Tak zdecydował w piątek Sejm, uchwalając nowelizację ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Za głosowało 370 posłów, jeden był przeciw, a 13 wstrzymało się od głosu.
Posłowie postanowili, że podatek wzrośnie (dziś jego stawka wynosi 125 euro miesięcznie) dopiero z początkiem przyszłego roku, a nie jak chciał rząd - po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Poprawkę tę zgłoszoną przez posła Zbigniewa Chlebowskiego (PO) poparło 370 posłów przy trzech głosach sprzeciwu. Jeszcze do ostatniej chwili ważyły się losy tej ustawy, bo przed głosowaniem pojawiły się wątpliwości dotyczące możliwej niezgodności jej z art. 2 konstytucji.
Chodziło o zarzut, że projekt rozszerza opodatkowanie na podmioty niebędące monopolistami.
-Opinie te nie dotyczą tego aktu prawnego, lecz projektu zupełnie nowej ustawy o grach i zakładach wzajemnych -uspokajał wiceminister finansów Marian Banaś.
Te wyjaśnienia wystarczyły do odrzucenia wniosku formalnego o ponowne skierowanie projektu do prac w Sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Ostatecznie Sejm przyjął ustawę, która podwyższa stawkę podatku zryczałtowanego o 44 proc.
Dzięki wprowadzeniu tego aktu prawnego mają się zmniejszyć dysproporcje w opodatkowaniu automatów do gier wystawionych w salonach gier na automatach w stosunku do tych, które są użytkowane w punktach gier na automatach o niskich wygranych. Na zmianie zyska budżet państwa.
Z szacunków Ministerstwa Finansów wynika, że jeśli średnio w miesiącu będzie używanych 22 tys. automatów, to dochody budżetu państwa z tego tytułu zostaną podwyższone o około 4,7 mln zł w skali miesiąca, co w skali roku daje prawie 56 mln zł.
Jeśli natomiast eksploatowanych będzie 33 tys. automatów, wówczas wpływy podatkowe wyniosą miesięcznie 7 mln zł, natomiast rocznie około 84 mln zł.
125 euro - obecna stawka
180 euro - stawka od 1 stycznia