– Mamy nowe prawo, teraz musimy je sprawnie stosować – powiedział Mariusz Haładyj, wiceminister rozwoju, na konferencji „Polityka Nowej Szansy – szanse i problemy finansowania przedsiębiorstw w restrukturyzacji". Zorganizowało ją Ministerstwo Rozwoju, Instytut Allerhanda i Stowarzyszenia Praktyków Restrukturyzacji w Polsce.
Kilkuset jej uczestników to właśnie praktycy: doradcy restrukturyzacyjni, sędziowie, przedsiębiorcy. Dyskusja koncentrowała się na praktycznym stosowaniu obowiązującego od półtora roku prawa restrukturyzacyjnego i zmienionego upadłościowego. Wiele pochwał zebrało przyśpieszone postępowanie układowe. Jak wskazywał adwokat Andrzej Wierciński, to skutek tego, że poprzedzają je intensywne negocjacje z udziałem głównych zainteresowanych: przedsiębiorcy i jego wierzycieli. A to jest najważniejsze, gdyż od wszczęcia jednej z procedur restrukturyzacyjnych trzeba wiedzieć, co ma być jej celem, tj. skuteczny układ. Uzgodnienie planu daje szanse powodzenia postępowania. A prawo restrukturyzacyjne zawiera wiele niejasnych kwestii prawnych, np. jak traktować kredyt w części wykorzystany przed otwarciem postępowania układowego, a w części nie.
– W każdym razie nie wystarczy samo poprawianie prawa restrukturyzacyjnego, gdyż jest ono w wielu punkach związane z innymi ustawami, wręcz podstawami prawa cywilnego – mówiła prof. Anna Hrycaj, sędzia.
—Marek Domagalski