Tylko pracodawcy, którzy przesyłają niepełnosprawnym wynagrodzenie na konto, otrzymają dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Takie zmiany przewiduje poselski projekt nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, którego pierwsze czytanie odbyło się wczoraj w Sejmie.

– Nowelizacja ma uszczelnić system wspierania zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Docierały do nas sygnały, że niepełnosprawnym wypłaca się niższe pensje niż deklarowane – wyjaśnia Marek Plura, poseł reprezentujący wnioskodawców.

Wysokość pensji wpływa zaś na wysokość dofinansowania.

157 mln zł może kosztować odmrożenie podstawy dofinansowania z PFRON

Odmrożenie dofinansowania

Pracodawcy otrzymają więcej środków z PFRON. Posłowie chcą skrócić obowiązywanie przepisu ograniczającego wysokość podstawy do obliczania dofinansowania. Teraz jest to 1276 zł – wysokość minimalnego wynagrodzenia z 2009 r. Posłowie chcą, aby znowu wysokość dofinansowania ustalać na podstawie minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w grudniu poprzedniego roku.

– Pracodawcy zatrudniający osoby niepełnosprawne wyczekują tej nowelizacji. Płaca minimalna z roku na rok wzrasta, a dofinansowanie jest wciąż takie same. Mogłoby to grozić zwalnianiem osób niepełnosprawnych – mówi Zofia Żuk z BCC.

Wyeliminowana zostanie także możliwość fikcyjnego zatrudniania niepełnosprawnych, by zmniejszyć kwoty wpłat na fundusz.

Koniec fikcyjnego zatrudniania

Obecnie także osoby, które nie usprawiedliwiają długotrwałych nieobecności w pracy, są wliczane do stanu zatrudnienia. Dzięki temu pracodawca otrzymuje ulgę jako zakład pracy chronionej i korzysta ze zwolnień podatkowych.

Po zmianach do liczby pracowników nie będzie się już wliczało niepełnosprawnych w okresie nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy i przebywających na urlopach bezpłatnych.

Więcej kontroli

Zwiększone zostaną kompetencje kontrolne PFRON.

– Pracownicy funduszu będą mogli wkroczyć do zakładu pracy i skontrolować księgowość, tak jak robi to teraz fiskus – mówi Marek Plura.

Fundusz skontroluje, czy prawidłowo została obliczona wysokość ulgi pracodawcy, który sam nie zatrudnia osób z niepełnosprawnością, ale kupuje usługę lub produkty w zakładzie pracy chronionej.

Zgodnie z projektem zwiększy się także grono pracodawców, którzy będą mogli skorzystać z dofinansowania. Otrzyma je też sektor finansów publicznych, jeżeli środki na wynagrodzenia niepełnosprawnych pochodzić będą ze sprzedaży wyrobów i usług świadczonych przez jego jednostki. Na zmianie skorzystają więc na przykład samorządowe zakłady aktywności zawodowej.

Jeżeli dojdzie do likwidacji zakładu aktywności zawodowej, organizator będzie musiał zwrócić niewykorzystane środki.

Projekt przewiduje też rozszerzenie grupy pracodawców zwolnionych z wpłat na fundusz na domy pomocy społecznej i hospicja.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.wojcik@rp.pl