Konstrukcja przelewu wierzytelności na zabezpieczenie (tzw. cesji fiducjarnej) cechuje się tymczasowością i subsydiarnością (ma charakter uzupełniający). Dotyczy to również ubezpieczeń. Przelew praw z umowy ubezpieczenia zabezpiecza jedynie umowę kredytową czy inne zobowiązanie mające podstawowe znaczenie dla stron. Jeśli umowa podstawowa zostaje wykonana lub wygasa w inny sposób, odpada również cel, w jakim zostało ustanowione zabezpieczenie. Aby jednak prawo do ubezpieczenia wróciło do ubezpieczającego, konieczne jest wykonanie dodatkowych czynności. Należy mianowicie dokonać cesji zwrotnej ubezpieczenia, tj. zawrzeć taką samą umowę przelewu, tyle że w drugą stronę. Powierniczy charakter przelewu na zabezpieczenie wyraża się między innymi w tym, że cesjonariusz (np. bank) zobowiązuje się dokonać cesji zwrotnej, o ile wykonana zostanie umowa podstawowa. Co ważne, cesją zwrotną nie jest zgoda na wypłatę odszkodowania do rąk ubezpieczonego (cedenta) w celu dokonania naprawy pojazdu czy usunięcia powstałych szkód.

Przykład

Pojazd ciężarowy wykorzystywany w przedsiębiorstwie i będący zabezpieczeniem kredytu obrotowego uległ wypadkowi. Ubezpieczyciel dokonał wyceny szkód, które postanowiono naprawić we własnym warsztacie naprawczym. Odszkodowanie wyliczono kosztorysowo. Bank udzielił zgody na wypłatę odszkodowania do kwoty kosztorysu, ale w trosce o stan zabezpieczenia zażądał przedstawienia pojazdu do oględzin oraz uzupełnienia sumy gwarancyjnej poprzez doubezpieczenie.

Oprócz zobowiązania do zwrotu istota powiernictwa opiera się też na dbałości o przelaną wierzytelność. Przyjmującego cesję (tj. cesjonariusza, np. bank) obciąża bardzo mało czynności związanych z utrzymaniem ubezpieczenia. Można do nich zaliczyć podjęcie działań w związku z upadłością ubezpieczyciela czy z przedawnieniem roszczeń. Umowa cesji na zabezpieczenie najważniejsze obowiązki przerzuca na dokonującego cesji (cedenta, ubezpieczającego). Musi on wykonywać obowiązki: deklaratoryjne (związane z określeniem stanu przedmiotu ubezpieczenia przy zawarciu umowy), notyfikacyjne (informowanie o zmianach w przedmiocie umowy), dbałości o stan przedmiotu ubezpieczenia oraz finansowe. W przypadku tych ostatnich do najważniejszych należą obowiązki składkowe. W ubezpieczeniach brak opłaconej składki spowoduje, że ubezpieczyciel rozwiąże umowę ubezpieczenia. Dla przyjmującego cesje jest bardzo istotne, by był o tym informowany. Chodzi o to, by wykorzystując własne możliwości, zmusić cedenta do jej zapłaty, w skrajnym wypadku zaś, aby płacąc samemu, nie dopuścić do pogorszenia jakości zabezpieczeń. Jest to tym ważniejsze, że niewykonywanie zobowiązań składkowych jest zwykle zapowiedzią kłopotów z wykonaniem umowy głównej. Zapłata składki przez cesjonariusza (bank) jest w ubezpieczeniach dopuszczalna. Kwota składki zaś jest zwykle doliczana do podstawowego zobowiązania kredytowego.

Działalność wykonywana osobiście związana jest z istnieniem tzw. ryzyka biometrycznego, czyli po prostu śmierci przedsiębiorcy. Spadkobiercy mają wiele możliwości obrony przed przejęciem zobowiązań, mogą nie przyjąć spadku po zmarłym lub przyjąć go jedynie do wysokości aktywów spadkowych. Śmierć przedsiębiorcy powoduje ponadto szereg problemów podatkowych. W takim przypadku wręcz niezbędne byłoby posiadanie środków finansowych pozwalających na spłacenie zobowiązań, jakie pozostawił po sobie zmarły.

Aby zabezpieczyć się na taką okoliczność, bank może zażądać zawarcia ubezpieczenia na życie i cesji na swoją rzecz praw z tej polisy. W umowie ubezpieczenia na życie konieczne jest jeszcze wskazanie osoby, która otrzyma odszkodowanie po śmierci ubezpieczonego – tzw. uposażonego – zostaje nim bank. Należy zaznaczyć, że dopiero obie te czynności dają bankowi pełne zabezpieczenie. Samo wskazanie banku jako uposażonego (uprawnionego do odszkodowania) nie wystarczy, gdyż właściciel polisy może w każdej chwili zmienić swoją dyspozycję, o czym uposażony nie musi być nawet informowany.

Jeszcze innym zabezpieczeniem, które jednak rzecznik ubezpieczonych uznał za wysoce niekorzystne dla konsumentów usług, jest przystąpienie do ubezpieczenia grupowego. Ubezpieczającym jest w nim bank, zaś kredytobiorca ubezpieczonym.

Przykład

Bank, udzielając kredytu na prowadzenie restauracji, objął przedsiębiorcę umową ubezpieczenia grupowego. Warunki ubezpieczenia były wyjątkowo niekorzystne, jednak ubezpieczający, nie będąc stroną umowy, nie miał możliwości jej zmiany, jak również wcześniejszego rozwiązania. Pomogła dopiero interwencja rzecznika ubezpieczonych. Umowę rozwiązano, a w zamian scedowano na bank umowę indywidualną.

Ubezpieczyciel jest związany cesją powierniczą, o ile zostanie o niej poinformowany. Informacja ta ze względów dowodowych powinna być przekazana na piśmie. W przypadku, gdy ubezpieczyciel nie zostanie poinformowany o przelewie wierzytelności z wystawionej przez niego polisy, wypłata nastąpi do rąk ubezpieczonego. W takim przypadku bank czy inny cesjonariusz nie może żądać od ubezpieczyciela powtórnej wypłaty.

Więcej problemów występuje po zakończeniu umowy kredytowej. Strony, nie informując ubezpieczyciela o cofnięciu przelewu (tzw. cesji zwrotnej), muszą się spodziewać, że ubezpieczyciel wykona zobowiązanie zgodnie z ostatnią posiadaną informacją, tj. przekaże odszkodowania bankowi. I tu jego dobra wiara podlega ochronie – powtórna wypłata nie jest możliwa. Jedyne, na co może wtedy liczyć ubezpieczony, to, że bank zwróci mu jego pieniądze.