- Nasza spółka prowadzi sieć sklepów z artykułami budowlanymi. Za niedobory wynikające z inwentaryzacji chcemy pozwać dwóch byłych pracowników z tytułu wspólnej odpowiedzialności materialnej. Rozliczenie inwentaryzacji znamy (i oni) od listopada 2017 r. Osoby te nie kwestionują braków, ale mówią o przedawnieniu. Czy droga sądowa to dobre rozwiązanie, skoro termin przedawnienia to 3 lata? – pyta czytelniczka.

Czytaj także: Inwentaryzacja: rozliczenie niedoborów i nadwyżek

W tym przypadku zastosowanie miał jednoroczny, a nie trzyletni termin przedawnienia. Z dużym prawdopodobieństwem sąd oddali roszczenia wobec byłych pracowników.

Przepisy dotyczące tzw. wspólnej odpowiedzialności materialnej ujęte są w art. 125 kodeksu pracy oraz w rozporządzeniu Rady Ministrów z 10 października 1975 r. w sprawie warunków odpowiedzialności materialnej pracowników za szkodę w powierzonym mieniu (tekst jedn. DzU nr 143, poz. 662).

Pracownicy nie kwestionują powstałych braków w towarze. Wskazują natomiast na brak odpowiedzialności materialnej z uwagi na przedawnienie roszczenia. Skoro tak, to oceny prawnej tego zarzutu należy dokonać przez pryzmat art. 291 k.p.

Reklama
Reklama

Faktycznie jest tak, że roszczenie ze stosunku pracy ulega przedawnieniu z upływem trzech lat od dnia, w którym stało się wymagalne. Jest to jednak ogólna zasada przedawnienia wierzytelności ze stosunków pracowniczych. W kontekście stanu faktycznego istotny jest przepis szczególny, a mianowicie § 2 art. 291 k.p. Zgodnie z nim, roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ulegają przedawnieniu z upływem roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia.

W wyroku z 29 listopada 2012 r. (IV Pa 93/12) Sąd Okręgowy w Toruniu zaakcentował, że: Powzięcie wiadomości przez pracodawcę o wyrządzeniu przez pracownika szkody w rozumieniu art. 291 § 2 k.p. następuje z chwilą poznania przez pracodawcę wyników inwentaryzacji i od tej daty rozpoczyna bieg okres przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody. Dla rozpoczęcia biegu przedawnienia nie jest ważne, kiedy pracodawca rozliczył okres inwentaryzacji, dokonując kompensaty nadwyżek z niedoborami. Opieszałość pracodawcy w rozliczeniu inwentaryzacji w terminie skutkującym naruszeniem przepisów ustawy o rachunkowości nie może być uzasadniona trwającym ponad pół roku umożliwieniem pracownikom ustalenia przyczyn niedoborów, przy ich bierności przez większość czasu.

Z powyższego wynika, że do oceny prawnej stanu faktycznego powinien mieć zastosowanie krótszy termin przedawnienia, czyli zaledwie jednoroczny, liczony od momentu poznania przez pracodawcę wyników inwentaryzacji. W wyroku Sądu Rejonowego w Sanoku z 31 marca 2017 r. (IV P Pm 1/17), wydanym w zbliżonym stanie faktycznym, podkreślono m.in., że: Ustalenie daty dowiedzenia się o szkodzie ma znaczenie zasadnicze dla przypadku, w którym art. 291 § 2 k.p. ma zastosowanie do odpowiedzialności pracowników za niedobór w powierzonym mieniu. (...) Natomiast w wyroku z 21 czerwca 1985 r. (IV PR 116/85) Sąd Najwyższy przyjął, że bieg przedawnienia z art. 291 § 2 k.p. rozpoczyna się nie od daty zakończenia inwentaryzacji, lecz od daty przeprowadzenia po inwentaryzacji ostatecznego rozliczenia. W tym orzeczeniu sąd przyjął, że od daty rozliczenia inwentaryzacji minął okres ponad jednego roku, a tym samym roszczenie pracodawcy o naprawienie szkody wyrządzonej przez byłych pracowników z tytułu niewyliczenia się (niezwrócenia) z powierzonego im mienia uległo przedawnieniu. W konsekwencji finalnie sąd oddalił roszczenia pracodawcy z ww. tytułu wobec byłych pracowników.

Autor jest radcą prawnym