Kredyt bankowy to jeden z najwygodniejszych sposobów zewnętrznego finansowania działalności przedsiębiorstw.

Rolą doradców bankowych jest zatem dokładne zbadanie potrzeb kredytowych klienta i zaproponowanie mu optymalnego wariantu ich sfinansowania. Jeśli planujemy powiększyć majątek firmy, bank z pewnością zaproponuje nam kredyt inwestycyjny.

W przypadku bieżących potrzeb związanych z płynnością podmiotu gospodarczego dobrym rozwiązaniem będzie kredyt obrotowy. Sprawdziliśmy, jak funkcjonują te dwa rodzaje produktów i w jaki sposób można się o nie ubiegać.

Środki na inwestycje

Najpopularniejszym sposobem pozyskania kapitału niezbędnego do finansowania majątku firmy jest kredyt inwestycyjny. Pożyczone środki można przeznaczyć na inwestycje w majątek trwały (nieruchomości, maszyny) oraz w wartości niematerialne i prawne (papiery wartościowe, licencje, programy komputerowe). Z pomocą kredytu inwestycyjnego możemy więc kupić lub zbudować nieruchomość, dokonać remontu, ale także wyposażyć biuro w niezbędne meble i akcesoria.

Bank analizując zdolność kredytową przedsiębiorstwa, bierze pod uwagę jego płynność finansową, perspektywy rozwoju i oczekiwany zwrot z zaplanowanej inwestycji. Przede wszystkim należy więc udowodnić stabilną sytuację finansową firmy i przedstawić zabezpieczenia.

Te zasady przeważnie wykluczają z ubiegania się o kredyt przedsiębiorstwa młode, które z racji swojej krótkiej historii nie są w stanie spełnić wszystkich kryteriów postawionych przez instytucję finansową.

– Z punktu widzenia firmy i jej kontrahentów uzyskanie kredytu w banku jest pewną formą potwierdzenia jej dobrej kondycji finansowej – mówi Bogusław Półtorak, główny ekonomista Bankier.pl.

We wniosku kredyt inwestycyjny należy udokumentować również efektywność planowanej inwestycji.

– Oprócz zysku dla firmy powinna ona wygenerować dodatkową nadwyżkę na spłaty rat kredytu – tłumaczy Tomasz Jakowiecki z BNP Paribas Fortis. Banki wymagają od kredytobiorców przedstawienia papierów potwierdzających prowadzenie działalności gospodarczej oraz udokumentowania jej sytuacji finansowej.

Często warunkiem udzielenia kredytu może być przeniesienie do banku obrotów firmy. W tym celu należy otworzyć konto firmowe, przez które będzie przepływało 100 proc. przychodów ze sprzedaży.

– Daje to bankowi możliwość stałego monitorowania kondycji finansowej firmy a tym samym oceny jej wypłacalności – dodaje Tomasz Jakowiecki. Dla banku bowiem kluczowe znaczenie ma nie tylko wielkość przepływów finansowych, ale również ich stabilność i cykliczność. Przeniesienie obrotów do banku może być również dla klienta kartą przetargową w negocjowaniu lepszych warunków kredytu.

Wady i zalety

Zaletą kredytu inwestycyjnego jest długi czas jego spłaty, zwykle wynosi on do dziesięciu lat. Dzięki temu raty nie stanowią dużego obciążenia finansowego dla przedsiębiorcy.

– Spłatę można rozpocząć dopiero wtedy, gdy inwestycja zacznie przynosić zyski – tłumaczy Jarosław Sadowski z Expandera. Oferty kredytów inwestycyjnych na rynku różnią się między sobą. Zawsze więc warto negocjować ich warunki.

Ze względu na bardzo dużą konkurencję pomiędzy bankami są one zazwyczaj otwarte na rozmowę z każdym klientem. Dla kredytobiorcy istotne są bowiem koszty kredytu, w tym przede wszystkim odsetki.

Wysokość oprocentowania kredytów inwestycyjnych w złotych sięga średnio 6 – 7 proc. w skali roku. W przypadku kredytów walutowych zwykle jest ono niższe. Niedogodnością mogą natomiast być proponowane przez banki zmienne stopy procentowe.

Ocena opłacalności

– W zmiennych warunkach finansowych zarówno przedsiębiorca, jak i bank może mieć kłopot z właściwą oceną opłacalności projektu – twierdzi Bogusław Półtorak.

Szczególną uwagę należy też zwrócić na zapisy w umowach, które niekiedy mogą być bardzo restrykcyjne. – Bank może zakazać dalszych fuzji i akwizycji, sprzedaży majątku, zaciągania innych kredytów, wypłaty dywidendy – wymienia Alicja Wołoszyn, ekspert firmy doradczej KPMG.

Dodatkowo bank zobowiąże firmę do utrzymania odpowiednich poziomów wskaźników finansowych przez cały okres kredytowania. Czas oczekiwania na kredyt inwestycyjny w każdym przypadku jest inny i zależy od rodzaju i wartości finansowanej inwestycji. Jeśli spotkamy się z odmową jego udzielenia, warto starać się o uzyskanie finansowania także w innych bankach.

Substytutem kredytu inwestycyjnego może być leasing. Jeśli klient ma okresowo większe obciążenia podatkowe, leasing operacyjny może stanowić tzw. tarczę podatkową poprzez możliwość wpływania na koszt uzyskania przychodu (rata w leasingu operacyjnym stanowi koszt uzyskania przychodu – red.), tłumaczy Tomasz Jakowiecki.

Alternatywą dla kredytu może być także emisja akcji lub obligacji, zwłaszcza w przypadku dużych korporacji. Co interesujące, banki często same proponują klientowi taką formę finansowania.

– Bank nie angażuje środków w kredytowanie, a zarabia na pośrednictwie w plasowaniu emisji papierów wartościowych na rynku kapitałowym – wyjaśnia Bogusław Półtorak.

Na trzy lata

Finansowaniu bieżących potrzeb przedsiębiorstwa, czyli jego działalności operacyjnej, służy kredyt obrotowy. Należy on do zobowiązań krótkoterminowych i zwykle udzielany jest na okres do trzech lat.

Pozwala on na zwiększenie kapitału obrotowego bądź  na pokrycie czasowej luki w przepływach finansowych w przypadku firm z odroczonym terminem płatności. Do aktywów obrotowych firmy należą m.in. należności, środki pieniężne, zapasy, półprodukty bądź produkty w toku produkcji.

Przedsiębiorstwa często starają się o kredyt niewłaściwie dopasowany do ich aktualnych potrzeb, próbując np. małe wydatki inwestycyjne finansować z kredytu obrotowego. Ten rodzaj finansowania nie powinien być zatem wykorzystywany na zakup bieżących rzeczy, np. wyposażenie biura, naprawy czy wypłaty wynagrodzeń i spłaty zobowiązań publicznych, jak podatki i ZUS.

Niewykorzystanie środków zgodnie z przeznaczeniem może skutkować nałożeniem kary przez bank i żądaniem zwrotu kwoty kredytu przed terminem jego spłaty.

Kredyt obrotowy przeznaczony jest zazwyczaj dla firm o stażu dłuższym niż 12 miesięcy. Z kolei jego cena i dostępność jest ściśle powiązana z pozostałymi produktami, które kredytobiorca ma w banku. Oznacza to, że jeśli mamy w banku np. rachunek bieżący bądź kartę kredytową, dużo łatwiej będzie nam otrzymać kredyt na lepszych warunkach.

Z kredytów obrotowych najczęściej korzystają firmy, w których przepływy finansowe są zmienne. Otwarty rachunek kredytowy pozwala im zachować płydnność finansową a tym samym osiągać korzyści operacyjne.

– Ta forma finansowania szczególnie pomocna jest w branżach, w których najpierw trzeba ponieść nakłady na sfinansowanie materiałów czy surowców, za które znacznie później otrzymujemy płatność – mówi Jarosław Sadowski. Do wad kredytu obrotowego analityk zalicza natomiast konieczność ponoszenia dodatkowych kosztów w postaci odsetek i prowizji od niewykorzystanej części kredytu.

Przedsiębiorstwa o krótkiej historii kredytowej, korzystające z uproszczonych form rozliczeń podatkowych nie mogą liczyć na łatwy dostęp do kredytu, twierdzi Bogusław Półtorak. Mogą natomiast finansować się z pomocą faktoringu.

Korzystny jest on zwłaszcza w branżach, w których firma ma stałą liczbę kontrahentów regularnie odbierających od niej produkty, ale płacących należności ze znacznym opóźnieniem.

Jako przykład takiego przedsiębiorstwa może posłużyć hurtownia działająca w branży odzieżowej, której odbiorcami są sklepy detaliczne. W przypadku faktoringu ważniejszą rolę dla banku odgrywa kondycja finansowa odbiorców (dłużników) danej firmy niż możliwości płatnicze i stan zobowiązań samego faktoranta.

Warto jednak podkreślić, że faktoring najczęściej ma charakter niepełny, co dla przedsiębiorcy wiąże się z ryzykiem niewypłacalności dłużników.

Oprocentowanie kredytów obrotowych na rynku wynosi średnio ok. 10 proc. To jednak niejedyny ich koszt. Dla przedsiębiorcy równie istotne będą koszty dodatkowe, związane z ubezpieczaniem jego spłaty lub np. z odnowieniem limitu kredytowego.

Z uwagi na krótki cykl kredytu obrotowego relacja kosztów dodatkowych w łącznych wydatkach na kredyt będzie w tym wypadku dużo bardziej istotna niż przy zaciąganiu kredytu inwestycyjnego.

Rynek przedsiębiorstw

Na rynku przedsiębiorstw obserwuje się stopniowy wzrost aktywności inwestycyjnej – wynika z danych NBP. W tym roku rozpoczęcie nowych inwestycji deklaruje 40,5 proc. badanych przedsiębiorstw (o 3,5 proc. więcej niż w ubiegłym roku).

Poprawiające się wyniki finansowe przedsiębiorstw i coraz lepsza dostępność kredytów bankowych tworzą korzystne warunki do finansowania inwestycji. Coraz więcej banków prowadzi aktywną akcję kredytową, co przekłada się na wzrost konkurencyjności na rynku bankowym i na obniżenie marż kredytowych. Dostęp do środków finansowych jest kluczowym czynnikiem rozwoju przedsiębiorstw.

– Kryzys spowodował bardzo duże zróżnicowanie finansowe wewnątrz poszczególnych branż – mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Jej zdaniem na dobre warunki uzyskania kredytu mogą teraz liczyć zwłaszcza firmy o dobrej kondycji finansowej.

Doświadczenia związane z kryzysem skłoniły jednocześnie banki do większej ostrożności w udzielaniu kredytów młodym firmom, które nie mają do tego wystarczających aktywów i zabezpieczeń.

One mogą za to liczyć na alternatywne formy finansowania, m.in. na leasing, venture capital, fundusze unijne czy mikropożyczki. Zdaniem ekonomistki zwiększenia akcji kredytowej możemy spodziewać się w połowie roku, ponieważ obecna kondycja finansowa firm wskazuje na to, że do tej pory wcześniej będą one inwestować ze środków własnych.

Komentuje Jarosław Sot, dyrektor regionu centrum w BNP Paribas Fortis:

Nadchodzi dobry czas dla przedsiębiorców. Uważam, że banki będą proponować coraz prostsze i korzystniejsze rozwiązania dla firm.

Przedsiębiorcy dobrze wiedzą, w jaki sposób korzystać z pożyczonego kapitału, by ten zapewnił rozwój firmy i dywidendę dla właścicieli. Stopy zwrotu w wielu branżach znacznie przekraczają koszt kredytu bankowego, więc rachunek ekonomiczny nie pozostawia tu żadnych wątpliwości. W biznesie najważniejszy jest czas, bo każdy przedsiębiorca najlepiej wie, że czas to pieniądz. Jak to się odnosi do finansowania we współpracy z bankiem?

U podstaw decyzji o skorzystaniu z kredytu inwestycyjnego stoi analiza zyskowności przedsięwzięcia, które ma m.in. zrekompensować nam koszty poniesione w związku z jego realizacją. Biorąc pod uwagę zmienność otoczenia gospodarczego, odpowiedź na to pytanie często nie jest prosta. Przy zaciąganiu finansowania obrotowego należy ocenić okres, w którym każda wydana na zakup aktywów obrotowych złotówka wraca do nas od naszych odbiorców, i jakie mamy możliwości dopasowania tego okresu do terminów płatności naszych dostawców.

Nie możemy zapominać również o sprawności operacyjnej banku i szybkości realizacji zamierzeń kredytowych przedsiębiorców, tylko dzięki niej wiele biznesów ma szansę na powodzenie. Wspólnym mianownikiem dla powyższych kwestii i elementem decydującym o sukcesie współpracy przedsiębiorcy z bankiem jest oczywiście osoba, której przedsiębiorcy powierzają zaspokojenie ich bankowych potrzeb. Istotne jest zatem merytoryczne wsparcie doradcy bankowego wyspecjalizowanego w obsłudze małych i średnich przedsiębiorstw.

Jego zadaniem jest właściwe zrozumienie biznesu klientów i właściwe zdiagnozowanie jego potrzeb kredytowych. Dobry doradca to taki, który stara się zarówno optymalizować przygotowywaną dokumentację kredytową, jak również proponować rozwiązania zapewniające firmie stabilny i bezpieczny rozwój. Obecnie obserwujemy coraz większe zainteresowanie firm kredytowaniem, w szczególności finansowaniem obrotowym.

BNP Paribas Fortis przygotował nowy produkt, kredyt obrotowy bez materialnych zabezpieczeń, z zerową marżą banku, bez prowizji i żadnych ukrytych kosztów. Jeśli po czterech miesiącach nasza propozycja współpracy i wsparcie naszych doradców okaże się przekonujące, wówczas będziemy mogli zaproponować naszym klientom kredytowanie z nadal wysoce konkurencyjną 2-proc. marżą.

Obrotowy bez szczególnych zabezpieczeń

Kredyty obrotowe, w przeciwieństwie do inwestycyjnych, z reguły nie wymagają dodatkowych, szczególnych zabezpieczeń.

Banki nie monitorują też wydatkowania środków, chyba że jest to tzw. celowy kredyt obrotowy. W tym wypadku przedsiębiorca będzie musiał podobnie jak przy zaciąganiu kredytu na inwestycje wesprzeć się biznesplanem szczegółowo opisującym działalność operacyjną firmy.

Kredyt obrotowy bank  może wypłacić na konto w całości bądź transzach. Może również udzielić go w formie odnawialnej linii kredytowej i gwarancji bankowej. W tych wypadkach nie dokonuje on przelewu  środków na konto, ale gwarantuje dłuższy okres płatności.

Więcej w serwisie:

Firma » Finanse firm » Kredyty dla firm