Sierpień i wrzesień to miesiące, w których rzemieślnicy i inni przedsiębiorcy, niezrzeszeni w cechach, rozważają organizację przygotowania zawodowego dla młodocianych. A my, jak co roku, wychodzimy naprzeciw ich dylematom, przypominając podstawowe zasady dotyczące zatrudnienia tych młodych ludzi. Różnią się one nieco od pozostałych, bo młodociani to pracownicy chronieni przez kodeks pracy w szczególny sposób. Po pierwsze ich zatrudnienie jest ograniczone ze względu na wiek, a po drugie ze względu na charakter wykonywanej pracy.
Z kodeksu pracy wynika, że młodociani to osoby między 16 a 18 rokiem życia i na ogół tylko takich można zatrudniać. Od tej reguły przewidziano jednak wyjątki. Art. 304[sup]5[/sup] k.p. pozwala na współpracę z młodocianym poniżej 16 lat pod warunkiem, że zaangażujemy go do działalności kulturalnej‚ artystycznej‚ sportowej lub reklamowej i o ile zgodzą się na to jego przedstawiciel ustawowy lub opiekun oraz inspektor pracy.
Jeszcze inne warunki przewiduje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=DB1D7FC87314231B0FCAB61B018DB77D?id=167717]rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej z 5 grudnia 2002 r. w sprawie przypadków, w których wyjątkowo jest dopuszczalne zatrudnianie młodocianych, którzy nie ukończyli gimnazjum, osób niemających 16 lat, które ukończyły gimnazjum, oraz osób niemających 16 lat, które nie ukończyły gimnazjum (DzU nr 214‚ poz. 1808)[/link]. Dopuszcza ono zatrudnianie takich osób wyłącznie w formach nauki zawodu, jeśli ukończyły gimnazjum.
Z kolei tym, którzy nauki w tej szkole nie mają jeszcze za sobą, wolno zaproponować przygotowanie zawodowe w formie przyuczenia do wykonywania określonej pracy, gdy:
- na tę pracę zgodzi się przedstawiciel ustawowy lub opiekun‚
- młodociany przedstawi zaświadczenie lekarskie stwierdzające‚ że praca danego rodzaju nie zagraża jego zdrowiu‚
- poradnia psychologiczno-pedagogiczna przedstawi pozytywną opinię,
- dyrektor gimnazjum‚ w którego obwodzie mieszka młodociany‚ zezwoli na jego naukę, ale w innej szkole.
Ten ostatni warunek dotyczy jednak tylko młodocianego‚ który nie ukończył gimnazjum. Natomiast w pozostałych trzech wypadkach gimnazjum może być ukończone.
To tyle co do ograniczeń wiekowych. Jeśli chodzi natomiast o charakter wykonywanej pracy, to przypominam, że młodocianych nie można zatrudniać przy pracach wzbronionych. Wyjątek dotyczy osób, które ukończyły 16 lat, a wykonywanie tych prac jest potrzebne do odbycia przygotowania zawodowego. Wynika tak z art. 204 § 3 k.p. Listę prac wzbronionych znajdziemy w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=43F4173A9A837B1CCC73F3CC837EE35F?id=174977]rozporządzeniu Rady Ministrów z 24 sierpnia 2004 r. w sprawie wykazu prac wzbronionych młodocianym i warunków ich zatrudniania przy niektórych z tych prac (DzU nr 200, poz. 2047 ze zm.). [/link]
[b]Uwaga! [/b]Z młodocianym nawiązujemy stosunek pracy. Ale umowa, którą podpisujemy, różni się od klasycznego kontraktu pracowniczego ze względu na dwojaki charakter. Zasada jest taka: młodocianego bez kwalifikacji zawodowych, który się uczy, zatrudniamy w celu przygotowania zawodowego, a takiego, który ma wykonywać pracę tymczasową, np. sezonową, przy wykonywaniu prac lekkich.
Nas interesuje teraz umowa o przygotowanie zawodowe, bo właśnie ją zawieramy do końca września. Po tym terminie młodocianych angażujemy tylko do form pozaszkolnych.
[ramka][b]Komentuje Agata Ziemkiewicz, Mazowiecka Wojewódzka Komenda Ochotniczych Hufców Pracy[/b]
Umowy o refundację wynagrodzeń i składek ZUS zawarte w latach 2007 i 2008 wygasły 30 czerwca 2009 r., mimo że przygotowanie zawodowe młodocianych jest w toku. Dlatego obecnie zatrudniający ich przedsiębiorcy składają jeszcze raz wnioski o zawarcie umów refundacyjnych po to, by finansowe wsparcie było kontynuowane (są to wnioski o zawarcie umowy o refundację roboczo nazwane „na dokończenie”, w odróżnieniu od wniosków, które będą dotyczyły roku szkolnego 2009/2010). W zasadzie cały ten proces nie różni się niczym od tego, przez który pracodawca przechodził na początku, gdy ubiegał się o refundację wynagrodzeń i składek ZUS. Ochotnicze Hufce Pracy przyjmują wnioski o zawarcie umów jeszcze raz, z tym że sam kontrakt zawierają tylko na okres, który pozostał do końca przygotowania zawodowego. [/ramka]
[srodtytul]ZANIM ZACZNIESZ UCZYĆ PROFESJI, ZAŁATW WSZYSTKIE FORMALNOŚCI[/srodtytul]
[b]W umowie nie musisz się ograniczać do ustawowych postanowień. Możesz zawrzeć również własne, np. o finansowaniu kosztów przejazdu na kształcenie teoretyczne[/b]
Do umów o przygotowanie zawodowe stosujemy w zasadzie przepisy o zatrudnianiu na czas nieokreślony. Umowa terminowa jest dopuszczalna wyjątkowo, gdy pracodawca przyjmie w celu nauki zawodu więcej młodocianych, niż potrzebuje. Wynika tak z § 9[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=386A75FF6B1CB8344CFB005B0E126C50?id=73955] rozporządzenia Rady Ministrów z 28 maja 1996 r. w sprawie przygotowania zawodowego młodocianych i ich wynagradzania (DzU nr 60‚ poz. 278 ze zm.).[/link]
[srodtytul]Co w kontrakcie[/srodtytul]
Umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego powinna określać:
- rodzaj przygotowania zawodowego‚
- czas jego trwania i miejsce‚
- sposób dokształcania teoretycznego‚
- wysokość wynagrodzenia.
Wolno w niej zawrzeć też inne postanowienia, pod warunkiem że nie są sprzeczne z prawem pracy. Przykładowo dopuszcza się, aby zatrudniający zobowiązał się‚ że po zakończeniu przygotowania zawodowego przyjmie młodocianego na dotychczasowe lub inne stanowisko albo że będzie finansował jego przejazdy na dokształcanie teoretyczne. Z przepisów nie wynika bowiem, kto za to płaci.
Jeżeli ośrodki doskonalenia i dokształcania zawodowego mieszczą się w innej miejscowości niż miejsce zamieszkania i pracy młodocianego‚ to koszt takiego przejazdu może pokryć pracodawca, ale nie musi.
Nie ma także wymogu finansowania każdego dokształcania młodocianego w systemie pozaszkolnym (dodatkowe kursy i szkolenia). Tu wszystko zależy od rodzaju kursu lub szkolenia. Gdy wiążą się one z pracą, to płaci za nie szef, a jeżeli nie, to zasady ich finansowania najlepiej ustalić właśnie w umowie o pracę. Strony mogą np. określić‚ że zapłacą za taką naukę po połowie. Problemu nie ma wtedy, gdy młodociany uczy się w zasadniczej szkole zawodowej. Ta jest bowiem bezpłatna.
– Czy do umowy o przygotowanie zawodowe należy dołączyć informację o warunkach zatrudnienia młodocianego? – pyta czytelnik. Tak. Młodociany jest pracownikiem w rozumieniu kodeksu pracy. Oznacza to, że w ciągu siedmiu dni od zawarcia umowy o przygotowanie zawodowe należy mu przedstawić pisemną informację o warunkach zatrudnienia.
Podaje się w niej:
- obowiązującą pracownika dobową i tygodniową normę czasu pracy,
- częstotliwość wypłat wynagrodzenia za pracę,
- wymiar przysługującego pracownikowi urlopu wypoczynkowego,
- obowiązującą pracownika długość okresu wypowiedzenia,
- informację o układzie zbiorowym pracy, którym młodociany jest objęty.
Pracodawca, który nie ma obowiązku ustalenia regulaminu pracy, dodatkowo przekazuje wszystkim pracownikom informacje dotyczące pory nocnej, miejsca, terminu i czasu wypłaty wynagrodzenia, sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy. Tak wynika z art. 29 § 3 k.p.
[srodtytul]Nauka zawodu lub przyuczenie do pracy[/srodtytul]
Przygotowanie zawodowe odbywamy w formie nauki zawodu i przyuczenia do wykonywania określonej pracy. Nauka zawodu nie może trwać krócej niż dwa lata i dłużej niż trzy. Okres ten można jednak skrócić o 12 miesięcy‚ jeżeli młodociany nie dokształca się w zasadniczej szkole zawodowej, i wydłużyć‚ gdy ucząc się w takiej szkole nie zdał do następnej klasy lub gdy tej szkoły nie ukończył. W tym wypadku naukę zawodu wolno przeciągnąć o 12 miesięcy (młodociany w tym czasie ma zakończyć edukację), a w szczególnych sytuacjach maksymalnie o sześć miesięcy.
Zasadniczo umowę o przygotowanie odbywane w formie nauki zawodu zawieramy w terminie przyjęć kandydatów do zasadniczych szkół zawodowych. Jeśli natomiast młodociany dokształca się w formach pozaszkolnych, to taką umowę możemy podpisać kiedy indziej. Zatrudniony na umowę o przygotowanie zawodowe w formie nauki zawodu wykonuje swoje obowiązki zgodnie z programem praktycznej nauki zawodu. Szef musi wówczas zorganizować dla niego dokształcanie teoretyczne we własnym zakresie, skierować go do zasadniczej szkoły zawodowej albo do ośrodka dokształcania i doskonalenia zawodowego.
Natomiast przyuczenie do wykonywania określonej pracy trwa od trzech do sześciu miesięcy. Okres ten można jednak wydłużyć do 22 miesięcy do czasu, gdy młodociany kończy gimnazjum. Taki przywilej dotyczy tylko osoby będącej uczestnikiem Ochotniczych Hufców Pracy. Przyuczenie do wykonywania określonej pracy – tak jak nauka zawodu – kończy się egzaminem. Jeżeli młodociany go nie zda‚ przyuczenie do określonej pracy wolno wydłużyć maksymalnie o dodatkowe trzy miesiące.
[srodtytul]Nauczyciel z dyplomem[/srodtytul]
Szkoleniem młodocianego może się zająć bezpośrednio pracodawca, osoba prowadząca zakład w jego imieniu oraz osoba u niego zatrudniona. Każda z nich musi mieć jednak kwalifikacje dla instruktorów praktycznej nauki zawodu. Wyjątek dotyczy tylko tych pracodawców‚ w których imieniu przygotowanie zawodowe prowadzą uprawnieni pracownicy. Szczegółowe informacje o tych kwalifikacjach znajdziemy w § 10 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86CAD02B1D30A437FC65B1BFAB484DF9?id=166436]rozporządzenia ministra edukacji narodowej i sportu z 1 lipca 2002 r. w sprawie praktycznej nauki zawodu (DzU nr 113, poz. 988 ze zm.)[/link]. Wynika z niego, że zajęcia praktyczne realizowane u pracodawców mogą prowadzić m.in. pracownicy, dla których praca dydaktyczna i wychowawcza z uczniami lub młodocianymi stanowi podstawowe zajęcie i jest wykonywana w tygodniowym wymiarze godzin przewidzianym dla nauczycieli. Wówczas instruktorzy praktycznej nauki zawodu powinni mieć kwalifikacje wymagane dla nauczycieli, określone w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=159F77EDF6554D57C3A577CADF8A667A?id=166971]rozporządzeniu ministra edukacji narodowej i sportu z 10 września 2002 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli (DzU nr 155, poz. 1288 ze zm.)[/link]. To nie wszystko.
Zajęcia praktyczne realizowane u pracodawców mogą także prowadzić pracodawcy lub wyznaczeni przez nich pracownicy, dla których praca dydaktyczna i wychowawcza z uczniami lub młodocianymi nie stanowi podstawowego zajęcia lub jest wykonywana w tygodniowym wymiarze godzin niższym niż przewidziany dla nauczycieli. W takim wypadku instruktorzy praktycznej nauki zawodu powinni mieć co najmniej tytuł mistrza w zawodzie oraz przygotowanie pedagogiczne lub ukończony kurs pedagogiczny. Natomiast instruktorzy praktycznej nauki zawodu bez tytułu mistrza w zawodzie powinni mieć przygotowanie pedagogiczne lub ukończony kurs pedagogiczny oraz:
- świadectwo dojrzałości technikum lub szkoły równorzędnej albo świadectwo ukończenia szkoły policealnej lub dyplom ukończenia szkoły pomaturalnej lub policealnej i tytuł zawodowy w zawodzie pokrewnym zawodowi, którego będą nauczać, oraz co najmniej trzyletni staż pracy w zawodzie, którego będą nauczać, lub
- świadectwo dojrzałości liceum zawodowego i tytuł robotnika wykwalifikowanego lub równorzędny w zawodzie, którego będą nauczać, oraz co najmniej czteroletni staż pracy w tym zawodzie nabyty po uzyskaniu tytułu zawodowego, lub
- świadectwo dojrzałości liceum ogólnokształcącego, liceum technicznego, technikum kształcącego w innym zawodzie niż ten, którego będą nauczać, lub średniego studium zawodowego i tytuł robotnika wykwalifikowanego lub równorzędny w zawodzie, którego będą nauczać, oraz co najmniej sześcioletni staż pracy w tym zawodzie nabyty po uzyskaniu tytułu zawodowego, lub
- dyplom ukończenia studiów wyższych na kierunku (specjalności) odpowiednim dla zawodu, którego będą nauczać, i co najmniej trzyletni staż pracy w tym zawodzie nabyty po uzyskaniu dyplomu lub dyplom ukończenia studiów wyższych na innym kierunku (specjalności) oraz co najmniej sześcioletni staż pracy w zawodzie, którego będą nauczać.
[srodtytul]Rozstajemy się wyjątkowo[/srodtytul]
Skoro jesteśmy przy umowach, to zwracam uwagę na to, że młodocianego na przygotowaniu zawodowym nie jest łatwo zwolnić z pracy, bo za wypowiedzeniem jest to dopuszczalne tylko, gdy:
- młodociany mimo stosowanych środków wychowawczych nie dokształca się lub nie wypełnia obowiązków wynikających z umowy o pracę‚
- pracodawca ogłosił upadłość lub likwidację firmy‚
- kontynuacja przygotowania zawodowego jest niemożliwa z powodu reorganizacji zakładu‚
- stwierdzono nieprzydatność młodocianego do pracy‚ w której zakresie odbywa przygotowanie zawodowe.
Tak stanowi art. 196 k.p. Jeśli chodzi natomiast o szybkie rozstanie bez wypowiedzenia, to na ogólnych zasadach jest to możliwe na podstawie art. 52 i 53 k.p. albo za porozumieniem stron.
[srodtytul]Specjalne godziny i…[/srodtytul]
Ochrona młodocianych to nie tylko ograniczenia w redukcjach, ale też w zasadach współpracy z tą grupą pracowników. Zwracam uwagę na wymiar czasu pracy młodocianego oraz urlopu wypoczynkowego. Osoba poniżej 16 lat nie może pracować dłużej niż sześć godzin na dobę, a po ukończeniu 18 lat – więcej niż osiem. Po czterech i pół godzinie pracy udzielamy jej przerwy trwającej 30 minut, którą wliczamy do czasu pracy. To nie wszystko.
Młodociani nie mogą pracować w godzinach nadliczbowych ani w porze nocnej. Ponadto w każdym tygodniu mają prawo do 48-godzinnego nieprzerwanego odpoczynku obejmującego, co do zasady, niedzielę (art. 203 k.p.).
[srodtytul]…szczególny odpoczynek[/srodtytul]
Jeśli chodzi natomiast o urlop, to zasady są następujące. Młodociany nabywa prawo do 12 dni wypoczynku po przepracowaniu pół roku, a po roku do 26 dni urlopu. Jeżeli w danym roku kalendarzowym kończy 18 lat‚ to ma 20 dni roboczych wakacji. Ale tylko wtedy‚ gdy prawo do takiego urlopu nabył jeszcze przed uzyskaniem pełnoletności.
Młodocianemu‚ który dopiero zaczyna pracę, urlopu udzielamy zaliczkowo. Przysługuje mu też urlop bezpłatny, który łącznie z wypoczynkowym nie może przekroczyć dwóch miesięcy.
[b]Uwaga![/b] Za niewykorzystany wypoczynek młodocianemu – tak jak innym, do których stosuje się kodeks pracy – przysługuje ekwiwalent urlopowy.
[srodtytul]Lekarza nie unikniesz[/srodtytul]
Pracodawcy pytają często, czy młodocianego trzeba wysłać do lekarza medycyny pracy. Odpowiedź brzmi tak, bo w tym kontekście to pracownik jak każdy inny. Lekarz bada młodocianego nie tylko przed wstępnym zatrudnieniem, ale też okresowo i kontrolnie w trakcie pracy. Jeżeli jedno z takich badań wykaże, że dotychczasowe obowiązki zagrażają życiu lub zdrowiu‚ to młodocianemu trzeba zaproponować inne stanowisko pracy. W przeciwnym razie umowę o pracę trzeba rozwiązać. Młodociany nie uniknie też szkolenia bhp.
[srodtytul]NISKIE WYNAGRODZENIE I POMOC PAŃSTWA[/srodtytul]
[b]Zatrudniony przed 18 rokiem życia jest tani. Bo po pierwsze jego pobory mają charakter symboliczny i są dużo niższe od płacy minimalnej. Po drugie masz szanse na dodatkowe pieniądze[/b]
Wysokość pensji młodocianego jest uzależniona od stażu nauki i oblicza się ją na podstawie miesięcznego‚ przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim kwartale (3185,61 zł za I kwartał 2009 r.). Zatem obecnie płaca takiego pracownika wynosi w:
- pierwszym roku nauki nie mniej niż 4 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia‚ czyli 127,42 zł,
- drugim – nie mniej niż 5 proc.‚ czyli 159,28 zł,
- trzecim – nie mniej niż 6 proc., czyli 191,14 zł.
Odbywającym przyuczenie do wykonywania określonej pracy przysługuje nie mniej niż 4 proc., czyli 127,42 zł. Kwoty te stanowią podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne.
[srodtytul]Będzie refundacja...[/srodtytul]
Jak widać, młodociany zarabia niewiele, a mimo to przedsiębiorca może wystąpić o refundację wynagrodzeń i składek ZUS. Musi jednak przejść przez następującą procedurę.
[b]Etap 1.[/b] Firma składa wniosek o zawarcie umowy o refundację wynagrodzeń i składek ZUS do Ochotniczego Hufca Pracy.
[b]Etap 2.[/b] OHP podejmuje decyzję w ciągu 30 dni.
[b]Etap 3.[/b] Firma podpisuje z OHP umowę o refundację wynagrodzeń i składek ZUS, jeżeli wniosek został rozpatrzony pozytywnie i zostały dostarczone umowy z pracownikami młodocianymi.
[b]Etap 4. [/b]Firma składa wniosek o wypłatę refundacji z informacją o poniesionych kosztach kwalifikujących się do objęcia pomocą publiczną na szkolenia.
Wynika tak z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6395A602A05E5A1CD32257956767326C?id=269029]ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU z 2008 r. nr 69, poz. 415 ze zm.)[/link] oraz [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=DFD24D7ACDCC91F2AF72812DE639F16C?id=185485]rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 26 kwietnia 2007 r. w sprawie refundowania ze środków Funduszu Pracy wynagrodzeń wypłacanych młodocianym pracownikom (DzU nr 77‚ poz. 518 ze zm.). [/link]
Uwaga! Wnioski o zawarcie umowy o refundację możemy składać w dwóch terminach:
- do 15 listopada, gdy zatrudniamy młodocianego w celu przygotowania zawodowego w formach szkolnych (do 30 listopada należy dołączyć umowy o pracę z pracownikami młodocianymi zatrudnionymi w tym roku szkolnym);
- do 20 każdego miesiąca – w formach pozaszkolnych.
Do 15 listopada nie musimy przekazywać wniosków, jeśli młodociani kontynuują u nas naukę wskutek rozwiązania umowy o przygotowanie zawodowe z poprzednim pracodawcą. Ustawodawca wymaga jednak, by zakończenie stosunku pracy nastąpiło z powodu ogłoszenia upadłości lub likwidacji firmy, reorganizacji uniemożliwiającej kontynuowanie przygotowania czy orzeczenia lekarskiego stwierdzającego przeciwwskazania do kontynuowania nauki w danym zawodzie przez młodocianego. Przejmując młodocianych, wnioski o zawarcie umów o refundacje dostarczamy w miesiącu, kiedy go przejęliśmy. Nie powinniśmy z tym zwlekać, bo refundacja należy się od momentu złożenia wniosku.
Ubiegając się o pieniądze, trzeba wykazać wszystkie poniesione koszty. A wypłata refundacji zależy m.in. od tego‚ czy pracodawca zawrze z młodocianym umowę na czas nieokreślony. Dodatkowo szef musi się zobowiązać‚ że po zakończeniu przygotowania zawodowego przedłuży angaż na dodatkowe pół roku.
[srodtytul]...i dofinansowanie... [/srodtytul]
Jeśli chodzi natomiast o dofinansowanie kosztów nauki młodocianego, to pracodawca może otrzymać 4587 zł, gdy trwa ona dwa lata. Jeżeli taki pracownik uczył się 36 miesięcy‚ to jego przełożony ma prawo do 7645 zł. Jeszcze inaczej jest‚ gdy firma zatrudniła młodocianego w celu przyuczania do wykonywania określonej pracy. Wówczas może liczyć na 240 zł za każdy pełny miesiąc jego edukacji.
Kwoty dofinansowania kształcenia zawodowego młodocianych podlegają waloryzacji za pomocą wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych, jeśli wynosi on co najmniej 105 proc. Waloryzacja ma charakter trwały i obowiązuje nie tylko w roku, w którym została dokonana, ale także w latach następnych, aż do kolejnej waloryzacji, której podlegać będą te podniesione kwoty. Tak stanowi[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=4C98FEB23123083A166D5C3367F709BC?id=175841] ustawa z 7 września 1991 r. o systemie oświaty dotycząca dofinansowania kosztów kształcenia młodocianego pracownika (DzU z 2004 r. nr 256, poz. 2572 ze zm.).[/link]
Procedurę związaną z uzyskaniem dofinansowania można podzielić na cztery etapy.
[b]Etap 1.[/b] Zdobądź kwalifikacje niezbędne do prowadzenia przygotowania zawodowego młodocianego.
[b]Etap 2.[/b] Zawrzyj z młodocianym umowę o pracę w celu przygotowania zawodowego.
[b]Etap 3. [/b]Powiadom wójta, burmistrza albo prezydenta miasta o zawarciu umowy.
[b]Etap 4. [/b]Dopilnuj, aby młodociany zdał egzamin.
Wniosek o dofinansowanie kosztów kształcenia młodocianego składamy w ciągu trzech miesięcy od daty zdanego przez niego egzaminu. Datę umieszcza się na dyplomie, świadectwie lub zaświadczeniu.
Jeżeli pracodawca zawarł z młodocianym umowę od 1 września 2006 r. do 1 września 2009 r., a w czerwcu 2009 r. zakończył on naukę i zdał czeladniczy egzamin zawodowy przed izbą rzemieślniczą, to data na zaświadczeniu decyduje o zakończeniu edukacji. Proporcjonalnie do okresu jej trwania otrzyma dofinansowanie kosztów kształcenia. Inaczej jest, gdy egzamin zawodowy potwierdzający kwalifikacje przeprowadza okręgowa komisja egzaminacyjna. Egzaminy odbywają się wówczas w czerwcu lub lipcu, natomiast wyniki podawane są 31 sierpnia i wtedy młodociany uzyskuje dyplom zawodowy. Data na dyplomie jest wówczas datą zakończenia przygotowania zawodowego u pracodawcy. Sam fakt, że młody człowiek zakończył naukę zawodu, nie wystarczy, aby szef otrzymał finansowe wsparcie. Zostanie ono wypłacone tylko wtedy, gdy młodociany zda egzamin zawodowy.
[srodtytul]...ale nie zawsze[/srodtytul]
Jeżeli np. młodociany porzuci pracę i nie przystąpi do egzaminu, to pracodawca pieniędzy nie otrzyma. Dofinansowania nie będzie również wtedy, gdy młodociany przystąpi do egzaminu, ale go nie zda. Nie utracimy go jednak, gdy młody człowiek tylko przełoży datę sprawdzianu. Z przepisów nie wynika bowiem, że trzeba do niego przystąpić tuż po odebraniu świadectwa ukończenia szkoły. Termin zdania egzaminu nie ma znaczenia.
[b]Potwierdził to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu (wyrok z 9 lipca 2008 r., IV SA/Po 40/08)[/b]. Utraty dofinansowania nie należy się obawiać również wtedy, gdy młodociany zda egzamin czeladniczy przed terminem. Wysokość finansowej pomocy będzie bowiem proporcjonalna do faktycznego okresu, przez który się kształcił. [b]Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie (wyrok z 12 czerwca 2008 r., III SA/Lu 130/08). [/b]
[ramka][b]Pamiętaj, że...[/b]
Dofinansowanie nie jest zastrzeżone tylko dla przedsiębiorców należących do cechu. Tak twierdzi Związek Rzemiosła Polskiego. Powołuje się na[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E1A5CAC0835EE20A6BB9BE973D14D4E6?id=166427] ustawę z 22 marca 1989 r. o rzemiośle (DzU z 2002 r. nr 112, poz. 979 ze zm.)[/link], z której wynika, że rzemieślnicy zatrudniający pracowników w celu przygotowania zawodowego właśnie w rzemiośle muszą spełniać warunki określone odrębnymi przepisami oraz być członkami cechu lub izby rzemieślniczej. Jednak zdaniem Ministerstwa Edukacji Narodowej ten wymóg nie dotyczy wszystkich pracodawców. W praktyce bowiem dzielą się oni na dwie grupy:
– pracodawców rzemieślników należących do cechu,
– pracodawców rzemieślników nienależących do cechu, którzy zdali egzamin przed komisją egzaminacyjną właściwej izby rzemieślniczej i uzyskali tytuł mistrza w zawodzie.
Jeżeli ostatni z tych pracodawców ma przygotowanie pedagogiczne wymagane od nauczycieli lub ukończył kurs pedagogiczny dla instruktorów praktycznej nauki zawodu, to – według resortu edukacji – nie ma przeszkód formalnych, aby zawierał z młodocianymi umowy o pracę w celu przygotowania zawodowego. Pogląd Ministerstwa Edukacji Narodowej podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. Uznał bowiem, że dofinansowanie nauki młodocianych pracowników przysługuje wszystkim pracodawcom, a nie wyłącznie należącym do cechu lub izby[b] (wyrok z 17 marca 2008 r., IV SA/GI 878/07). [/b]
Młodociany zatrudniony u pracodawcy nierzemieślnika, dokształcający się w zasadniczej szkole zawodowej, zdaje egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe, przeprowadzany przez komisję egzaminacyjną powoływaną przez właściwą terytorialnie okręgową komisję egzaminacyjną. Natomiast młodociany zatrudniony u pracodawcy będącego rzemieślnikiem (w rozumieniu ustawy o rzemiośle) zdaje egzamin na tytuł czeladnika przeprowadzany przez komisje izb rzemieślniczych.
To nie koniec. Odmienności dotyczą również zawodów, jakich mogą się uczyć młodociani. Gdy nauka zawodu odbywa się u szefa, który nie jest rzemieślnikiem, obejmuje to wyłącznie profesje ujęte w klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego. Inaczej, gdy młodocianego kształci ustawowy rzemieślnik. Wówczas nauka może odbywać się w zawodach ujętych w klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego oraz w tych odpowiadających danemu rodzajowi rzemiosła nieujętych w tym wykazie.[/ramka]