Inwestor na wydanie pozwolenia na budowę czekał 117 dni. Starosta w końcu je wydał, ale za  przekroczenie terminu wojewoda wymierzył mu karę z tego tytułu w wysokości 16 tys. zł.

Jedna trzecia roku

Staroście nie udało się podważyć postanowienia w tej sprawie. Główny inspektor nadzoru budowlanego po rozpatrzeniu jego zażalenia  utrzymał je w mocy.

Z ustaleń GUNB wynikało, że wniosek o pozwolenie na budowę wpłynął do starosty 23 listopada 2011 r. natomiast decyzja o udzieleniu pozwolenia na budowę została wydana w  marcu 2012 r. Tymczasem pozwolenie  powinno zostać wydane w terminie 65 dni od dnia złożenia wniosku. Postępowanie w  sprawie wydania decyzji o udzieleniu pozwolenia na budowę trwało 117 dni.

Inwestor ma prawo we wniosku o pozwolenie na budowę dokonywać zmian, korekt lub uzupełnień

Od tego okresu GUNB odliczył 20 dni. Czas trwania postępowania wyniósł więc 97 dni, a więc zwłoka w wydaniu rozstrzygnięcia  to 32 dni. Wobec ustalonej ustawowo stawki 500 zł kary za każdy dzień zwłoki, łączny wymiar kary za zwłokę trwającą 32 dni wyniósł 16 tys. zł.

Kara za zwłokę

Według GUNB do okoliczności, o których mowa w art. 35 ust 8 prawa budowlanego, a które podlegają odliczeniu od okresu trwania postępowania nie można zaliczyć zawiadomień, jakich dokonał starosta, wyznaczając nowe terminy załatwienia sprawy.

Odliczeniu od okresu trwania postępowania podlegają natomiast terminy wynikające z wezwania inwestora na podstawie art. 50 § 1 k.p.a. do zajęcia stanowiska wobec argumentów podnoszonych przez stronę postępowania. Starosta  dwukrotnie wzywał inwestora do złożenia wyjaśnień. Dlatego czas z tym związany wynoszący 20 dni należało odliczyć od terminu wyznaczonego na załatwienie sprawy.

Główny inspektor nadzoru budowlanego nie uwzględnił zarzutu dotyczącego nie wzięcia pod uwagę zwłoki wynikającej z dołączonych przez inwestora w trakcie trwania postępowania nowych rozwiązań technicznych, mających wpływ na zmianę projektu budowlanego.

Sprawa trafiła na wokandę

Skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie złożył starosta. Według niego,  główny inspektor nadzoru budowlanego nie  odliczył od ustawowego terminu 65 dni przewidzianego do wydania decyzji o pozwoleniu na budowę, okresu związanego z zapoznaniem się stron z nowym rozwiązaniem projektowym przedłożonym przez inwestora w toku postępowania. Zdaniem skarżącego, kompletny na etapie składania wniosek może ulec zmianie lub korekcie dokonanej przez inwestora w trakcie prowadzonego postępowania. Z  przyczyn więc niezależnych od starosty  doszło do przekroczenia ustawowego terminu określonego w art. 35 ust. 6 prawa budowlanego.

Rację miał starosta

Wojewódzki Sąd Administracyjny  przyznał rację staroście.  Przypomniał, że w tej  sprawie podstawą rozstrzygnięcia  był art. 35 ust. 6  prawa budowlanego. Zgodnie z jego brzmieniem w przypadku, gdy właściwy organ nie wyda decyzji w sprawie pozwolenia na budowę w terminie 65 dni od dnia złożenia wniosku o wydanie takiej decyzji, organ wyższego stopnia wymierza temu organowi, w drodze postanowienia, na które przysługuje zażalenie, karę w wysokości 500 zł za każdy dzień zwłoki.

Ponadto do terminu, o którym mowa w ust. 6 nie wlicza się zgodnie z ust. 8 art. 35, terminów przewidzianych w przepisach prawa dla dokonania określonych czynności, okresów zawieszenia postępowania oraz opóźnień spowodowanych z winy strony. W art. 35 ust. 8 Prawa budowlanego zostały więc określone zdarzenia i czynności, które na zasadzie wyjątku nie podlegają wliczeniu do okresu 65 dni określonego w art. 35 ust. 6 Prawa budowlanego.

W rozpoznawanej sprawie GUNB nie uwzględnił zarzutu starosty, że opóźnienie w wydaniu decyzji było spowodowane działaniem inwestora, który przedstawił w toku postępowania nowe rozwiązania techniczne, mające wpływ na zmianę projektu budowlanego.

Wbrew twierdzeniom organu odwoławczego fakt, że wniosek był kompletny na etapie jego składania nie oznacza, że strona nie ma prawa w toku postępowania dokonywać w nim zmian, korekt lub uzupełnień.

Przepis art. 35 ust. 6 Prawa budowlanego nie może służyć wymuszaniu działania organu niezgodnego z interesem strony. W sytuacji, gdy uczestnik postępowania zgłasza zastrzeżenia do projektu, które inwestor uwzględnia i zmienia projekt, to okres wyznaczony przez organ na zapoznanie się z nowym rozwiązaniem projektowym należy odliczyć od terminu 65 dni przewidzianego w art. 35 ust 6 prawa budowlanego (wyrok NSA z 8 grudnia 2011r, II OSK 1765/10). Czas ten należy zakwalifikować jako okres opóźnienia spowodowany przyczynami niezależnymi od organu (art. 35 ust. 8 Prawa budowlanego).

Nowe rozwiązania projektowe

W omawianej sprawie inwestor do jednego z pism załączył nowe rozwiązania projektowe, które zabezpieczały interes właściciela drugiej połowy budynku. Przedstawienie nowych rozwiązań projektowych, wbrew twierdzeniom organu odwoławczego, nie powodowało konieczności wydawania postanowienia w trybie art. 35 ust 3 Prawa budowlanego, gdyż nie zachodziły przesłanki z tego przepisu. Mogło jednak przedłużyć toczące się postępowanie o czas wyznaczony stronom na zapoznanie się z nowymi rozwiązaniami projektowymi.

W rozpoznawanej sprawie główny inspektor nadzoru budowlanego nie wyjaśnił, czy przedstawione przez inwestora nowe rozwiązania projektowe spowodowały opóźnienie w wydaniu decyzji.

Bez znaczenia pozostaje ustalenie, że przedstawione nowe rozwiązania techniczne nie miały wpływu na zmianę zakresu planowanej inwestycji. Wyjaśnienia wymaga, czy w związku z przedstawionymi nowymi rozwiązaniami technicznymi, organ podejmował jakiekolwiek czynności z tym związane, które mogły przedłużyć termin wydania pozwolenia na budowę.

W ocenie sądu, zaskarżone postanowienie zostało wydane bez dostatecznego wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 29 listopada 2013 r. (VII SA/Wa 1751/13).