Sądy niekiedy zbyt rygorystycznie traktują zasadę, że możliwość wystąpienia o świadczenie wyłącza interes prawny powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku pracy.
W efekcie poszukują czasem na siłę sposobów ewentualnego zaspokojenia roszczeń pracownika, który żąda ustalenia, że właśnie stosunek pracy łączył go z przełożonym.
[srodtytul]Świadectwo do poprawki[/srodtytul]
I tak SN uznał, że roszczenie o sprostowanie świadectwa pracy nie wyłącza interesu prawnego w ustaleniu rzeczywistej treści stosunku pracy [b](wyrok z 2 czerwca 2006 r., I PK 250/05)[/b]. W innym natomiast wyroku stwierdził, że interes prawny pracownika w powództwie o ustalenie stosunku pracy wyraża się w samym żądaniu potwierdzenia istnienia stosunku pracy (art. 189 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=906021C3C4F8A71B08066CD633B6506B?id=70930 ]kodeksu postępowania cywilnego[/link] w związku z art. 22 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link]).
Ustawowy tryb żądania sprostowania świadectwa pracy nie eliminuje powództwa pracownika o ustalenie stosunku pracy [b](wyrok SN z 15 grudnia 2009 r., II PK 156/09)[/b]. Zdaniem SN należy przyjąć, że świadectwo pracy nie jest dokumentem prawotwórczym, który ma znaczenie dla ustalania ewentualnych przyszłych uprawnień.
Stąd też roszczenia o poprawienie zapisów tego dokumentu nie można utożsamiać z inną drogą, dzięki której strona może uzyskać pełnię ochrony swoich praw i która wyłączałaby istnienie interesu prawnego w ustaleniu rzeczywistej treści stosunku prawnego na podstawie art. 189 k.p.c.
Świadectwo pracy jest ważnym dokumentem, ale zawiera jedynie oświadczenia wiedzy. Nie ma w swojej treści elementów ocennych, a jedynie fakty wskazane w art. 97 k.p. Samo przez się nie tworzy praw podmiotowych ani ich nie pozbawia. Można mieć zatem interes prawny w żądaniu ustalenia rzeczywistej treści stosunku pracy niezależnie od roszczenia o sprostowanie świadectwa pracy. Są to dwie różne rzeczy.
[ramka][b]Przykład[/b]
Pani Aldona wniosła o ustalenie, że w istocie pracowała u swojego szefa na cały, a nie na pół etatu. Sąd oddalił jej powództwo, powołując się na to, że mogąc wnieść o sprostowanie świadectwa pracy, nie ma interesu prawnego w ustaleniu treści stosunku pracy.
W ocenie SN stanowisko sądu jest błędne. Skoro przełożony twierdzi, że pani Aldona pracowała na pół etatu, właściwsze jest żądanie ustalenia, że było inaczej, a nie sprostowanie świadectwa pracy.[/ramka]
[srodtytul]Nie po rozstrzygnięciu [/srodtytul]
Pracownik nie ma interesu prawnego w ustaleniu wykonywania pracy w szczególnych warunkach dla celów emerytalnych (art. 189 k.p.c.), jeśli kwestia ta została prawomocnie rozstrzygnięta w postępowaniu sądowym o prawo do świadczenia emerytalnego – stwierdził [b]SN w postanowieniu z 19 maja 2006 r. (I PK 257/ 05)[/b].
Ustalanie ma przecież sens wtedy, gdy istnieje jakaś niepewność co do prawa bądź stosunku prawnego. Jeśli takiej niepewności nie ma, bo dana kwestia była już przez sąd analizowana i została podjęta ostateczna decyzja, brak jest powodów, żeby sąd miał się nią ponownie zajmować w sprawie o ustalenie.
[srodtytul]Druga opcja[/srodtytul]
Na ogół przyjmuje się, że pracownik ma co do zasady interes prawny w dochodzeniu ustalenia, że łączył go z pracodawcą stosunek pracy. Dlaczego? Dlatego że tego rodzaju sprawy są wymienione bezpośrednio w art. 476 § 1[sup]1[/sup] k.p.c. jako sprawy z zakresu prawa pracy.
Skoro więc sam ustawodawca jako samodzielną wyodrębnia sprawę o ustalenie stosunku pracy, to są to regulacje szczególne do art. 189 k.p.c. i potwierdzają jedynie, że w powództwie o ustalenie zawsze zawiera się interes prawny, o który chodzi w tym przepisie. Od ustalenia istnienia stosunku pracy zależą bowiem aktualne i przyszłe prawa pracownika w sferze zatrudnienia i ubezpieczenia społecznego.
Ustalać można nie tylko istnienie, ale także nieistnienie prawa lub stosunku prawnego, w tym stosunku pracy. Tu też trzeba mieć interes prawny. Przypomniał o tym SN, stwierdzając, że powództwo pracodawcy o ustalenie nieistnienia między stronami stosunku pracy należy do powództw o ustalenie, które mogą być wytoczone na podstawie art. 189 k.p.c.
Istnienie interesu prawnego w takim wypadku stanowi przesłankę merytoryczną rozstrzygnięcia opartego na art. 189 k.p.c., którą sąd powinien badać w każdym stanie sprawy i z urzędu [b](wyrok SN z 11 maja 2006 r., II PK 278/05)[/b].
Sądy rozpoznające sprawę, w której zapadł ten wyrok, zajęły się od razu ustalaniem, czy strony łączył stosunek pracy, czy nie. SN wytknął im, że na samym początku powinny zbadać, czy szef w ogóle jest zainteresowany takim rozstrzygnięciem.
[srodtytul]To nie alternatywa [/srodtytul]
Według SN żądanie ustalenia istnienia stosunku pracy na podstawie art. 189 k.p.c. nie jest alternatywnym roszczeniem przysługującym z mocy art. 67 k.p. w razie naruszenia przez pracodawcę przepisów o wygaśnięciu umowy o pracę [b](wyrok z 20 marca 2008 r., II PK 211/07)[/b].
Oznacza to, że osoba, która nie zgadza się z rozwiązaniem z nią umowy o pracę, może domagać się przywrócenia do pracy, ewentualnie uznania wypowiedzenia za bezskuteczne. Nie powinna natomiast występować z powództwem o ustalenie istnienia stosunku pracy, bo będzie niezasadne.
Sąd ustalając, że roszczenie o przywrócenie do pracy jest nieuzasadnione, może przyznać na rzecz pracownika odszkodowanie. To są bowiem roszczenia alternatywne, o których mówi art. 477 [sup]1[/sup] k.p.c. Przepis ten stanowi, że jeżeli pracownik dokonał wyboru jednego z przysługujących mu alternatywnie roszczeń, a zgłoszone roszczenie okaże się nieuzasadnione, sąd może z urzędu uwzględnić inne roszczenie alternatywne. Takim roszczeniem nie jest natomiast żądanie ustalenia istnienia stosunku pracy.
[ramka][b]Przykład[/b]
Pani Anna domagała się ustalenia istnienia stosunku pracy łączącego ją z firmą Alfa. Sąd uznał, że roszczenie jest niezasadne.
Pani Anna stwierdziła, że skoro tak, to sąd powinien z urzędu uwzględnić inne przysługujące jej roszczenie, np. o odszkodowanie. Jej stanowisko jest błędne, bo powództwo o ustalenie należy do zupełnie innej kategorii spraw.[/ramka]
[ramka][b]Zobacz też :
- "[link=http://www.rp.pl/artykul/530227.html]Co zatrudniony lub ubezpieczony może ustalać przed sadem[/link]"
- "[link=http://www.rp.pl/artykul/530233.html]Był wypadek przy pracy czy go nie było[/link]"
- "[link=http://www.rp.pl/artykul/530248.html]Jedna podstawa, różne żądania[/link]"[/b][/ramka]