Są już pierwsze reakcje na opublikowane przez "Rz" 20 września br. zestawienie wszystkich 401 urzędów skarbowych w kraju. Jak się dowiedzieliśmy, dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach zażądał od naczelników urzędów skarbowych w Chorzowie, Bytomiu i Rudzie Śląskiej wyjaśnień dotyczących przyczyn przedłużania się prowadzonych tam postępowań podatkowych.
Właśnie te trzy urzędy znalazły się w ścisłej czołówce tych, w których postępowania podatkowe prowadzono najdłużej. Rekordzistą okazał się w tym względzie US w Chorzowie, który wydał decyzję po trwającym 67 miesięcy postępowaniu. Drugi na liście US w Bytomiu był nieco lepszy, bo ograniczył się do 56 miesięcy. O miesiąc krócej trwało najdłuższe postępowanie w US w Rudzie Śląskiej.
Otrzymaliśmy wczoraj oficjalne stanowisko w tej sprawie dyrektora IS w Katowicach. Wynika z niego, że dyrektor wystąpił o wyjaśnienia, by ustalić przyczyny przedłużania prowadzonych postępowań oraz określić ewentualną winę pracowników, tj. stopień opieszałości wprowadzeniu postępowań. "Otrzymane wyjaśnienia potwierdziły, iż przypadki przedłużania postępowań wskazane w treści artykułu są jednostkowe i ich zaistnienie nie było wywołane umyślnym czy celowym działaniem pracowników urzędów. Długość postępowań podatkowych bowiem nie zawsze jest uzależniona wyłącznie od czasu działania organów podatkowych" - czytamy w stanowisku izby.
Jak podkreślono, postępowanie wyjaśniające nie dało wystarczających powodów do wyciągania personalnych konsekwencji wobec pracowników z powodu braku nadzoru, gdyż nie stwierdzono w tym zakresie nieprawidłowości. Bo nadzór na bieżąco weryfikuje pracę podległych urzędów zarówno podczas kontroli kompleksowych, jak i doraźnych, z uwzględnieniem prawidłowości postępowania podatkowego i kontrolnego.