Imprezy sportowe to idealna okazja dla przedsiębiorców, którzy chcą wypromować siebie lub swoje produkty. Ci, którzy nie mają licencji lub umów sponsorskich na korzystanie z logo wydarzenia sportowego, liczą na bezkarność.
– Największym zagrożeniem jest wysyp gadżetów i podrobionych produktów z zastrzeżonymi przez FIFA czy inną organizację sportową znakami towarowymi. Tak jest podczas mistrzostw świata w RPA. Tak też będzie w Polsce w związku z Euro 2012 – mówi mec. Piotr Dynowski z kancelarii Bird & Bird. – Przy okazji poważnych imprez sportowych znajdą się przedsiębiorcy, którzy będą sprzedawać ze stolików szaliki, czapeczki czy maskotki z zastrzeżonym logo. Kupujący oczywiście nie ma szans sprawdzenia, czy mają oficjalne licencje.
[srodtytul]Pasożyty na rynku[/srodtytul]
Prawnik dodaje, że kolejnym zagrożeniem jest marketing pasożytniczy, czyli reklamowanie towarów i usług w sposób nieuprawniony i nawiązujący do skojarzeń z ważnymi wydarzeniami sportowymi.
[b]Przedsiębiorca, który chce legalnie korzystać ze znaków towarowych związanych z Euro 2012, powinien wykupić odpowiednie licencje UEFA albo PZPN[/b].
– Przy dużej skali biznesu to się opłaca – tłumaczy Piotr Dynowski.
Każdy organizator międzynarodowy wymaga od władz państwa, w którym odbywa się impreza, by miało skuteczne sposoby ochrony własności intelektualnej.
– W Polsce są już odpowiednie regulacje, ale też projekt założeń do ustawy o ważnych sportowych wydarzeniach, który trafił do ministra sportu. Czekamy na jego decyzję – mówi Tomasz Zahorski, krajowy koordynator ds. własności intelektualnej w spółce PL.2012 przygotowującej mistrzostwa Europy w piłce nożnej.
Dodaje, że proponowane przepisy mają wzmocnić ochronę symboliki mistrzostw, zapobiegać marketingowi pasożytniczemu, sprecyzować zasady publicznego oglądania meczów organizowanego przez przedsiębiorców.
– Jest ważny interes prawny, społeczny i finansowy, by chronić symbolikę imprez sportowych – uzupełnia Zahorski.
– Dlatego proponowane regulacje dotyczyłyby nie tylko Euro 2012, ale i innych wydarzeń sportowych. Ustawa uzupełniłaby przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=64C4C73400EF7AE66622950F7577505C?id=169951]prawa własności przemysłowej i autorskiego[/link].
Tomasz Zahorski zwraca uwagę na zainteresowanie sponsorów mistrzostw i poszczególnych miast-organizatorów wzmocnieniem ochrony znaków towarowych.
– Jeśli są podmioty, które szczególnie inwestują w konkretne wydarzenie sportowe, to mają także prawo wymagać szczególnej ochrony – twierdzi Zahorski.
[srodtytul]Kradzież renomy[/srodtytul]
– Najgroźniejsze są próby zawłaszczenia renomy znaków towarowych związanych z Euro 2012 – tłumaczy Adam Taukert, rzecznik prasowy Urzędu Patentowego RP. – Niektórzy przedsiębiorcy chcą nie tylko korzystać z chronionych znaków, ale nawet je zmonopolizować. Próbują np. zastrzec znaki na etykietach butelek alkoholu. Zawsze spotykają się z odmową UP. Czuwamy, aby żaden podmiot, poza UEFA i innymi uprawnionymi organizacjami, nie korzystał bezprawnie z nienależnej ochrony znaków – uzupełnia rzecznik.
Marcin Daczko z Izby Celnej w Gdyni przypomina, że doszło już do pierwszego zatrzymania towarów ze znakiem Euro 2012, do którego importer nie miał uprawnień.
– Był to transport z Chin ponad 10 tys. butów o wartości 426 tys. zł. Każda impreza sportowa generuje podróbki zastrzeżonych produktów. Naszym zadaniem jest pilnować, by nie dostały się na obszar celny Unii – wyjaśnia. Zwraca też uwagę, że służby celne przygotowują się już do monitorowania turystów w czasie mistrzostw. – Chodzi o to, że przy takich okazjach jest znacznie więcej prób przywożenia narkotyków, wyrobów alkoholowych i papierosów bez znaków akcyzy – podkreśla.
[ramka]
[b]Małgorzata Zielińska, z kancelarii FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz[/b]
Znaki towarowe związane z Euro 2012 zarejestrowane na rzecz UEFA objęte są szeroką ochroną wynikającą z przepisów [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=64C4C73400EF7AE66622950F7577505C?id=169951]ustawy – Prawo własności przemysłowej[/link], [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8632F43F774DEC5F4BF4331B6433C96F?id=181883]ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych[/link] oraz [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=14B4BDA4294FD2F80F2730AA047E6041?id=170546]ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji[/link]. W praktyce oznacza to zakaz komercyjnego wykorzystywania bez wcześniejszej zgody UEFA symboli graficznych, wyrażeń, sloganów identycznych lub podobnych do chronionych. Bezprawne wykorzystywanie symboli nawiązujących do mistrzostw będzie podlegało sankcjom cywilnym oraz w określonych przypadkach karnym (nawet do pięciu lat pozbawienia wolności, z przepadkiem towarów, materiałów i narzędzi). Za bezprawne wykorzystanie znaków UEFA może dochodzić zaniechania naruszenia prawa, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, naprawienia szkody.
W toku postępowania sądowego może też żądać zabezpieczenia roszczeń, np. poprzez zakaz sprzedaży odzieży bezprawnie oznaczonej symbolami będącymi jej własnością.[/ramka]
Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=j.kowalewski@rp.pl]j.kowalewski@rp.pl[/mail]