Na małżeństwo prowadzące piekarnię powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nałożył karę w wysokości 75 tys. zł. Według niego nielegalnie użytkują sklep spożywczy. Właściciele piekarni wnieśli zażalenie do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Do rozbudowy piekarni – wyjaśnili – przystąpili w 2001 r. na podstawie pozwolenia na budowę. Zatwierdzony wówczas projekt budowlany zakładał rozbudowę trzech części zakładu.
Roboty budowlane są prowadzone systemem gospodarczym i trwają do dzisiaj. Jako pierwsze zostało wykończone pomieszczenie sklepowe. Właściciele piekarni przyznali też, że byli przekonani, że odbiór zrealizowanych robót może nastąpić dopiero po zakończeniu całej inwestycji.
Wojewódzki inspektor utrzymał jednak karę. Przyznał, że co prawda prezydent miasta w pozwoleniu na budowę nie nałożył na inwestorów obowiązku uzyskania pozwolenia na użytkowanie, jednak w pouczeniu wskazał, że w przypadkach gdy nie został nałożony taki obowiązek inwestor może przystąpić do użytkowania obiektu po zawiadomieniu o zakończeniu budowy.
Właściciele piekarni postanowili wnieść skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Bronili się, że wojewódzki inspektor zapomniał, że pozwolenie na budowę uzyskali przed wejściem w życie nowelizacji prawa budowlanego z 27 marca 2003 r. Przed tą datą żaden przepis prawa budowlanego nie regulował trybu i sposobu legalizowania samowolnego użytkowania wybudowanego obiektu. Dopiero nowela dodała do art. 57 prawa budowlanego ustępy 6 i 7 wprowadzające obowiązek kontroli i kary za istotne odstępstwo od zatwierdzonego projektu budowlanego lub inne istotne naruszenie warunków pozwolenia na budowę.
Art. 7 ust. 3 nowelizacji z 2003 roku ograniczył jednocześnie zastosowanie tych nowych instytucji do obiektów w odniesieniu, do których pozwolenie na budowę wydano po dacie wejścia jej w życie. (tj. po dniu 11 lipca 2003 r.).
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach stwierdził, że skarga jest zasadna. Wskazał, że istotne jest ustalenie stanu prawnego obowiązującego w dacie udzielenia skarżącym pozwolenia na rozbudowę budynku piekarni. Pozwolenie zostało udzielone w marcu 2001 r., a walor ostateczności uzyskało w kwietniu 2001 r. W świetle obowiązujących wówczas przepisów prawa budowlanego obowiązek uzyskania pozwolenia na użytkowanie obiektu zrealizowanego na podstawie pozwolenia na budowę nie wynikał wprost z przepisów prawa, lecz był nakładany w pozwoleniu na budowę.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku złożył Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że zasługuje ona na uwzględnienie. Według NSA, gliwicki sąd dokonał błędnej wykładni przepisów, przyjmując, że w realiach rozpoznawanej sprawy inwestorom nie można zarzucić naruszenia art. 55 i 54 Prawa budowlanego, a także, że brak jest podstaw do nałożenia kary z tytułu nielegalnego użytkowania obiektu z naruszeniem w/w przepisów. Postępowanie o udzielenie pozwolenia na budowę i pozwolenia na użytkowanie to dwa odrębne postępowania (Wyrok NSA z 12 września 2013 r. Sygn. akt II OSK 1232/12). Jednocześnie budowa obiektu budowlanego jest procesem inwestycyjnym, który może trwać przez wiele lat. Dlatego istotna jest data przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego lub jego części, gdyż w odniesieniu do niej należy ustalić jakie obowiązki ciążyły na inwestorze w dacie przystąpienia do użytkowania.
Inwestorzy uzyskali pozwolenie na budowę w marcu 2001 r., natomiast przystąpili do użytkowania obiektu w 2005 r. przed wykonaniem wszystkich robót budowlanych. W dacie uzyskania pozwolenia na budowę, jak i w dacie przystąpienia do użytkowania części obiektu budowlanego obowiązywała regulacja, w myśl której uzyskanie pozwolenia na użytkowanie jest wymagane, jeżeli przystąpienie do użytkowania obiektu budowlanego ma nastąpić przed wykonaniem wszystkich robót budowlanych.