Aktualizacja: 15.12.2019 14:42 Publikacja: 15.12.2019 14:42
Foto: Adobe Stock
Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę spółki, której fiskus kilka razy przedłużał termin do zwrotu VAT. Zgodził się z firmą, że urzędnicy pomieszali tryby doręczania, a w konsekwencji dopuścili się bezczynności.
W sprawie chodziło o VAT za grudzień 2017 r., który spółka wykazała do zwrotu w terminie 25 dni. Fiskus nie zamierzał się jednak spieszyć. Co więcej, za konieczne uznał skontrolowanie spółki. Jako powód wskazał m.in. informacje pozyskane w wyniku czynności sprawdzających wobec jednej ze spółek powiązanych osobowo z podatniczką. To wzbudziło poważne wątpliwości co do prawidłowości rozliczeń i samej zasadności zadeklarowanej kwoty zwrotu nadwyżki VAT.
Kary umowne za opóźnienia w realizacji internetowych usług serwisowych z automatu nie są wyłączone z kosztów pod...
Przedsiębiorca może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów wydatki na spotkanie z kontrahentem, na którym zała...
Odszkodowanie za utratę przez część budynku jakiegokolwiek znaczenia gospodarczego i konieczność rozbiórki, otrz...
Przepis nakładający podatek na wielokrotne restrukturyzacje może być niezgodny z europejską dyrektywą – sugeruje...
Gdy kontrola potrwa dłużej niż sześć miesięcy, odsetki podatkowe nie będą naliczane. Ma to zdyscyplinować kontro...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas