W kilku ostatnich latach weryfikacja przestrzegania obowiązku zapewnienia zatrudnionym bezpiecznych i higienicznych warunków pracy to jeden z głównych tematów zainteresowania Państwowej Inspekcji Pracy planowo kontrolującej pracodawców. Mimo to raport z działalności PIP za 2015 rok wskazuje, że takie zaniedbania to wciąż aktualna bolączka wielu zakładów.

Obopólne powinności

Zgodnie z art. 237 [3] kodeksu pracy zanim zatrudniający dopuści pracowników do pracy, musi ich przeszkolić z bhp. Ma także prowadzić okresowe szkolenia w tym zakresie. Natomiast pracownicy, w myśl art. 211 pkt 1 k.p., muszą znać przepisy i zasady bhp, brać udział w szkoleniu i instruktażu bhp oraz poddawać się wymaganym egzaminom sprawdzającym. Ponieważ to na pracodawcy – jako odpowiedzialnym z mocy art. 207 k.p. za stan bhp w zakładzie i ochronę zdrowia oraz życia pracowników – spoczywa obowiązek przekazania im stosownej wiedzy, dopiero po dopełnieniu tej powinności u pracowników powstanie wymóg znajomości oraz przestrzegania przepisów i zasad bhp.

Nie tylko etat

Polscy przedsiębiorcy często zapominają, że organizowanie pracy w sposób zapewniający bezpieczne i higieniczne warunki pracy nie ogranicza się wyłącznie do zatrudnionych na umowie o pracę. Zgodnie z art. 304 § 1 k.p. pracodawca musi zapewnić warunki, o których mowa w art. 207 § 2 k.p., także osobom fizycznym wykonującym pracę na innej podstawie niż stosunek pracy w zakładzie pracy lub w miejscu wyznaczonym przez pracodawcę, a także osobom prowadzącym w zakładzie lub w miejscu wyznaczonym przez pracodawcę na własny rachunek działalność gospodarczą. Wymagania z zakresu bhp przedsiębiorca ma więc zarówno wobec pozostających z nim w stosunku pracy, jak i w stosunku do zleceniobiorców, wykonawców umów o dzieło czy współpracowników świadczących usługi na zasadzie samozatrudnienia, a więc wykonujących jednoosobową działalność gospodarczą.

Ustawodawca nie określił, w jaki sposób ten obowiązek ma być realizowany, dlatego to zatrudniający wybiera odpowiednie środki. Przykładem może być właściwe kształtowanie proporcji między godzinami pracy i odpoczynku osób pozostających w zatrudnieniu niepracowniczym. Przy ocenie realizacji nałożonego na zatrudniającego obowiązku bhp szczególnie ryzykowne będzie więc takie ukształtowanie przez strony grafiku wykonywanych przez zleceniobiorcę czy współpracownika jego czynności, które nie gwarantują im odpowiedniego odpoczynku w ciągu doby. Nadmierne obciążenie osób zaangażowanych na umowach cywilnoprawnych to częsta pokusa przedsiębiorców, którzy chcą optymalizować koszty zatrudnienia, ale może to się okazać zgubne.

Grzywna i odszkodowanie

Niedopełnienie obowiązku przeszkolenia pracownika z zasad bhp może skutkować nałożeniem na pracodawcę grzywny od 1 tys. do 30 tys. zł. Poza odpowiedzialnością wykroczeniową z art. 283 § 1 k.p. niewykluczone są dotkliwe konsekwencje dla pracodawcy wskutek wypadku przy pracy czy choroby zawodowej pracownika. Podwładny, który uległ takiemu zdarzeniu lub zachorował na chorobę zawodową w związku z niedostatecznym poinformowaniem go o zagrożeniach występujących na stanowisku pracy oraz o sposobach ochrony i zapobiegania zagrożeniom, może ubiegać się o świadczenia odszkodowawcze bezpośrednio od pracodawcy. Uprawnienie takie daje mu art. 444 kodeksu cywilnego. Będzie to np. jednorazowe odszkodowanie za uszczerbek majątkowy, zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę czy wypłata renty.

Reklama
Reklama

Dodatkowo jeśli pracodawca nie zapewni załodze szkolenia bhp nawet wówczas, gdy pozornie wina za wypadek przy pracy leży jedynie po stronie pracownika, zatrudniający naraża się na zarzut przyczynienia się do powstałej szkody. Zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z 14 lipca 2015 r. (II PK 86/14). Wskazał, że „stwierdzenie w wyroku karnym, że winnym nieumyślnego spowodowania śmierci jest pracownik zakładu pracy wobec nieprzeprowadzenia szkolenia stanowiskowego, powoduje, że nie jest możliwe, aby wyłączną winą obciążyć poszkodowanego za zaistniały wypadek, a jedynie można rozważyć jego przyczynienie się do powstania szkody stosownie do treści art. 362 k.c.".

Autorka jest radcą prawnym w Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy

Nadal są uchybienia

Jednym z zadań PIP jest kontrola skuteczności ochrony zdrowia i życia pracujących. Z raportu inspekcji za 2015 r. wynika, że przestrzeganie przepisów o szkoleniach bhp dotyczyło 2172 kontroli w zakładach różnych branż (głównie handel i naprawy, przetwórstwo przemysłowe, budownictwo), w których pracowało 70,2 tys. osób, w tym ok. 62,5 tys. na umowach o pracę. Wyniki kontroli wskazują, że do pracy bez szkolenia wstępnego: instruktażu ogólnego dopuszczono 938 pracowników (6 proc. objętych kontrolą), a z pominięciem instruktażu stanowiskowego – 1091 osób (7 proc.).

Więcej nieprawidłowości przy szkoleniach z bhp odnotowano w mniejszych zakładach, w których nie trzeba tworzyć służby bhp, a jej zadania zleca się specjalistom spoza firmy. Analizując coroczne statystyki kontroli PIP, widać zresztą tendencję, że im mniejszy zakład, tym większe prawdopodobieństwo, że naruszy przepisy prawa pracy, nie tylko z bhp.