Czy upadłość likwidacyjna uzasadnia zwolnienie od kosztów procesu

- Jestem prezesem zarządu sp. z o.o., którą mylnie pozwał syndyk innej sp. z o.o. znajdującej się w upadłości likwidacyjnej. Po wniesieniu odpowiedzi na pozew syndyk cofnął powództwo. Na mój wniosek sąd zasądził na rzecz reprezentowanej przeze mnie spółki koszty zastępstwa procesowego, ale w pozostałym zakresie nie obciążył powoda kosztami, mimo że proces przegrał. Sąd powołał się na to, że sam fakt pozostawania przez tę spółkę w upadłości likwidacyjnej uzasadnia stanowisko, że jej kondycja ekonomiczna jest trudna. Czy to jest wystarczający argument do zwolnienia przegranego od kosztów procesu?

Zgodnie z art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej nimi w ogóle. Cytowany przepis statuujący zasadę słuszności stanowi wyjątek od podstawowej reguły, w świetle której przegrywający sprawę zobligowany jest zwrócić przeciwnikowi, na jego żądanie, wszystkie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (art. 98 § 1 k.p.c.).

Pojęcie „wypadki szczególnie uzasadnione" pozostawia sądowi orzekającemu swobodę oceny, czy fakty związane z przebiegiem procesu i te dotyczące sytuacji majątkowej strony stanowią podstawę do nieobciążania jej kosztami procesu (postanowienie Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2007 r., I CZ 110/07, niepubl.). Do kręgu „wypadków szczególnie uzasadnionych" należą zatem zarówno okoliczności związane z samym przebiegiem procesu, jak i te leżące na zewnątrz. Do pierwszych zaliczane są sytuacje wynikające z charakteru żądania poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenia dla strony, subiektywne przekonanie o zasadności roszczeń, przedawnienie, prekluzja. Drugie natomiast wyznacza kondycja ekonomiczna strony, z tym zastrzeżeniem, że niewystarczające jest powoływanie się jedynie na trudną sytuację majątkową, nawet jeśli była podstawą zwolnienia od kosztów sądowych i ustanowienia pełnomocnika z urzędu. Całokształt okoliczności, które mogłyby uzasadniać zastosowanie tego wyjątku, powinien być oceniony z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (postanowienie Sądu Najwyższego z 1 grudnia 2011 r., I CZ 26/11, niepubl.).

Sam fakt, iż spółka pozostaje w upadłości likwidacyjnej uzasadnia stanowisko, że jej sytuacja majątkowa jest trudna. Za zastosowaniem dobrodziejstwa wynikającego z art. 102 k.p.c. przemawia więc również położenie ekonomiczne tego podmiotu. Tak uznał w postanowieniu z 6 listopada 2014 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu; I Acz 1737/14.

Odpowiadając zatem na pytanie czytelnika: w świetle przytoczonego postanowienia Sądu Apelacyjnego w Poznaniu pozostawanie przez tę sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej uzasadnia chociaż częściowe zwolnienie jej od kosztów procesu.

Reklama
Reklama

Podstawa prawna: art. 98 § 1 oraz art. 102 ustawy z 17 listopada 1964 r. – kodeks postępowania cywilnego (tj. DzU z 2014 r., poz. 1296).

Czy wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych trzeba udowodnić

- Jestem przedsiębiorcą. Zamierzam wytoczyć powództwo o zapłatę przeciwko innemu przedsiębiorcy. Moja aktualna sytuacja finansowa nie jest najlepsza, opłata sądowa od pozwu zaś będzie wysoka. Wprawdzie mam na koncie określone środki, jednak wolałbym przeznaczyć je na zapłatę czynszu za lokal czy raty kredytu za sprzęt budowlany. Czy mogę, w związku z tym, ubiegać się o zwolnienie od kosztów sądowych, najlepiej w całości, a jeżeli tak, to, czy muszę wykazać, że moja obecna kondycja ekonomiczna jest trudna i ewentualnie w jaki sposób mam to zrobić?

Niewątpliwe jest, że ubieganie się o zwolnienie od kosztów sądowych przez osoby prawne obwarowane jest większymi rygorami niż przez osoby fizyczne. Osoby prawne i jednostki niebędące osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną, muszą bowiem udowodnić, że nie mają dostatecznych środków na ich uiszczenie.

Osoba prawna może wykazywać tę okoliczność wszelkimi dostępnymi dowodami, jednak podstawowe znaczenie mają dokumenty (wyciągi z konta czy sprawozdanie finansowe za ostatni rok obrotowy). Inicjatywa dowodowa ciąży na stronie, która się domaga zwolnienia.

Reasumując: skoro czytelnik posiada wolne środki, które zamierza przeznaczyć, czy to na zapłatę czynszu za lokal, czy raty kredytu za sprzęt budowlany, to nie ma podstaw do stwierdzenia, by nie mógł on również ponieść kosztów sądowych (przynajmniej opłaty sądowej od pozwu) w sprawie, którą zamierza wytoczyć. Jedynym kryterium bowiem, przewidzianym w art. 103 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, jest brak środków na zapłacenie tychże kosztów. Przepis ten zaś nie przyznaje żadnym innym kosztom pierwszeństwa przed kosztami sądowymi.

Analogiczny pogląd wyraził Sąd Apelacyjny w Poznaniu w uzasadnieniu postanowienia z 21 października 2014 r.; I ACz 1746/14.

Podstawa prawna: art. 103 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. DzU z 2015 r., poz. 4).

Czy rozprawa ulega odroczeniu

- Jestem powodem w sprawie gospodarczej. Mój przeciwnik procesowy na pierwszej rozprawie oświadczył, że z uwagi na przewlekłą chorobę nie będzie mógł uczestniczyć w kolejnych rozprawach. Sędzia przewodniczący stwierdził więc, że w tej sytuacji powinien ustanowić pełnomocnika. Pozwany oświadczył, że na adwokata z wyboru go nie stać, a do takiego wyznaczonego z urzędu nie miałby zaufania. Czy w opisanym przypadku zatem kolejna rozprawa zostanie odroczona?

Zacznijmy od tego, że w razie uzasadnionej potrzeby przewodniczący może udzielić stronom niezbędnych pouczeń, a stosownie do okoliczności zwraca uwagę na celowość ustanowienia pełnomocnika procesowego. Wynika to z art. 212 § 2 k.p.c.

Natomiast w świetle art. 214 § 1 k.p.c. rozprawa ulega odroczeniu, jeżeli sąd stwierdzi nieprawidłowość w doręczeniu wezwania albo jeżeli nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć.

Nie mam wystarczających informacji, aby udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czytelnika. Zależy ona bowiem od okoliczności konkretnej sprawy. Sąd może zatem, odraczając kolejną rozprawę, powołać się na to, że absencja pozwanego wywołana jest znaną sądowi przeszkodą, której pozwany nie mógł przezwyciężyć, np. jest w trakcie skomplikowanego leczenia przewlekłej choroby. Istnieje jednak także ewentualność, że sąd oddali wniosek o odroczenie kolejnej rozprawy, uznając, że w tym przypadku wniosek ten stanowiłby nadużycie praw procesowych.

Na uwagę zasługuje uchwała Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2013 r.; III CZP 78/13, w świetle której: „Nieobecność strony wywołana długotrwałą chorobą nie uzasadnia odroczenia rozprawy, jeżeli w okolicznościach sprawy wniosek o odroczenie rozprawy stanowi nadużycie praw procesowych".

Podstawa prawna: art. 212 § 2 oraz art. 214 § 1 ustawy z 17 listopada 1964 r. – kodeks postępowania cywilnego (tj. DzU z 2014 r., poz. 1296).

Czy sąd może rozpoznawać sprawę  w tym samym składzie

- Jestem powodem w sprawie gospodarczej. W I instancji sąd uwzględnił moje roszczenie o zapłatę przeciwko innemu przedsiębiorcy. Sąd odwoławczy uchylił jednak korzystny dla mnie wyrok, w następstwie czego wniosłem skargę kasacyjną. Sąd Najwyższy zaś uchylił werdykt sądu II instancji i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania. Przeglądając akta w tym sądzie, zauważyłem, że sprawę będzie rozpatrywał ten sam skład. Czy jest to właściwe? Wydaje mi się, że nie i takie postępowanie będzie dotknięte nieważnością.

W opisanej sytuacji możliwe jest rozpoznanie sprawy przez sąd II instancji w tym samym składzie. Pogląd ten znajduje odzwierciedlenie w uchwale Sądu Najwyższego z 26 listopada 2014 r.,: III CZP 80/14. Zgodnie z jej treścią bowiem: „W razie uchylenia przez Sąd Najwyższy, na skutek zażalenia przewidzianego w art. 394

1

§ 1

1

k.p.c., wyroku sądu II instancji uchylającego wyrok sądu I instancji i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania, sąd II instancji może rozpoznać sprawę w tym samym składzie".

Podstawa prawna: art. 394

1

§ 1

1

ustawy z 17 listopada 1964 r. – kodeks postępowania cywilnego (tj. DzU z 2014 r., poz. 1296).

Kiedy potrzebny jest kurator

- Byłem jedynym członkiem zarządu sp. z o.o. Z tego, co wiem, po złożeniu przeze mnie rezygnacji i podjęciu przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników tej spółki uchwały o odwołaniu podmiot został bez organów uprawnionych do jej reprezentacji. Spółka zaś formalnie istnieje i figuruje w KRS. Zastanawiam się, czy w opisanej sytuacji np. naczelnik urzędu skarbowego mógłby wszcząć kontrolę, a jeżeli tak, to kto by wtedy tę spółkę reprezentował?

Zgodnie z art. 42 k.c., jeżeli osoba prawna nie może prowadzić swoich spraw z braku powołanych do tego organów, sąd ustanawia dla niej kuratora. Kurator powinien się postarać niezwłocznie o powołanie organów osoby prawnej, a w razie potrzeby – o jej likwidację. Owe starania powinny jedynie zmierzać do uruchomienia procedury powołania niezbędnych organów, a więc albo do zwołania zebrania udziałowców, albo rady nadzorczej.

Kuratora dla osoby prawnej ustanawia sąd rejestrowy, w którego okręgu osoba ta ma lub miała ostatnią siedzibę. Sąd może wszcząć postępowanie z urzędu. Postanowienie jest skuteczne i wykonalne z chwilą jego ogłoszenia, a gdy ogłoszenia nie było – z chwilą jego wydania. W zaświadczeniu dla kuratora sąd określa zakres jego uprawnień (art. 603–604 k.p.c.).

Wprawdzie postępowanie w sprawie ustanowienia kuratora dla osoby prawnej niemającej organów sąd fakultatywnie inicjuje z urzędu, jednak co do zasady konieczne jest uprzednie złożenie wniosku w tej materii przez zainteresowanego. Należy w nim wskazać, że osoba prawna nie ma organów, na skutek czego nie jest możliwe prowadzenie przez nią spraw. O tym zaś, że został ustanowiony kurator przewodniczący (referendarz sądowy) ogłasza publicznie w budynku sądu i lokalu wójta (burmistrza, prezydenta miasta – w którego okręgu osoba ta ma lub miała ostatnią siedzibę), w sprawach zaś większej wagi, gdy uzna to za potrzebne, także w prasie. Z chwilą odebrania przez kuratora pisma doręczenie, dla reprezentowanej przez niego osoby prawnej, staje się skuteczne. Sąd (referendarz sądowy) może jednak uzależnić skuteczność doręczenia od upływu określonego terminu liczonego od chwili wywieszenia stosownego obwieszczenia w budynku sądu.

Podobne unormowanie, co objęte dyspozycją art. 42 k.c., zawiera także art. 138 § 3 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa. W świetle cytowanego przepisu mianowicie: gdy osoba prawna lub jednostka organizacyjna niemająca osobowości prawnej nie może prowadzić swoich spraw wskutek braku powołanych do tego organów organ podatkowy składa do sądu wniosek o ustanowienie kuratora.

Odpowiadając więc na pytanie: gdyby naczelnik urzędu skarbowego chciałby wszcząć kontrolę w sp. z o.o., o którą pyta czytelnik, wówczas musiałby wcześniej skierować do sądu rejestrowego (w którym ta spółka jest wpisana do KRS) wniosek o ustanowienie dla niej kuratora. W uzasadnieniu powinien wskazać, że podmiot ten nie może prowadzić swoich spraw z braku powołanych do tego organów.

Na uwagę zasługuje uchwała Sądu Najwyższego z 5 grudnia 2014 r., III CZP 101/14, zgodnie z którą: „Artykuł 138 § 3 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (DzU 2012, poz. 749 ze zm.) jest podstawą złożenia przez organ podatkowy wniosku o ustanowienie kuratora na mocy art. 42 § 1 k.c.".

Podstawa prawna: art. 42 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – kodeks cywilny (tj. DzU z 2014 r. poz. 121), art. 138 § 3 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (DzU 2012, poz. 749 ze zm.), art. 144, 146, 603–604 ustawy z 17 listopada 1964 r. – kodeks postępowania cywilnego (tj. DzU z 2014 r. poz. 1296).