Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wymierzył właścicielce kwiaciarni karę w wysokości 75 tys. zł za to, że zaczęła sprzedawać kwiaty i znicze, zanim otrzymała ostateczne pozwolenie na użytkowanie.
Kara za pośpiech
Właścicielka kwiaciarni broniła się, że nie prowadziła działalności gospodarczej w budynku, a jedynie na zewnątrz. Natomiast co do zniczy, to zamówiła różnego typu, każdy w innej cenie i o innym symbolu, dlatego zostały one rozstawione w celu posegregowania. Przyznała się, że podpisała powiatowemu inspektorowi protokół, że korzysta już z obiektu, ale tylko dlatego, że gdy dowiedziała się o wysokości kary, przestała racjonalnie myśleć.
Natomiast klient, który wszedł do sklepu w trakcie kontroli, zrobił to przypadkowo. Osoba uznana zaś za ekspedientkę, to siostra, która pilnowała na zewnątrz, żeby nikt nie wchodził do kwiaciarni. Właścicielka kwiaciarni postanowiła się bronić i wniosła zażalenie do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego.
Ten jednak stwierdził, że kara została ustalona w sposób prawidłowy. Zgodnie bowiem z art. 57 ust. 7 prawa budowlanego w przypadku stwierdzenia przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego lub jego części z naruszeniem przepisów bez uzyskania pozwolenia na użytkowanie, właściwy organ wymierza karę z tytułu nielegalnego użytkowania obiektu budowlanego na podstawie art. 59f ust. 1. Ponadto dodatkowo stawka opłaty podlega dziesięciokrotnemu podwyższeniu. Kara ta zaś stanowi iloczyn stawki opłaty, współczynnika kategorii obiektu budowlanego i współczynnika wielkości obiektu budowlanego.
Pod pojęciem użytkowania należy rozumieć wykorzystywanie obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem
Stawka opłaty wynosi natomiast 500 zł. Jak ustalił wojewódzki inspektor powiatowy inspektor przyjął, że budynek handlowy zalicza się do kategorii XVII – budynki handlu, gastronomii i usług, jak: sklepy, centra handlowe, domy towarowe, hale targowe, restauracje, bary, kasyna, dyskoteki, warsztaty rzemieślnicze, stacje obsługi pojazdów, myjnie samochodowe, garaże powyżej dwóch stanowisk, budynki dworcowe. Wobec tego powiatowy inspektor nadzoru budowlanego ustalił wysokość kary obliczonej zgodnie ze wzorem: stawka opłaty 500 zł x współczynnik kategorii obiektu wynoszący dla kategorii XVII 15 x współczynnik wielkości obiektu 1,0 x 10. W ten sposób wyszła kwota 75 tys. zł.
Zdjęcia pokazały, ?sklep działał
Zdaniem wojewódzkiego inspektora, powiatowy inspektor udowodnił w sposób bezsprzeczny i niebudzący wątpliwości, że kwiaciarnia była użytkowana w sposób ciągły i trwały. Co widać na zdjęciach dołączonych do protokołu z przeprowadzonych oględzin.
Na zdjęciach widać, jak właścicielka kwiaciarni wnosi do budynku elementy wyposażenia oraz wazony, kwiaty i znicze z oznaczeniem ich cen. Ponadto już w dniu oględzin inwestorka oświadczyła, że przystąpiła do użytkowania budynku od poniedziałku, tj. od 28 października 2013 roku, czyli przed uzyskaniem decyzji o pozwoleniu na użytkowanie.
Do stwierdzenia zaś, że inwestor przystąpił do użytkowania obiektu budowlanego bez wymaganego pozwolenia, wystarczające jest to, że wprowadził on do obiektu towar, umieścił go na regałach i przebywali w nim ludzie. Bez znaczenia są powody, dla których inwestor przystąpił do użytkowania lokalu i bez znaczenia jest, że tylko składował towar, a nie prowadził działalności handlowej. Wobec tego argument strony, że segregowała i składowała w budynku towar, a sprzedaż prowadziła przed nim, nie ma wpływu na rozstrzygnięcie.
Trzeba płacić
Właścicielka kwiaciarni odwołała się do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Według niej budynek kwiaciarni nie był użytkowany w sposób stały i ciągły. Przed wybudowaniem spornego obiektu skarżąca wynajmowała mały lokal, z którego 28 października 2013 roku przewiozła regały, a kolejnego dnia towar – kwiaty i znicze, aby wszystko posegregować, zapakować i wynieść z budynku do czasu uzyskania ostatecznej decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Skarżąca nie miała wiedzy, że nie może nawet przez kilka godzin wejść do swojego budynku.
Po uporządkowaniu towaru został on wywieziony, a budynek stał zamknięty przez ok. 2 tygodnie. Budynek kwiaciarni został wybudowany przy pomocy finansowej rodziny, a nałożona na stronę kara w wysokości 75 tys. zł jest niewyobrażalnie wysoka jak na kilka godzin używania obiektu. Ceny naklejone na regałach były umieszczone tam jeszcze, gdy regały stały w poprzednim lokalu.
Wojewódzki sąd administracyjny stwierdził jednak, że skarga nie zasługuje na uwzględnienie. Według niego organy nadzoru budowlanego prawidłowo ustaliły stan faktyczny i wydały rozstrzygnięcia odpowiadające prawu.
Sprzedaż ?jednak trwała
Sąd przypomniał, że zasadniczy spór w sprawie sprowadza się do ustalenia, czy inwestorka przystąpiła do użytkowania kwiaciarni przed uzyskaniem ostatecznej decyzji o pozwoleniu na użytkowanie.
W ocenie nadzoru ustalenia poczynione w trakcie postępowania potwierdzają przystąpienie do użytkowania obiektu przed uzyskaniem ostatecznej decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Ustawodawca nie zdefiniował w prawie budowlanym pojęcia: użytkowanie. W tej sytuacji, w ocenie sądu, pod pojęciem użytkowania należy rozumieć wykorzystywanie obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem. Użytkowaniem zaś jest każdy przejaw korzystania z obiektu. W tej konkretnie sytuacji przejawem korzystania z budynku kwiaciarni jest zorganizowanie wnętrza w taki sposób, że może odbywać się w obiekcie działalność docelowa, czyli handel.
Przystąpieniem do użytkowania jest więc wyeksponowanie towaru oferowanego do sprzedaży w taki sposób (ekspozycja na półkach, regałach z uwidocznionymi cenami) i w takich okolicznościach (otwarte drzwi obiektu), że obserwator ma uzasadnione przypuszczenie, że może dokonać zakupu. Dokumentacja fotograficzna wykonana podczas kontroli jednoznacznie, w ocenie sądu, świadczy o tym, że kwiaciarnia była – w dacie kontroli – wykorzystywana zgodnie z przeznaczeniem, dla którego została wzniesiona.
Co w protokole
W protokole kontroli wskazano, że w sali sprzedaży prowadzona była sprzedaż, obecni byli klienci, regały były wypełnione towarami z naklejonymi cenami (znicze, kwiaty, akcesoria kwiaciarskie), we flakonach z wodą ustawione były kwiaty. Na ladzie w pomieszczeniu sprzedaży znajdowały się akcesoria kwiaciarskie i inne (zszywacz, kalkulator, nożyczki).
Także za ladą położone były różnego rodzaju akcesoria kwiaciarskie. Ustalenia w tym zakresie potwierdzają załączone do protokołu zdjęcia. Zdaniem sądu organ informację o przystąpieniu do użytkowania obiektu powziął podczas kontroli.
Został sporządzony protokół wraz z dokumentacją fotograficzną. W toku kontroli skarżąca złożyła oświadczenie potwierdzające przystąpienie do użytkowania obiektu. W obliczu tak jednoznacznych dokumentów organ nie miał obowiązku przeprowadzania innych dowodów, w szczególności zapoznania się z monitoringiem.
Zdaniem sądu trudno podzielić argumenty skarżącej, że ustawienie w kwiaciarni regałów z produktami oferowanymi do sprzedaży ze wskazaniem ich cen, przy otwartych drzwiach i towarze wystawionym na zewnątrz, stanowiącym zachętę dla klientów, nie jest użytkowaniem tego obiektu. Sąd uznał, że karę ustalono prawidłowo.