Pracownikowi od 8 listopada zmodyfikowaliśmy wymiar czasu pracy – z pełnego na połowę. Ma prawo do 26 dni urlopu rocznie. Jak po tej zmianie rozliczyć jego urlop wypoczynkowy? Jak potraktować listopad, w którym przez większość miesiąca pracował na pół etatu? – pyta czytelnik.

Należy oddzielnie rozliczyć urlop wypoczynkowy należny za część roku, w której podwładny pracował na cały etat, i tę, gdzie miał połówkę. Listopad traktujemy w tych rozliczeniach jako pełny miesiąc pracy w pełnym wymiarze.

Nie ma reguł

W takich sytuacjach przepisy wyraźnie nie rozstrzygają zasad rozliczania urlopu. Stąd wątpliwości pracodawców, jak wtedy postąpić. Pogłębia je orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W postanowieniu z 13 czerwca 2013 r. w sprawie Bianca Brandes przeciwko Land Niedersachsen (C-415/12) TS stwierdził, że to, jak liczyć urlop w takich przypadkach, jak opisany w pytaniu, zależy od tego, czy pracownik miał faktyczną możliwość wykorzystania wolnego przed zmniejszeniem etatu. Jeżeli nie skorzystał z wypoczynku, chociaż mógł to zrobić, urlop należy obniżyć.

W praktyce niezmiernie trudno zastosować tę opinię. Nie zawsze bowiem wiadomo, kiedy pracownik miał, a kiedy nie miał możliwości wybrania urlopu. Chodzi o to, czy nieobecność (która wpływa na zmniejszenie możliwości realnego wypoczynku) była wystarczająco długa, aby mu w tym przeszkodzić.

Według inspekcji

Dlatego większość ekspertów prawa pracy oraz Państwowa Inspekcja Pracy opowiadają się za inną koncepcją. Uznają, że urlop dla osoby zatrudnionej w niepełnym wymiarze czasu pracy ustala się proporcjonalnie do jej etatu, biorąc za podstawę urlop uzależniony od tzw. urlopowego stażu pracy (20 lub 26 dni). Jeżeli wynik opiewa na niepełny dzień, należy go zaokrąglić w górę do pełnego dnia.

W razie zmian wymiaru czasu pracy w trakcie roku oddzielnie oblicza się urlop wypoczynkowy za poszczególne okresy roku, czyli w tym przypadku za aktywność w pełnym wymiarze do 7 listopada i za zatrudnienie w niższym następującym od 8 listopada.

Tak do tego zagadnienia podchodzi także PIP. W stanowisku z 3 kwietnia 2009 r. (KPGIP 2009/04/23-1) wskazuje, że przepisy kodeksu pracy nie zawierają bezpośredniej regulacji dotyczącej sposobu ustalania urlopu w razie zmiany wymiaru czasu pracy w trakcie roku kalendarzowego. Mając jednak na uwadze to, że urlop zależy od wymiaru czasu pracy, przy zmianie etatu w trakcie roku kalendarzowego należy go ustalać odrębnie dla każdego okresu zatrudnienia.

Proporcjonalnie rozliczamy wypoczynek dla obu części roku. Odpowiednio stosuje się przy tym zasady z art. 1552a k.p.:

- miesiąc kalendarzowy pracy w pełnym lub niepełnym etacie odpowiada 1/12 rocznego wymiaru urlopu, przy czym przy pracy na część etatu należy wcześniej przeliczyć roczny wymiar urlopu (26 dni) w stosunku do tego niepełnego etatu,

- jeżeli zmiana etatu następuje w trakcie miesiąca – tak jak u pracownika czytelnika – to zaokrąglenia do pełnego miesiąca dokonuje się, uwzględniając ten wymiar etatu, z jakim pracownik „rozpoczynał" ten miesiąc.

Przy czym łączny wymiar urlopu wypoczynkowego nie może w roku kalendarzowym przekroczyć 26 dni. Wyliczenia wakacji opieramy na pełnym wymiarze należnym za cały rok. Jeżeli np. pracownik przed zmianą etatu skorzystałby już ze wszystkich 26 dni wolnego, to siłą rzeczy z pracy na połówce wymiaru nie ma już prawa do wypoczynku.

W dwóch częściach

U pracownika w ciągu roku są dwa wymiary czasu pracy:

- pełny – od 1 stycznia do 7 listopada.

- 1/2 etatu – od 8 listopada do końca roku.

Obliczamy urlop dla poszczególnych okresów zatrudnienia:

- pełny etat: 26 dni x 11/12 = 23,88 dnia, co zaokrąglamy w górę do pełnego dnia i otrzymujemy 24 dni urlopu,

- na 1/2 etatu: (26 dni x 1/2) x 1/12 = 1,08 dnia, po zaokrągleniu w górę do pełnego dnia mamy dwa dni urlopu.

Łącznie w tym roku pracownik ma prawo do 26 dni urlopu (co oczywiście przeliczamy przy udzielaniu urlopów na godziny, przyjmując za jeden dzień wakacji osiem godzin).