Osoby prowadzące w Polsce własną firmę napotykają na swojej drodze wiele barier utrudniających prowadzenie działalności, takich jak wysokie podatki i skomplikowana biurokracja. Na Wyspach sytuacja jest inna, ponieważ mali przedsiębiorcy mogą liczyć na wsparcie ze strony państwa.

Jakie udogodnienia, a jakie przeszkody czekają na polskich przedsiębiorców w Wielkiej Brytanii?

Samozatrudniony (self-employed) na Wyspach co roku rozlicza się z podatku dochodowego po 5 kwietnia i ma na to czas do 31 stycznia następnego roku kalendarzowego. W praktyce obecny rok podatkowy 2012/2013 w Wielkiej Brytanii trwa od 6 kwietnia 2012 r. do 5 kwietnia 2013 r. Brytyjski samozatrudniony musi złożyć deklarację podatkową do 31 stycznia 2014. Przez cały ten okres przedsiębiorca ma więc czas na obracanie oraz gromadzenie środków finansowych.

Takie odroczenie w czasie uregulowania należności podatkowych zaproponowane przez brytyjskiego fiskusa ma niebagatelne znaczenie szczególnie dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą. W Polsce samozatrudniony niestety nie ma tak komfortowej sytuacji. Już od początku musi miesięcznie lub kwartalnie płacić zaliczki na podatek dochodowy, a na koniec roku podatkowego i tak musi złożyć zeznanie i ewentualnie dopłacić różnicę.

Uproszczony VAT

Brytyjski podatek od towarów i usług oprócz korzystniejszego systemu rozliczania z fiskusem jest niższy niż w Polsce. Obecnie obowiązują trzy stawki: podstawowa 20-proc., preferencyjna 5-proc. oraz zerowa.

System podatkowy na Wyspach może zaskoczyć także jednym, bardzo oryginalnym i nieznanym w Polsce rozwiązaniem. Chodzi o tzw. flat rate, czyli uproszczony, dosłownie „płaski" sposób rozliczenia VAT. Stawki do zwrotu są różne i zależą od reprezentowanej branży. Zostały opracowane przez brytyjskich urzędników bazujących na abstrakcyjnym modelu firmy, dla której została wyliczona część przychodów i wydatków, jaką stanowią produkty objęte VAT podstawowym, preferencyjnym i zerowym.

Należy jednak pamiętać, że flat rate nie dla wszystkich jest korzystny. Jeśli koszty danej firmy zawierają VAT, a przychody w całości lub w znacznej mierze nie są nim obłożone, flat rate może oznaczać wpłacanie państwu większej kwoty, niż wynikałoby to z zasad ogólnych.

Nowo powstałe firmy w pierwszym roku w modelu flat rate uzyskują jednoprocentową obniżkę. Rozwiązanie to jest bardzo popularne wśród przedsiębiorców z racji prostszej i tańszej księgowości oraz możliwych zysków w postaci płacenia niższego podatku.

W tym modelu nie ma konieczności dokładnego monitorowania i ewidencjowania, a następnie wyliczania należnego państwu VAT. Daje to więcej czasu na prowadzenie biznesu, zmniejsza ryzyko pomyłek w rozliczeniu z fiskusem oraz ewentualnych kar z HM Revenue&Customs (odpowiednik polskiego urzędu skarbowego). Ułatwia także planowanie wydatków, ponieważ wiadomo, jaki stały procent przychodu należy oddać fiskusowi co kwartał.

Wsparcie dla samozatrudnionych

Wielka Brytania znana jest z rozbudowanego systemu socjalnego. Państwo wspiera również samozatrudnionych, którzy zarabiają niewiele. Osoby bezdzietne powyżej 25 roku życia będące self-employed o niewielkich dochodach, a także osoby młodsze i posiadające dzieci, mogą liczyć na Working Tax Credit, czyli zasiłek. Jego wysokość uzależniona jest od tygodniowego czasu pracy, rocznych zarobków, sytuacji rodzinnej, a także od wysokości i czasu pracy partnera.

Z fiskusem można się dogadać

W Wielkiej Brytanii osobom niewywiązującym się z obowiązków prawnopodatkowych wobec państwa grożą kary finansowe. Jednakże brytyjskie urzędy, w przeciwieństwie do polskich, są otwarte na dialog.

Jeśli osoba dysponuje mocnymi dowodami, że wina nie leży po jej stronie, to może zgłosić się osobiście lub telefonicznie do urzędu i poprosić o cofnięcie kary. Oczywiście zwykle trzeba przedstawić wiarygodne dokumenty potwierdzające, że opóźnienie w płatności nie nastąpiło z winy podatnika lub nie miał on na nie wpływu. Czasem jednak już w rozmowie telefonicznej udaje się przekonać urzędnika do anulowania długu.

W praktyce urzędy często przyznają rację przedsiębiorcom i zmniejszają lub cofają kary finansowe. Polscy przedsiębiorcy działający na Wyspach, którzy mają jeszcze niewielkie doświadczenie w prowadzeniu firmy za granicą, chętnie korzystają z tego rozwiązania.

Takich problemów raczej nie mają firmy obsługiwane przez biura rachunkowe. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, one również pomagają negocjować z urzędnikami,

—Monika Sharma właścicielka londyńskiego biura księgowo-doradczego Mega Business Services Ltd.