Dodatkowe umowy dotyczące oszczędzania na przyszłą emeryturę są zawierane w obrębie tzw. trzeciego filara emerytalnego. Obejmuje on wszelkie formy oszczędzania w celu uzyskania dodatkowej emerytury.

Jednak w przeciwieństwie do pierwszego filaru (administrowanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych) i drugiego (prowadzonego przez otwarte fundusze emerytalne) ma on charakter dobrowolny. Innymi słowy, przynależność do niego nie jest obowiązkowa i wyłącznie od decyzji konsumenta zależy, czy i  ile zechce ewentualnie odłożyć na przyszłość.

To z kolei powoduje, że katalog form, jakie mogą służyć gromadzeniu oszczędności, jest otwarty. Z jednej strony może to być po prostu lokata bankowa, którą konsument otworzył z zamiarem przechowywania na niej środków aż do osiągnięcia wieku emerytalnego.

Taki cel oszczędzania może być jednak znany tylko jemu. Z drugiej strony są to różnego rodzaju programy oferowane przez instytucje finansowe, tam wpłacana składka może finansować ubezpieczenie i programy inwestycyjne.

Istnieją jednak trzy sposoby gromadzenia środków w ramach trzeciego filara, które zostały ustawowo uregulowane z przeznaczeniem specjalnie do oszczędzania na przyszłą emeryturę. Są to:

- indywidualne konta emerytalne,

- indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego,

- pracownicze programy emerytalne.

Dwa pierwsze zostały opisane w ustawie o IKE i IKZE (DzU z 2004 r. nr 116, poz. 1205 ze zm.). Zgodnie z jej art. 8 ust. 1 indywidualne konto emerytalne (lub IKZE) może być prowadzone na podstawie pisemnej umowy zawartej przez oszczędzającego z:

- funduszem inwestycyjnym,

- dobrowolnym funduszem emerytalnym,

- podmiotem prowadzącym działalność maklerską o świadczenie usług polegających na wykonywaniu zleceń nabycia lub zbycia instrumentów finansowych i prowadzenie rachunku papierów wartościowych oraz rachunku pieniężnego,

-  bankiem o prowadzenie rachunku bankowego,

- zakładem ubezpieczeń (ubezpieczenie na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym).

Jak wynika z tego zestawienia, jedną z czterech form oszczędzania na przyszłą emeryturę w ramach IKE jest umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym zawarta z zakładem ubezpieczeń. Tym samym treść i warunki takiej umowy muszą pozostawać w zgodzie z przepisami:

- kodeksu cywilnego,

- ustawy o działalności ubezpieczeniowej,

- ustawy o IKE.

Kontrola UOKiK

Czy tak jest w praktyce i czy przedsiębiorstwa ubezpieczeniowe nie narzucają konsumentom nieuczciwych lub bezprawnych rozwiązań, sprawdzał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów („Indywidualne konta emerytalne  – raport z kontroli wzorców umownych”). Lektura przygotowanego w wyniku badań raportu może być pożyteczna zarówno dla przedsiębiorców, jak i dla konsumentów.

Pierwszym pozwoli uniknąć popełnienia w przyszłości błędów podobnych do tych już wykrytych przez UOKiK. Drugim pozwoli zapoznać się z przysługującymi im prawami. Nie wszystko bowiem, co zawarte jest w podpisanej umowie, musi być dla konsumenta wiążące.

Nawet dobrowolnie podpisana umowa, która narusza bezwzględnie obowiązujące przepisy, nie będzie np. skuteczna. Ochrona konsumentów jest tym mocniejsza, że w praktyce umowy o IKE podpisywane są na podstawie wzorców umów przygotowywanych przez przedsiębiorców.

A to oznacza, że umowa taka nie może w rażący sposób naruszać interesów konsumenta ani zawierać klauzul (konkretnych zapisów), które zostały zakazane jako zbyt restrykcyjne wobec konsumentów lub nieuczciwie kształtujące prawa i obowiązki stron.

Wbrew kodeksowi

„Ubezpieczycielowi przysługuje prawo wypowiedzenia umowy ubezpieczenia w razie stwierdzenia naruszenia obowiązku udzielenia, przed zawarciem umowy głównej, zgodnych z prawdą, pisemnych wypowiedzi na pytania ubezpieczyciela zawarte we wniosku o ubezpieczenie i w innych dokumentach.

W takim przypadku okres wypowiedzenia wynosi 60 dni, licząc od dnia, w którym oszczędzającemu doręczono pisemne oświadczenie ubezpieczyciela o wypowiedzeniu umowy IKE”.

Zacytowany zapis stanowi jeden z przykładów zakwestionowanego przez UOKiK postanowienia umownego. Dlaczego?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy sięgnąć do przepisów kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 830 § 3 ubezpieczyciel może wypowiedzieć umowę ubezpieczenia na życie jedynie w wypadkach wskazanych w ustawie. Przywołany zapis odnosi się natomiast do kwestii naruszenia przez konsumenta obowiązku informacyjnego wobec zakładu ubezpieczeniowego. I chociaż obowiązek przekazania prawdziwych informacji rzeczywiście istnieje, to jego niedotrzymanie wiąże się z innym rodzajem sankcji. Kwestię tę reguluje art. 815 k.c.

Zgodnie z treścią § 1 ubezpieczający obowiązany jest podać do wiadomości ubezpieczyciela wszystkie znane sobie okoliczności, o które ubezpieczyciel zapytywał w formularzu oferty albo przed zawarciem umowy w innych pismach. Jeżeli ubezpieczający zawiera umowę przez przedstawiciela, obowiązek ten ciąży również na przedstawicielu i obejmuje ponadto okoliczności jemu znane.

W razie zawarcia przez ubezpieczyciela umowy ubezpieczenia mimo braku odpowiedzi na poszczególne pytania, pominięte okoliczności uważa się za nieistotne. Kolejne istotne części tego artykułu mówią o tym, że:

- jeżeli w umowie ubezpieczenia zastrzeżono, że w czasie jej trwania należy zgłaszać zmiany okoliczności wymienionych w paragrafie poprzedzającym, ubezpieczający obowiązany jest zawiadamiać o tych zmianach ubezpieczyciela niezwłocznie po otrzymaniu o nich wiadomości (przepisu tego nie stosuje się do ubezpieczeń na życie);

- w razie zawarcia umowy ubezpieczenia na cudzy rachunek obowiązki określone w paragrafach poprzedzających spoczywają zarówno na ubezpieczającym, jak i na ubezpieczonym, chyba że ubezpieczony nie wiedział o zawarciu umowy na jego rachunek;

- ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności za skutki okoliczności, które wbrew wymogom informacyjnym nie zostały podane do jego wiadomości (jeżeli do naruszenia takich obowiązków informacyjnych doszło z winy umyślnej (np. świadome zatajenie choroby, urazu, itp.), w razie wątpliwości przyjmuje się, że wypadek przewidziany umową i jego następstwa są skutkiem okoliczności, o których mowa w zdaniu poprzedzającym).

Jak z tego wynika, w razie naruszenia obowiązku informacyjnego art. 815 nie przewiduje możliwości wypowiedzenia umowy przez ubezpieczyciela, czyli pozbawienia konsumenta ochrony ubezpieczeniowej, a jedynie wyłączenie tej ochrony w pewnych okolicznościach.

Przepis ten nie może zatem stanowić ustawowej podstawy wypowiedzenia, o której mowa w art. 830. Warto także zaznaczyć, że podobnie restrykcyjnie jak rozwiązanie umowy traktowane jest wprowadzanie do niej zmian.

Także w tym wypadku ubezpieczyciel może bowiem zmienić umowę ubezpieczenia na życie jedynie w wypadkach wskazanych w ustawie. Innymi słowy, wzór umowy o IKE nie może zawierać klauzuli modyfikacyjnej, która przewidywałaby inne przesłanki zmiany umowy ubezpieczenia na życie niż te wskazane w ustawie.

Jasne rozliczenia

Zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy o IKE zakład ubezpieczeń nie może pokrywać kosztów ochrony ubezpieczeniowej z części składki ubezpieczeniowej stanowiącej wpłatę na IKE lub IKZE. W praktyce chodzi o to, aby ta część pieniędzy, która ma trafiać na część emerytalną, rzeczywiście tam trafiała i zasilała odpowiedni rachunek. Dlatego UOKiK zakwestionował zapisy umów o następującym brzmieniu:

- wpłata zadeklarowana przez oszczędzającego jako regularna składka IKE, dokonana przed dniem wpłacenia zaległych składek całkowitych, zostanie zaliczona przez ubezpieczyciela na poczet zaległych składek całkowitych;

- ubezpieczyciel w pierwszej kolejności zaliczy otrzymaną nieregularną składkę IKE lub jej część na poczet składek całkowitych wymagalnych w dniu rejestracji wpłaty nieregularnej składki IKE, począwszy od składki całkowitej najdawniej wymagalnej.

Zachwiane terminy

Połączenie dwóch celów – ubezpieczenia na życie z gromadzeniem środków na przyszłość – może wiązać się z różnym określeniem terminu wypłaty środków. Do pierwszego będą się stosować przepisy kodeksu cywilnego, do drugiego przepisy o IKE. Łatwo tu popełnić błąd.

Przykładowo źle zredagowana klauzula może mieć następującą treść: „Ubezpieczyciel wypłaca świadczenie z tytułu śmierci oszczędzającego oraz wykonuje zobowiązania w stosunku do uposażonych w terminie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o zdarzeniu objętym odpowiedzialnością.”

Gdyby chodziło wyłącznie o ubezpieczenie na życie, termin na reakcję po stronie ubezpieczyciela byłby jak najbardziej prawidłowy. Zgodnie bowiem z art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Jednak tutaj w grę wchodzi także wypłata środków zgromadzonych na IKE.

A w tym wypadku ubezpieczyciel nie ma tyle czasu. Zgodnie bowiem z art. 34 ust. 2 ustawy o IKE wypłata może być w zależności od wniosku oszczędzającego albo osoby uprawnionej dokonywana jednorazowo albo w ratach.

Wypłata jednorazowa, a w razie rozłożenia na raty pierwsza wypłata, powinny być dokonane w terminie nie dłuższym niż 14 dni od złożenia przez oszczędzającego lub osobę uprawnioną wniosku o dokonanie wypłaty.

Dobre obyczaje

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów badając wzorce umów stosowane przez firmy ubezpieczeniowe przy okazji zawierania umów o indywidualne konta emerytalne, dopatrzył się w nich naruszania reguł dobrych obyczajów.

Zakwestionowane zapisy wiązały się z ograniczeniem możliwości działania konsumenta poprzez przedstawiciela i miały następującą treść:

- oszczędzający może zawrzeć umowę wyłącznie osobiście,

- w wypadku rejestrów IKE możliwe jest działanie przez pełnomocnika wyłącznie w sytuacjach wyjątkowych, na podstawie pełnomocnictwa udzielonego w formie z podpisami notarialnie poświadczonymi bądź w formie aktu notarialnego.

Natomiast zgodnie z art. 95 k.c. czynność prawną, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych albo wynikających z właściwości czynności prawnej, można dokonać przez przedstawiciela. Tym samym zasadą jest możliwość działania przez pełnomocnika. A jest ona ograniczana dwoma rodzajami wyjątków.

Są to czynności prawne, w odniesieniu do których przepisy szczególne wyraźnie wyłączają  możliwość ich dokonania przez przedstawiciela oraz czynności prawne, których właściwość wyklucza możliwość ich dokonania poprzez osobę trzecią. Dotyczy to głównie czynności mających ściśle osobisty charakter. Trudno za taką czynność uznać podpisanie umowy o indywidualne konto emerytalne.