Decyzja dyrektora Izby Skarbowej w Olsztynie z 30 lipca 2007 r. (nr PBP/4218-005-5/07) podtrzymuje postanowienie naczelnika urzędu skarbowego odnośnie do interpretacji przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT).
Chodziło o ustalenie, czy podanie kontrahentom napojów i skromnego poczęstunku należy uznać za koszty uzyskania przychodów. Zdaniem podatnika wydatków tych nie można uznać za koszty reprezentacji, bo mają na celu osiągnięcie przychodu i jako takie nie znalazły się też w katalogu wydatków wyłączonych z kosztów podatkowych na podstawie art. 16 ustawy o CIT.
Spółka powołała się przy tym na definicję słownikową pojęcia "reprezentacja" użytą w piśmie Ministerstwa Finansów z 17 lipca 1995 r. (nr PO4/AK-722-702/95) oraz wyrok NSA z 26 września 2000 r. (sygn. III S.A. 1994/96). Sąd orzekł w nim, że reprezentacja to okazałość, wystawność, a w przypadku firmy - dobre jej reprezentowanie, które może polegać m.in. na sposobie podejmowania interesantów i kontrahentów.
Odmienne stanowisko zajął natomiast naczelnik US w Olsztynie, który stwierdził, że podstawowym warunkiem uznania wydatku za poniesiony na cele reprezentacji jest możliwość wpływania przez podatnika za pomocą tego wydatku na obraz firmy. Według fiskusa podane do spożycia w czasie spotkań z kontrahentami kawa, herbata, napoje, słodycze itp. stanowią wydatki na potrzeby reprezentacji (art. 16 ust. 1 pkt 28 ww. ustawy).
Na potwierdzenie swoich racji organ podatkowy przytoczył z kolei wyrok NSA z 6 maja 1998 r. (sygn. S.A. /Sz 1412/97), zgodnie z którym "pojęcie reprezentacji nie musi się odnosić do okazałości, wystawności, a odnosi się do dobrego reprezentowania firmy, które może polegać na odpowiednim ubiorze pracowników, wystroju firmy (...), sposobie podejmowania interesantów i kontrahentów".
Dyrektor IS w Olsztynie utrzymał w mocy postanowienie naczelnika US. Jak podkreśla w uzasadnieniu decyzji, w każdym z powoływanych przez strony wyroków sąd - analizując pojęcie "reprezentacja" - odwołuje się do dobrego reprezentowania firmy, czyli takiego działania podmiotu, którego celem jest stworzenie i utrwalenie właściwego jej wizerunku. W tym mieści się więc spełnianie standardowych obyczajów, do których można też zaliczyć skromne poczęstunki przygotowane dla kontrahentów w siedzibie spółki. Przyjmowanie zaś partnerów biznesowych w opisany sposób ma - w ocenie dyrektora izby - znaczenie dla tworzenia wizerunku firmy, czyli budowania i promowania dobrych stosunków między spółką a jej kontrahentami.
"Tym samym należy stwierdzić, iż wydatki poniesione na zakup kawy, herbaty, napojów chłodzących, orzeszków, ciasteczek, paluszków, mleczka i cukru w celu zorganizowania poczęstunku kontrahentom w siedzibie spółki P. stanowią koszty reprezentacji niezaliczane do kosztów uzyskania przychodów w myśl art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych" - czytamy w uzasadnieniu decyzji.