Parlament przyspiesza prace nad ostatecznym kształtem specustawy legalizującej pobyt i pracę uchodźców z Ukrainy w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że po tym jak Sejm w nocnym głosowaniu w środę przyjął nową ustawę, do piątku Senat opracuje swoje poprawki, a Sejm od razu je przegłosuje, tak by jeszcze w weekend nowe przepisy mogły wejść w życie.
W myśl art. 1 ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (dalej: specustawa) jest ona skierowana wyłącznie do obywateli Ukrainy, którzy przybyli na terytorium RP bezpośrednio z Ukrainy. Ze wsparcia w niej przewidzianego skorzystają także osoby nieposiadające obywatelstwa ukraińskiego, o ile są małżonkiem obywatela Ukrainy i przybyły na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej bezpośrednio z terytorium Ukrainy.
Ograniczona pomoc
– Z informacji pochodzących od firm, które obsługujemy, wiemy, że sporo wątpliwości budzi ograniczenie niektórych form pomocy ze specustawy jedynie do obywateli Ukrainy i tylko tych, którzy przedostali się do Polski bezpośrednio z Ukrainy – komentuje Przemysław Ciszek. Wiele osób, z uwagi chociażby na bliskość granicy, decydowało się wyjechać np. przez Mołdawię, Rumunię, Słowację czy Węgry. Często docierały do osób lub firm w Polsce z terytorium tych państw, ponieważ taka opcja transportu była po prostu szybsza. Tymczasem one lub osoby, które im pomogły, zostały pozbawione niektórych świadczeń z uwagi na brak bezpośredniego wjazdu. Ponadto wraz z obywatelami Ukrainy do Polski przedostawali się członkowie ich rodzin, często np. niebędący w związkach małżeńskich i niemający obywatelstwa ukraińskiego. Ustawa pomija takie osoby zupełnie. W tym zakresie polska ustawa jest sprzeczna z decyzją Rady UE, która np. dopuściła pomoc nieformalnym partnerom i partnerkom niebędącym obywatelami Ukrainy.
Czytaj więcej
Specjalna ustawa ułatwi życie uciekinierów przed wojną.
Legalizacja
Na razie wszystko wskazuje więc na to, że zarówno administracja legalizująca w Polsce pobyt uchodźców, jak i przedsiębiorcy przymierzający się do ich zatrudnienia powinni najpierw upewnić się, że taka osoba ma pieczątkę z polsko-ukraińskiej granicy. Część uchodźców przeszła w przyspieszonym tempie, bez rejestrowania tego faktu, co nie wyklucza obecnie objęcia specustawą. Problem może być z osobami, które celowo ukryją dokumenty potwierdzające przekroczenie przez nich polsko-słowackiej granicy. Ślad, który został w rejestrach Straży Granicznej, wykluczy jednak taką osobę z korzystania z dobrodziejstw nowych przepisów.
W myśl art. 22 specustawy uchodźcy będą mogli legalnie pracować na terytorium Polski, jeżeli podmiot powierzający im wykonywanie pracy powiadomi o tym fakcie powiatowy urząd pracy w terminie 14 dni od dnia podjęcia pracy przez obywatela Ukrainy. Powiadomienie następuje za pośrednictwem systemu teleinformatycznego – praca.gov.pl.
Prawnicy zwracają uwagę, że w zgłoszeniu trzeba będzie podać rodzaj, numer i serię dokumentu podróży lub innego dokumentu stwierdzającego lub pozwalającego ustalić tożsamość obywatela Ukrainy, którego to zgłoszenie dotyczy, oraz państwo, w którym wydano ten dokument. Spora część uchodźców nie ma jednak takich dokumentów, warto więc, by system pozwalał na wysłanie zgłoszenia bez tej informacji.
Jakie dokumenty
– Przedsiębiorcy oczekują też od rządu szybkiej informacji, jakie dokładnie dokumenty będą potwierdzały legalność pobytu uchodźcy w Polsce: czy paszport ze stemplem z granicy, czy potwierdzenie zarejestrowania w systemie PESEL – dodaje Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan. – Tym bardziej że część uchodźców nie ma żadnych dokumentów, nawet z granicy, a po wejściu w życie nowych przepisów będą mieli 60 dni na rejestrację w gminie w systemie PESEL.
Agata Mierzwa - partner w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka
Pracodawcy wstrzymują się obecnie z zatrudnianiem uchodźców w oczekiwaniu na specustawę. Biorąc pod uwagę, że nowe przepisy będą działać wstecz, od 24 lutego, a przedsiębiorcy od momentu zatrudnienia uchodźcy będą mieć 14 dni na zgłoszenie tego faktu w urzędzie gminy, myślę, że już teraz mogą zacząć ich zatrudniać. Prawdopodobnie parlament błyskawicznie uchwali te przepisy i będzie jeszcze sporo czasu na legalizację zatrudnienia zgodnie z nowymi regulacjami. Trzeba jednak zwrócić uwagę na podstawowy warunek legalnego zatrudnienia uchodźcy. Uprawnienia przewidziane w specustawie uchwalonej przez Sejm dotyczą osób, które przekroczyły polsko-ukraińską granicę po 24 lutego. Mam też nadzieję, że formularz zgłoszenia takiego zatrudnienia nie będzie zbyt sformalizowany i uwzględni, że wiele tych osób nie ma żadnych dokumentów.