Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku II FSK 1185/16 z 10 lipca 2018.

Spółka złożyła do organu podatkowego wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej. Chciała skorzystać z wprowadzonych w 2015 roku zasad związanych z opodatkowaniem PIT prywatnego użytku służbowej floty. Wskazała, że będzie miała w firmie samochody służbowe, których zasady udostępniania pracownikom określa regulamin. Zgodnie z jego postanowieniami, pracownicy mają pozwolenie na użytkowanie aut służbowych w celach prywatnych po pracy i w weekendy. Oni także będą odpowiedzialni za tankowanie paliwa, jednak w pewnych sytuacjach pracownik będzie po pracy używał auta z bakiem zatankowanym przez firmę.

Spółka chciała zastosować opodatkowanie na zasadach art. 12 ust. 2a i 2b ustawy o PIT. Uważała, że kwota ryczałtu z art. 12 ust. 2a ustawy o PIT obejmuje wszelkie należności wynikające z użytkowania przez pracownika auta służbowego w celach prywatnych, w tym paliwo.

Urząd Skarbowy uznał, iż paliwo od firmy stanowi odrębne, nieodpłatne świadczenie. Równocześnie zaznaczono, że ryczałt obejmuje opłaty związane z użytkowaniem auta, takie jak przegląd techniczny, ubezpieczenie, naprawy itp. Stwierdzono, że czym innym jest możliwość korzystania z rzeczy, a czym innym ponoszenie wydatków na korzystanie z niej. W związku z tym pokrycie przez pracodawcę wydatków na paliwo wykorzystywane prywatnie przez pracownika, stanowi opodatkowany przychód ze stosunku pracy.

Spółka zaskarżyła interpretację do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, który przychylił się do jej stanowiska. Orzekł, że objęcie zryczałtowanym przychodem tylko części wydatków na eksploatację, pozostawiając paliwo poza tym zakresem, byłoby nieuzasadnione.

Podobnie orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. Wskazał, że obowiązujący od 1 stycznia 2015 r. ryczałt dotyczy przychodu z wykorzystywania auta służbowego do celów prywatnych. Wprowadzone zmiany miały na celu ułatwienie określenia przychodu pracowników z tytułu wykorzystywania aut firmowych. Miały także wyeliminować ryzyko podatkowe wynikające z niejasności i nieprecyzyjności we wcześniejszych regulacjach.

Uznano, że przepisy mówią o wykorzystywaniu auta, a nie o prawie do jego wykorzystywania. Korzystanie z samochodu nie jest możliwe bez paliwa. Biorąc pod uwagę wykładnię literalną i cel regulacji, uzasadnione jest twierdzenie, że wartość przychodu z tytułu użytkowania auta służbowego do celów prywatnych obejmuje też udostępnienie pracownikowi paliwo, które nie stanowi odrębnego świadczenia.

Świadczeniem pracodawcy nie jest tylko samo udostępnienie samochodu, ale także zapewnienie jego prawidłowego używania, w tym ponoszenie związanych z nim wydatków. Za nieusprawiedliwione uznano dzielenie pewnych kosztów eksploatacyjnych, jak wymiana opon, koszty ubezpieczenia czy napraw, z pominięciem kosztów paliwa.

Sporny przepis może być w pewnych przypadkach wykorzystany przez podatników w sposób nieuprawniony. Stanie się tak, gdy wartość zużytego paliwa w czasie korzystania z samochodu przekroczy wartość ryczałtu. Niemniej należy to postrzegać jako błąd ustawodawcy, który nie zastrzegł, że kwota określona w ustawie o PIT nie obejmuje wartości paliwa. Błąd ten mógłby zostać wyeliminowany poprzez uzupełnienie przepisu o wyłączenie dotyczące paliwa.

Komentarz eksperta

Michał Gosek, doradca podatkowy, associate partner w poznańskim biurze Rödl & Partner

Aleksandra Łączna, konsultant podatkowy w poznańskim biurze Rödl & Partner

W myśl przepisów wprowadzonych z 1 stycznia 2015 r. pracownikom użytkującym służbowe samochody do celów prywatnych doliczany jest do pensji przychód w zryczałtowanej wysokości (w zależności od pojemności silnika: 400 zł lub 250 zł miesięcznie). Kwestia tego, czy wykorzystywane w jazdach prywatnych a zatanko- wane przez pracodawcę paliwo stanowi osobną kategorię zysku podlegającego opodatkowaniu, czy też mieści się we wskazanym przez ustawodawcę ryczałcie, była przedmiotem licznych wniosków o wydanie indywidualnych interpretacji.

Organy prezentowały stanowisko, iż ryczałt doliczany do przychodów pracownika z tytułu wykorzystywania samochodu służbowego na cele prywatne nie obejmuje wydatków na paliwo finansowane przez pracodawcę.

W myśl tego stanowiska pracodawcy musieliby dokonywać skomplikowanych obliczeń, aby każdorazowo wyliczyć wartość przychodu. Powodowałoby to wzrost obciążeń podatkowych po stronie pracowników. Dlatego podatnicy masowo zaskarżali otrzymane interpretacje indywidualne, coraz częściej wygrywając spory przed sądami.

Organy broniły niekorzystnego dla podatników stanowiska. Argumentowały, iż ryczałt obejmuje wyłącznie te koszty w związku z udostępnieniem pracownikowi samochodu służbowego do celów prywatnych, których poniesienie jest niezbędne dla zapewnienia sprawności pojazdu i jego dopuszczenia do ruchu drogowego (np. koszty przeglądów, wymiany opon, oleju). W ocenie fiskusa w ryczałcie nie mieściły się pochodne koszty związane z użytkowaniem pojazdu, do których należałoby zaliczyć koszty zakupu paliwa.

Prezentowany wyrok NSA jest przełomowy, ponieważ zawiera stanowisko korzystne dla podatników. NSA uznał, iż zryczałtowany przychód za korzystanie z firmowego auta obejmuje także udostępnione pracownikowi paliwo i podkreślił, że świadczeniem pracodawcy nie jest wyłącznie samo udostępnienie samochodu, ale również zapewnienie jego prawidłowego używania (w tym ponoszenie związanych z nim wydatków). Nieprawidłowym jest zatem dzielenie pewnych kosztów eksploatacyjnych, takich jak wymiana opon, koszty napraw czy ubezpieczenia, z jednoczesnym pominięciem paliwa.

W oparciu o cytowany wyrok podatnicy, którzy uzyskali niekorzystną interpretację podatkową, mają szanse na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy na drodze sądowo-administracyjnej. Wyrok ten może być również pośrednio podstawą do dokonania korekt dotychczasowych „ostrożnościowych" rozliczeń i wnioskowania o zwrot nienależnie pobranych zaliczek na podatek PIT.

Wprawdzie wyrok NSA w naszym systemie prawnym nie jest prawodawczy, jednakże w praktyce może wpłynąć na zmianę stanowiska organów podatkowych. Tym bardziej, że w nadchodzących miesiącach na wokandę trafią najprawdopodobniej kolejne sprawy w analogicznych stanach faktycznych. Konsekwencją wyroku NSA mogą być zatem oszczędności podatkowe pracowników i uproszczenia w rozliczeniach zaliczek na podatek PIT pracowników użytkujących samochody służbowe do celów prywatnych. ?