Niektórym więcej dni lub inne ekstrauprawnienia urlopowe nadają przepisy zakładowe, np. regulaminy pracy czy układy zbiorowe pracy, choć to coraz rzadsza praktyka.

Regulacje o dodanych wakacjach nie określają jednak ani jednolitego wymiaru czy zasad ich nabywania, ani zazwyczaj nie wskazują sposobu udzielania dodatkowego urlopu. Najczęściej w tym ostatnim zakresie odwołują się do kodeksu pracy.

W ustawach koncentrują się jedynie na warunkach, jakie pracownik musi spełnić, aby uzyskać dodatkowy urlop, np. niepełnosprawni pracownicy. Dotyczy to np. lat stażu, okoliczności wykonywania pracy czy orzeczenia o stanie zdrowia.

Z reguły wszystkie powtarzają też tę samą zasadę – w razie zbiegu różnych uprawnień zwiększenie nie przekroczy maksymalnego przyznanego okresu wolnego na mocy przepisów szczególnych.

38 dni u młodocianego

Dłużej wypoczywać mogą też z racji wieku młodociani pracownicy. Kodeks pracy reguluje specjalne uprawnienia urlopowe tylko tej jednej grupy zatrudnionych. Młodociani to osoby, które ukończyły 16 lat, a nie przekroczyły lat 18. Dłuższy urlop wypoczynkowy uzyskują niezależnie od tego, czy zaangażowano ich na podstawie zwykłej umowy o pracę, czy tej w celu przygotowania zawodowego oraz czy mają obowiązek dokształcania się, czy nie.

Przepisy o młodocianych regulują w sposób szczególny tylko wymiar kolejnych urlopów wypoczynkowych do ukończenia przez nich 18 lat. W pozostałym zakresie do urlopów stosuje się dział siódmy kodeksu. Prawo do pierwszego urlopu młodociany uzyskuje z upływem sześciu miesięcy pracy. Zgodnie z art. 205 § 1 kodeksu pracy będzie to 12 dni roboczych. Przez określenie „pierwsza praca” należy rozumieć pierwszy w życiu młodocianego angaż pracowniczy.

Natomiast z upływem roku od rozpoczęcia pierwszej pracy taka osoba ma prawo do 26 dni roboczych urlopu. Wakacje należne młodocianemu po pół roku nie są wliczane do tych przysługujących po roku pracy. To oznacza, że młodociani mają prawo zarówno do urlopu po sześciu miesiącach, jak i po roku stażu. Stąd młodociany, który przepracował rok, może wypoczywać łącznie 38 dni roboczych. Prawo do, kolejnych wakacji uzyskuje w każdym następnym roku kalendarzowym 1 stycznia.

Wymiar każdego urlopu wynosi 26 dni roboczych – aż do roku, w którym młodociany kończy 18 lat. W roku kalendarzowym, w którym młodociany osiąga pełnoletność, przysługuje mu tylko do 20 dni roboczych urlopu, jeśli uzyskał je przed wejściem w 18 lat.

Przykład

Pan Karol jest młodocianym pracownikiem, bo urodził się 17 czerwca 1995 r. i zatrudnił5 lipca 2011 r.

Pierwszy urlop wypoczynkowy (12 dni roboczych) nabył 5 stycznia 2012 r., a 5 lipca 2012 r. nabędzie 26 dni roboczych, ale od 1 stycznia 2013 r., czyli w roku, w którym uzyska pełnoletność, będzie miał tylko 20 dni wakacji.

Jeśli pan Karol zmieni pracę po wykorzystaniu np. 38 dni urlopu, u nowego pracodawcy dostanie go na zasadach określonych w art. 205 § 2 k.p., czyli 26 dni lub tylko 20 dni roboczych, gdyby w tym roku kończył 18 lat.

W czasie ferii

Ponadto pracodawca musi zapewnić młodocianemu wakacje w czasie ferii szkolnych, jeżeli uczęszcza on do szkoły (art. 205 § 3 k.p.). Chodzi o zorganizowanie wypoczynku młodocianym zbieżnego z wykonywaniem przez nich także obowiązków szkolnych.

Jeśli nawet młodociany nie nabył jeszcze prawa do wakacji, bo np. nie przepracował pół roku, a rozpoczyna się przerwa w szkole, szefowi wolno mu w tym czasie dać zaliczkowo urlop. O taki urlop występuje zainteresowany i musi on przypadać w czasie ferii (zimowych lub letnich).

Przykład

Pan Marek jest uczniem pierwszej klasy zasadniczej szkoły zawodowej i w zakresie przygotowania do zawodu rozpoczął pracę w hucie szkła 3 stycznia br. Jego ferie zimowe rozpoczęły się w drugiej połowie lutego.

Nie miał wtedy jeszcze półrocznego okresu zatrudnienia uprawniającego go do wakacji, ale pracodawca w odpowiedzi na jego pismo udzielił mu zaliczkowo tygodnia wypoczynku podczas ferii.

Zawody specjalnego znaczenia

Tylko pozornie najdłuższymi wakacjami mogą cieszyć się nauczyciele placówek feryjnych. Choć przypadają one na cały okres letniej i zimowej kanikuły, to część tego czasu zatrudnieni przeznaczają na inne obowiązki - udział w radach pedagogicznych, układanie nowego planu lekcji czy przygotowanie innych zajęć lub różnych uroczystości. To przykład regulacji, z której korzysta każdy zatrudniony w placówce uczącej dzieci i młodzież i nie ma znaczenia, jaki ma staż czy status.

Natomiast wiele tzw. pragmatyk służbowych dodatkowy przywilej nadaje dopiero po latach pracy. Tak mają np. przedstawiciele zawodów prawniczych, np. sędziowie czy prokuratorzy, i ich wymiar wakacji zwiększa się po przepracowaniu 10 i 15 (lub 20) lat pracy. Wydłuża to urlop o sześć lub odpowiednio 12 dni.

Podobne powiązanie prawa do dodatkowego wypoczynku ze stażem przyjęły formacje militarne. Choć tu skojarzenia zwiększające wymiar wakacji mogą być bardziej skomplikowane. Poza okresem służby liczy się też wiek samego zainteresowanego oraz warunki wykonywania zadań służbowych.

Edukacja i zagraniczna robota

Żaden przełożony nie zakwestionuje lat pracy czy edukacji, jeśli podwładny przedstawi odpowiednie dokumenty, i musi na tej podstawie wyliczyć właściwy okres wakacji. Art. 1541 k.p. nakazuje włączyć do stażu poprzednie zatrudnienie i to bez względu na okoliczności zakończenia wcześniejszej pracy czy przerwy między nimi. Obejmuje to także pracę zagraniczną i nie ma tu znaczenia, kiedy, w jakim kraju i jak długo trwało zagraniczne zaangażowanie.

Na mocy ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU z 2008 r. nr 69, poz. 415 ze zm.) do okresów pracy w Polsce w zakresie uprawnień pracowniczych zalicza się udokumentowane okresy zatrudnienia przebyte za granicą. I to bez względu na to, kiedy, w jakim kraju i jak długo trwało zagraniczne zaangażowanie.

Ale warunek – musi być wykonywane na podstawie umowy o pracę. Te okresy pracownik potwierdza np. zaświadczeniem o wykonywaniu zadań służbowych czy świadectwem pracy, ale ustawa nie ogranicza czasu na przedstawienie tych dokumentów. Limit wynika jedynie z tego, czy nie przedawniło się jeszcze prawo do tych urlopów.

Przykład

Dokument o francuskim zatrudnieniu z 2010 r. pani Marzena przedstawiła pracodawcy dopiero w 2012 r. I za 2010 r. już powinna mieć większy wymiar urlopu.

Po uzupełnieniu dokumentów o nieuwzględniony dotychczas staż szef wstecznie zwiększa jej przysługujące wakacje od roku, w którym nabyła uprawnienia związane z zagraniczną pracą.

Zawodówka czy politechnika

Na wymiar urlop wypoczynkowego wpływają też wliczane do stażu okresy nauki, a zależą one od rodzaju ukończonej szkoły. Uwzględnia się więc tyle lat, ile trwał przewidziany programem nauczania czas edukacji, ale tych okresów nie sumuje się (art. 155 k.p.). To oznacza, że nawet ten, kto nigdy w życiu nie parał się etatowym zajęciem, a jedynie chodził do szkoły na starcie drogi zawodowej ma już staż pracy.

Przepis ten promuje najbardziej wykształconych, bo aż osiem lat zatrudnienia zyskuje absolwent studiów wyższych lub licencjackich. Po średniej szkole zawodowej będzie to pięć lat, a po zasadniczej zawodówce – trzy lata.

Ukończenie każdego etapu edukacji trzeba udokumentować świadectwem lub dyplomem szkoły. I dopiero od przedstawienia takiego świadectwa, którego kserokopię pracodawca przechowuje w teczce B, może ją uwzględnić do lat pracy podwładnego.

Zakład po zakładzie

Jeżeli pracownik jednocześnie uczył się i pracował, do wymiaru wakacji wlicza mu się albo okres zatrudnienia, w czasie którego pobierał też naukę, albo okres edukacji w zależności od tego, co jest dla niego korzystniejsze (art. 155 § 2 k.p.). Bardziej opłaca się wziąć pod uwagę lata nauki wtedy, gdy za ukończenie szkoły w stażu uwzględnia się okres dłuższy niż czas trwania pracy. Na ogół zyskają na tym podejmujący pierwsze zatrudnienie tuż przed obroną pracy dyplomowej czy magisterskiej.

Art. 154

1

k.p. nakazuje też włączyć do stażu poprzednie zatrudnienie i to bez względu na okoliczności zakończenia wcześniejszej pracy czy przerwy między nimi. Jeśli np. absolwent technikum znajdzie świadectwo pracy sprzed dwóch lat, kiedy miał etat po skończeniu tej szkoły, może zwiększyć swój staż.

Z kolei gdy pracownik ma dwa lub więcej etatów, do okresu zatrudnienia, od którego zależy urlop, wlicza się też okres niezakończonego zatrudnienia. Ale chodzi tu tylko o tę część, która przypada przed nawiązaniem drugiego lub kolejnego stosunku pracy. Zatrudniający, który ustala wymiar wypoczynku, wlicza jedynie to, co nie pokrywa się z okresem pracy u niego (art. 154

1

§ 2 k.p.).

Przykład

1 lutego 2012 r. firma A zatrudniła pana Zygmunta na pół etatu.

1 kwietnia doniósł świadectwo pracy z firmy B, w której pracował od 1 stycznia 1995 r. do 31 marca 2012 r.

Ustalając urlop, pracodawca A musi wliczyć część okresu zatrudnienia pana Zygmunta w firmie B przypadającą od 1 stycznia 1995 r. do 31 stycznia 2012 r.

Rolnik i działacz

Za okresy wliczane do stażu okresy, od których zależy nabycie i wymiar urlopu, kodeks i inne przepisy uznają też niektóre okresy zawieszenia pracy oraz takie, które są traktowane równorzędnie z zatrudnieniem.

Pracownik nie pozostaje wtedy w zatrudnieniu, ale ten czas zalicza się do lat pracy, od których zależy nabycie prawa do wypoczynku. Choć tych okresów jest kilkanaście, najczęściej pracownicy korzystają zaledwie z kilku.

Tylko czas aktywności zawodowej

Urlop wypoczynkowy przypada wyłącznie na dni pracy podwładnego. Ta reguła obowiązuje wszystkich szefów, bez względu na system czasu pracy w firmie czy wymiar etatu podwładnego.

Tak stanowi art. 154

2

§ 1 k.p. Liczy się bowiem tylko ten dzień, kiedy zatrudniony ma pracować.Druga część art. 154

2

§ 1 k.p. przesądza o tym, że urlop daje się podwładnemu na dni pracy zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy oraz wymiarem godzinowym.

Należy przy tym pamiętać o kolejnej ważnej regule. Zgodnie z art. 154

2

§ 2 k.p. przy udzielaniu wakacji jeden dzień urlopu odpowiada ośmiu godzinom pracy.

A ta zasada ma szczególne znaczenie u niepełnoetatowców. Gdyby u nich inaczej je traktować przy liczeniu urlopu, byliby dyskryminowani z racji innego wymiaru etatu. U nich uszczuplenie następuje na etapie proporcjonalnego zmniejszenia należnych wakacji w zależności od wymiaru zatrudnienia, np. przy połówce etatu będzie to 13 dni, ale liczonych po osiem godzin każdy, czyli 104 godziny w puli rocznej.

Tu dochodzimy do kolejnej istotnej zasady – rozliczania urlopu w godzinach. Bierze się więc pod uwagę tylko tyle godzin, ile w danym dniu zatrudniony pracuje, stosując obowiązujący go rozkład czasu.