Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny w swoim wyroku (sygn. I OSK 276/11)

. Chodziło o zjazd z drogi publicznej (o charakterze powiatowym) na działkę, na której miał powstać hotel. Przedsiębiorca odwołał się od decyzji prezydenta Wrocławia, odmawiającej jego lokalizacji. Według niego brak dostępu do drogi uniemożliwi mu realizację inwestycji.

Twierdził, że decyzja rażąco narusza jego interes prawny, ponieważ uniemożliwia mu prowadzenie działalności gospodarczej. Nie może wybudować zjazdu z innej strony niż frontowa. Inwestycja, którą planuje zrealizować, oprócz działalności hotelarskiej i restauracyjnej obejmuje również aptekę oraz agencję pocztową. Działka zaś pozbawiona zjazdu z drogi publicznej jest praktycznie bezwartościowa.

Samorządowe kolegium odwoławcze utrzymało decyzję prezydenta w mocy, a wojewódzki sąd administracyjny oddalił skargę.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zaś skargę kasacyjną przedsiębiorcy. Uzasadnił to tym, że ustawa z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 19, poz. 115 z późn. zm.; dalej: ustawa) określa, że budowa lub przebudowa zjazdu należy do właściciela lub użytkownika nieruchomości przyległych do drogi, po uzyskaniu, w drodze decyzji administracyjnej, zezwolenia zarządcy drogi na lokalizację zjazdu lub jego przebudowę.

Przywołane przepisy (tj. art. 29 ustawy) nie określają przesłanek warunkujących uzyskanie od zarządu drogi zgody bądź jej odmowy i decyzja w sprawie zjazdu z drogi publicznej ma charakter uznaniowy. Nie oznacza to, że zarządowi drogi pozostawiono całkowitą dowolność w rozstrzyganiu tego rodzaju spraw.

W rozpatrywanej sprawie organy obu instancji spełniły wszystkie wymogi proceduralne i wydały prawidłowe pod względem merytorycznym rozstrzygnięcie o odmowie zezwolenia na lokalizację zjazdu.

W art. 29 ust. 4 ustawy sprecyzowano, że zarządca drogi może odmówić wydania zezwolenia na lokalizację zjazdu ze względu na wymogi wynikające z warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne.

Wymogi te określone zostały w rozporządzeniu ministra transportu i gospodarki morskiej z 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie.

W myśl § 3 pkt 12 tego rozporządzenia zjazd to część drogi na połączeniu z drogą niebędącą drogą publiczną lub na połączeniu drogi z dojazdem do nieruchomości przy drodze. Zjazd (publiczny czy też indywidualny) zaś powinien być dostosowany do wymagań bezpieczeństwa ruchu na drodze oraz wymagań ruchu pieszych. Projektowany przez przedsiębiorcę zjazd miałby zaś charakter publiczny, a więc zjazdu do obiektu, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza. Dlatego ten konkretny zjazd nie może być zlokalizowany w miejscach zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego, do których w szczególności zalicza się obszar oddziaływania skrzyżowania.

Ponadto ulica, w obszarze której planowano inwestycję – jest drogą klasy Z (zbiorczą) o bardzo dużym natężeniu ruchu kołowego o tendencji wzrostowej i znacznym natężeniu ruchu pieszego, a dodatkowo nieopodal będzie się znajdować otwarta zatoka przystankowa dla autobusów komunikacji miejskiej.

Okoliczności sprawy przesądzają, że nie zachodziły podstawy do spełnienia żądania strony skarżącej. Z art. 29 ust. 4 ustawy o drogach publicznych oraz wskazanych wyżej przepisów rozporządzenia wykonawczego należy wnioskować, że ustawodawca przyznał prymat zasadzie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a ponieważ sprowadza się ona w istocie do ochrony życia i zdrowia użytkowników dróg, odpowiadając interesowi społecznemu – winna mieć pierwszeństwo przed indywidualnym interesem właściciela nieruchomości.

Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że skarga kasacyjna nie ma podstaw.

sygnatura wyrok NSA z 8 lutego 2012 r. sygn. I OSK 276/11