Do konsultacji publicznych trafił projekt ustawy o sporach zbiorowych pracy. Ma ona zastąpić regulacje obowiązującej od 30 lat ustawy z 23 maja 1991 r., która nie przystaje do aktualnej sytuacji rynkowej.
W nowej ustawie nie będzie już enumeratywnego określenia przedmiotu sporu zbiorowego. Będzie mógł być prowadzony we wszelkich sprawach zbiorowych, w których związki zawodowe reprezentują osoby wykonujące pracę zarobkową. Obecna ustawa ogranicza jego przedmiot do warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych. Ale w praktyce spory są wszczynane również w innych sprawach.
Czytaj więcej:
Jak wskazuje dr Marcin Wojewódka z Pracodawców RP, projekt nie uwzględnia kluczowych postulatów organizacji pracodawców, tj. aby uregulować zakres badania legalności sporu, a także ustanowić obligatoryjne referendum poprzedzające strajk ostrzegawczy. Co więcej, z projektowanego art. 17 wprost wynika brak konieczności przeprowadzania referendum przed strajkiem ostrzegawczym, co zwiększy popularność tej formy dialogu społecznego. Z drugiej strony pracodawcę trzeba będzie powiadomić o planowanym strajku ostrzegawczym z co najmniej trzydniowym uprzedzeniem. To oznacza łatwiejsze i częstsze strajki ostrzegawcze. – Ta zmiana nie wzmacnia dialogu społecznego, tylko siłę nacisku reprezentatywnych organizacji związkowych na pracodawców – wskazuje mecenas.
– Ustawodawca doprecyzował też, jakie bezpodstawne działania pracodawcy, uniemożliwiające przeprowadzenie rokowań lub postępowania mediacyjnego, uzasadniają przeprowadzenie strajku bez wymaganych w ustawie procedur. Dodano uchylanie się od prowadzenia rokowań lub postępowania mediacyjnego. Takie zmiany będą powodowały wzrost napięcia w zakładach pracy – dodaje mec. Wojewódka.
Nowe przepisy mają wprowadzić obowiązek zawiązywania koalicji związków w trwającym sporze według zasad wyłaniania reprezentacji do negocjowania i zawierania układów zbiorowych. Nowością będzie wprowadzenie mediacji prewencyjnej, czyli korzystania z usług mediatora już na etapie rokowań.
Spór ma trwać nie dłużej niż dziewięć miesięcy, z możliwością wydłużenia maksymalnie o trzy miesiące. Jeśli nie zakończy się w tym czasie, wygaśnie z mocy prawa.
Listę mediatorów ustali minister właściwy ds. pracy. Ustawa określi kryteria wpisu. Lista nie będzie już uzgadniana z organizacjami partnerów społecznych, reprezentowanymi w Radzie Dialogu Społecznego.
Etap legislacyjny: uzgodnienia