Tylko raz w ciągu doby będzie można nałożyć karę, gdy na specjalnym transponderze zabraknie środków na jazdę po drogach objętych systemem opłat elektronicznych. Takie rozwiązanie przewiduje projekt noweli ustawy o drogach publicznych, nad którym rozpoczęła pracę sejmowa podkomisja nadzwyczajna powołana do rozpatrzenia tych zmian.
Dziś kary są nakładane na każdej bramownicy, która zarejestruje brak środków na specjalnym urządzeniu do naliczania opłat. Każda taka sankcja to 3 tys. zł. W efekcie jednego dnia i na jednej trasie kierowcy dostają kilka kar. Po zmianach ma być jedna między godziną 00.00 a 24.00. Z tym że jeśli kierowca bez opłaty przejedzie pod bramką o 23.50 i kwadrans po północy, to w krótkim czasie zostaną nałożone dwie kary.
Zmiana zakłada, że to właściciel pojazdu ma ponosić odpowiedzialność, a nie kierowca. Najczęściej to przedsiębiorcy odpowiadają za doładowanie konta, a nie zatrudnieni przez nich kierowcy. Ci dostaną karę za np. niewłączenie urządzenia do opłat.
etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu