Uchwalenie nowej ustawy o podatku akcyzowym to dobra okazja, aby wprowadzić ułatwienia, które od dawna postulują firmy.

– Poważnym problemem są wysokie koszty ponoszone przez przedsiębiorstwa korzystające z procedury zawieszenia poboru akcyzy. Szczególnie dotyczy to sytuacji, w której towary są przemieszczane między składami podatkowymi. Wtedy przepisy nakazują ustanowienie zabezpieczenia na całą wartość zobowiązania podatkowego, które ewentualnie mogłoby powstać w stosunku do przemieszczanego towaru – mówi Michał Krzewiński, doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers.

Proponowane przepisy tego nie zmieniają. Zgodnie z projektem rozporządzenia wykonawczego do przygotowywanej ustawy wysokość zabezpieczenia ma wynosić równowartość podatku akcyzowego odpowiadającego największej dziennej liczbie wyrobów akcyzowych znajdujących się w trakcie przemieszczania w ciągu pół roku przed dniem złożenia zabezpieczenia.

W rezultacie niektóre firmy muszą stale posiadać gwarancje bankowe na kwoty sięgające niekiedy kilkuset milionów złotych. W ciągu roku może je to kosztować nawet kilka milionów złotych.

– Nie ma podstaw, aby nakazywać podatnikom składanie aż tak wysokiego zabezpieczenia. Przecież w praktyce nie jest możliwe, aby nagle zaginęły wszystkie transportowane wyroby akcyzowe. Poza tym w razie utraty towarów podatnik jest zobowiązany do uiszczenia akcyzy w tej samej wysokości, jakby te towary zostały sprzedane. Nie ma więc zagrożeń dla wpływów budżetowych – uważa Michał Krzewiński.

Jego zdaniem możliwe jest więc stosowanie mniej uciążliwych dla przedsiębiorców rozwiązań. Niektóre kraje UE dopuszczają np. szacowanie wysokości zabezpieczenia na podstawie analizy ryzyka i oceny wiarygodności podmiotu zobowiązanego do złożenia takiego zabezpieczenia. W Polsce też warto pomyśleć o wprowadzeniu podobnych zasad, a przygotowywanie nowych przepisów jest do tego dobrą okazją.

Przypomnijmy, że na początku czerwca Ministerstwo Finansów ujawniło projekt nowej ustawy o podatku akcyzowym. Podstawowym jego celem jest dostosowanie polskich rozwiązań w zakresie opodatkowania energii elektrycznej do wymogów prawa europejskiego. Ponadto przewiduje on odejście od opodatkowania akcyzą wyrobów akcyzowych niezharmonizowanych. Wyjątkiem mają pozostać samochody osobowe.

Kolejna ważna zmiana to zrezygnowanie z posługiwania się w obrocie krajowym Polską Klasyfikacją Wyrobów i Usług na rzecz nomenklatury scalonej CN, która jest stosowana w statystyce handlu wewnątrz UE. Nowa ustawa ma wejść w życie z początkiem przyszłego roku.