Po wprowadzonych zmianach wystarczy, żeby obroty spadły im o 10 proc., a nie – jak było do tej pory – o 25 proc.
Tak wynika z uchwalonej 8 października 2010 r. przez Sejm nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=320785]ustawy z 1 lipca 2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (DzU nr 125, poz. 1035). [/link]
Posłowie PSL, autorzy zmian, zaproponowali ograniczenie wymagań, gdyż z dotychczasowych przepisów było w stanie skorzystać tylko kilka firm.
Tak jak dotychczas, podczas oceny, czy firma spełnia warunki przyznania pomocy, będzie brany pod uwagę spadek jej obrotów w ciągu trzech kolejnych miesięcy po 1 lipca 2008 r. w porównaniu z obrotami osiąganymi w ciągu trzech miesięcy w okresie od 1 lipca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r. Dzięki ograniczeniu wymagań więcej firm skorzysta z przewidzianej w tych przepisach pomocy.
[b]Chodzi m.in. o możliwość wprowadzenia przestoju ekonomicznego lub czasowego obniżenia wymiaru czasu pracy. [/b]W takiej sytuacji mogą się starać o dofinansowanie z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, świadczeń łagodzących częściowo skutki obniżenia lub pozbawiania pracowników z tego tytułu wynagrodzenia za pracę. Firmy będą mogły się też starać o dofinansowanie z Funduszu Pracy kosztów szkoleń i studiów podyplomowych pracowników oraz wypłaty stypendiów dla osób, które w okresie skróconego wymiaru czasu pracy lub przestoju ekonomicznego chcą się szkolić.
Zanim nowe przepisy wejdą w życie, musi je uchwalić Senat i podpisać prezydent. Gdy zaczną obowiązywać, [b]nowi przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z puli 960 mln zł, jakie zostały zarezerwowane w Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na dofinansowania do wynagrodzeń pracowników, a także z 500 mln zł z Funduszu Pracy, przewidzianych na dofinansowanie szkoleń oraz studiów podyplomowych. [/b]