda musi być przekazana kupującemu.

Jeżeli więc przedsiębiorca sprzedaje towary innemu przedsiębiorcy i jednocześnie za dokonanie określonej liczby zakupów premiuje pracowników kupującego, to takich nagród również nie będzie można uznać za wynikające ze sprzedaży premiowej. Premii nie otrzyma bowiem nabywca, lecz jego pracownicy.

Autor jest doradcą podatkowym w Kancelarii Podatkowej Ożóg i Wspólnicy sp. z o.o.