Przyczyną obaw przedsiębiorców jest brak jasnego stanowiska ministra finansów co do tego, czy bonusy podlegają VAT, czy też są z niego wyłączone.

Panuje bałagan, którego MF z niezrozumiałych dla podatników powodów nie chce uporządkować

. Nakłada się na to wchodząca w życie 1 stycznia 2008 r. zmiana przepisów, która wyklucza prawo do odliczenia VAT wynikającego z faktur za czynności nieobjęte podatkiem lub z niego zwolnione.

Obecnie nabywca może odliczyć VAT z faktury dokumentującej transakcje zwolnione lub niepodlegające opodatkowaniu, jeżeli tylko zapłacił dostawcy całą należność. Od 1 stycznia 2008 r., w związku ze zmianą art. 88 ust. 3a pkt 2 ustawy o VAT, takiej możliwości nie będzie. Jednocześnie dostawca, który wykaże VAT mimo braku takiego obowiązku, będzie musiał go zapłacić. Zmiana ta szczególnie dotknie podatników rozliczających się z tzw. premii pieniężnych (bonusów). Jeśli bowiem dzisiaj podmiot np. udzielający pożyczki wystawi na nią fakturę z 22-proc. VAT, pożyczkobiorca może go odliczyć. Po 1 stycznia 2008 r. już tego nie zrobi, bo usługa finansowa bez wątpienia jest zwolniona z VAT.

Ale przy bonusach sytuacja nie jest oczywista. Nie ma jasności, czy podlegają one VAT, czy nie. MF i organy skarbowe wydają sprzeczne interpretacje. W głowach podatników powstaje zamęt. Część uważa, że od przyszłego roku bezpieczniej będzie płacić VAT od premii z własnej kieszeni, choć przestaje być on wtedy neutralny.

W interpretacji z 17 września 2007 r. (nr 1401/PH-I/4407/14-46/07/KO) dyrektor warszawskiej Izby Skarbowej stwierdził, że „otrzymany przez stronę od kontrahenta bonus roczny za osiągnięcie odpowiedniego poziomu obrotów nie rodzi obowiązku podatkowego w VAT. Przekazanie bonusu należy udokumentować notą księgową”. 23 lipca 2007 r. naczelnik Pierwszego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego orzekł (nr 1471/VUR2/443-27/07/MK), że „przyznana stronie premia pieniężna nie jest powiązana z żadną konkretną transakcją, więc nie spełnia funkcji rabatu. Podlega ona opodatkowaniu stawką 22 proc. i powinna być udokumentowana fakturą VAT”. Z pisma MF z 30 grudnia 2004 r. (nr PP3-812-1222/2004/AP/4026) wynika, że premie należy traktować jak rabaty lub jak zapłatę za usługę.

Przykłady takich sprzecznych interpretacji można by mnożyć, a do tego dochodzą jeszcze wyroki NSA, który orzeka, że bonusy są obojętne z punktu widzenia VAT i nie powinno wystawiać się na nie faktur. Np. w wyroku z 28 sierpnia 2007 r. (sygn. I FSK 1109/06) sąd stwierdził, że „jeżeli premia wypłacana jest za osiągnięcie przez podatnika określonego pułapu obrotów z tytułu zakupów u jednego kontrahenta, to nie podlega opodatkowaniu”. 6 czerwca 2007 r. (sygn. I FSK 94/06) NSA orzekł, że w razie udzielenia premii pieniężnej „nie można postawić tezy o świadczeniu przez kupującego usługi, zarówno w rozumieniu ustawy o VAT, jak i VI dyrektywy UE. Pozwala to wyeliminować podwójne opodatkowanie transakcji, co jest celem wspólnotowego systemu VAT”. Podobne stanowisko zajął WSA w Warszawie w wyroku z 22 maja 2007 r. (sygn. III SA/Wa 4080 /06).

Kłopot nie wiąże się jedynie z opodatkowaniem bonusów. Nie wiadomo też, jak je dokumentować. Postępując zgodnie z orzecznictwem sądowym, nie należałoby w ogóle wystawiać faktur. Opierając się na interpretacjach, które każą płacić VAT do premii, faktury powinny być wystawione. Korzystając zaś ze stanowisk organów, które traktują bonusy jak rabaty, trzeba byłoby korygować faktury pierwotne, a nie wystawiać odrębnych na premie pieniężne.

W praktyce podatnicy postępują różnie. Ci, którzy mają stanowisko organów skarbowych skierowane właśnie do nich, a wynika z niego, że muszą wystawiać faktury, stosują się do tego wymogu. Inni próbują zmieniać umowy, zastępując premie rabatami, choć zniechęca ich do tego konieczność wystawiania w przyszłości dziesiątków korekt. Jeszcze inni po prostu faktur nie wystawiają. A wszyscy mają nadzieję, że w końcu MF skieruje do organów skarbowych swoje jednolite stanowisko, dostosowane do linii orzeczniczej NSA.

W państwie prawa niedopuszczalne jest, by organy skarbowe ignorowały linię orzeczniczą, i to jednolitą zarówno w NSA, jak i w sądach wojewódzkich. Dlatego minister finansów powinien jak najszybciej wypracować stanowisko zgodne z ich wyrokami i przekazać je podległym mu izbom i urzędom. Z pisma tego musi wynikać, że rozliczenia premii pieniężnych są poza VAT i należy dokumentować je notami księgowymi, a nie fakturami VAT czy fakturami korygującymi. Nie są one bowiem ani usługą, ani rabatem. Tylko takie uporządkowanie przez ministra obecnego interpretacyjnego bałaganu pozwoli podatnikom bezpiecznie planować kontakty z kontrahentami także na 2008 r., czyli po zmianie przepisów w sprawie zasad odliczania podatku.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.grabowska@rp.pl