Sprzeczne odczucia
W jednej ze spraw powódka zarzucała pracodawcy, że ze względu na fakt odbywania aplikacji radcowskiej była gorzej traktowana w zakresie awansowania, wynagradzania oraz dostępu do szkoleń. Pracodawca utrzymywał jednak, że była traktowana korzystniej, gdyż otrzymywała dodatkowe zwolnienia od pracy w celu uczestniczenia w obowiązkowych zajęciach aplikacyjnych i z płatnego urlopu szkoleniowego. W wyroku z 14 stycznia 2013 r. (I PK 164/12) Sąd Najwyższy przyjął, że odbywanie aplikacji radcowskiej było ściśle związane z osobą powódki, a nie z wykonywaną przez nią pracą. Z tego względu może być ono potraktowane jako zabronione kryterium różnicowania, czyli cecha prawnie chroniona przed nierównym traktowaniem.
Przypadkowa wiedza
Ciekawy przypadek dotyczył przedstawiciela handlowego, który chcąc się dowiedzieć, w jaki sposób wyliczono jego premię, otrzymał przez pomyłkę od przełożonego plik z wynagrodzeniami pracowników działu handlowego. Informacją podzielił się z kolegami, którzy zażądali wyjaśnienia kwestii nieuzasadnionego różnicowania ich pensji. Handlowiec został zwolniony w trybie dyscyplinarnym. Jako przyczynę pracodawca podał utratę zaufania, będącą skutkiem złamania przez podwładnego obowiązujących w spółce zasad i rozpowszechniania poufnych informacji wśród nieupoważnionych osób.
W ocenie SN wyrażonej w wyroku z 26 maja 2011 r. (II PK 304/10) powód działał w sposób uzasadniony. Nie przekroczył więc granic uprawnień pracowniczych podjętych w celu wyjaśnienia zastrzeżeń dotyczących uzyskanych od przełożonego wiadomości o nierówności lub dyskryminacji płacowej pracowników działu handlowego pracodawcy. Skorzystanie z uprawnień przysługujących z tytułu naruszania zasady równego traktowania w zatrudnieniu (w tym dążenie do wyjaśnienia lub udzielenie w jakiejkolwiek formie wsparcia innym osobom zmierzające do przeciwdziałania stosowaniu przez pracodawcę potencjalnej dyskryminacji płacowej) nie może stanowić przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie umowy o pracę lub jej rozwiązanie bez wypowiedzenia. Nie miał tu znaczenia sposób uzyskania przez pracownika dostępu do informacji, które mogły świadczyć o naruszaniu zasady równego traktowania w zatrudnieniu lub stosowaniu dyskryminacji płacowej.
Niższa pensja dla rodzica
W innej sprawie pracownica skarżyła pracodawcę pod zarzutem dyskryminacji z uwagi na płeć, wiek i stan rodzinny. Kobieta miała pięcioro dzieci i korzystała z urlopów rodzicielskich. Twierdziła, że z tych powodów pracodawca pomijał ją w typowaniu do szkoleń. Ponadto jej zarobki – jako inżyniera posiadającego takie same jak koledzy kwalifikacje – znacznie różniły się od przeciętnej płacy pozostałych zatrudnionych. Nowi, młodzi pracownicy, z minimalnym stażem, otrzymywali wyższe pensje niż powódka. Pracodawca uznał, że jego działania miały charakter obiektywny, lecz nie wskazał faktów na udowodnienie swoich racji i przegrał sprawę. SN stwierdził bowiem, że korzystanie z uprawnień przyznanych przepisami prawa w związku z urodzeniem i wychowaniem dziecka nie może być uznane za obiektywną przyczynę ustalenia niższego wynagrodzenia w porównaniu z innymi zatrudnionymi. Ogólnikowe stwierdzenia pracodawcy nie wystarczyły do uznania, że nie naruszył on zasady równego traktowania pracowników (wyrok SN z 8 stycznia 2008 r., II PK 116/07).