Mają dołączyć do nich odpowiednie oznakowanie. Wynika to z bezpośrednio stosowanych w Polsce unijnych rozporządzeń, które weszły w życie 1 kwietnia.
– Za efekt cieplarniany odpowiada nie tylko dwutlenek węgla, lecz także fluorowane gazy cieplarniane stosowane przede wszystkim w niektórych urządzeniach gaśniczych i chłodniczych – mówi Joanna Wilczyńska, ekspert w zakresie ochrony środowiska z opolskiej firmy Atmoterm SA. – Dlatego Unia Europejska wprowadziła obowiązek odpowiedniego ich znakowania.
Chodzi o następujące urządzenia i wyroby (zgodnie z rozporządzeniem unijnym 842/ 2006/WE w sprawie niektórych fluorowanych gazów cieplarnianych):
- produkty i urządzenia chłodnicze lub preparaty, które zawierają perfluorowęglowodory (PFC),
- produkty i urządzenia chłodnicze i klimatyzacyjne (inne niż te w pojazdach silnikowych), pompy ciepła, systemy ochrony przeciwpożarowej i gaśnice, jeżeli dany typ zawiera wodorofluorowęglowodory (HFC),
- rozdzielnice lub preparaty, które zawierają heksafluorek siarki (SF6),
- pojemniki fluorowanych gazów cieplarnianych.
Etykieta musi wyraźnie wska- zywać, że produkt lub urządzenie zawiera takie gazy, nie można też zapomnieć o podaniu skróconej nazwy chemicznej. Trzeba również podać ilość gazu w kilogramach.
Ponadto etykieta powinna być czytelna, a jeżeli informacje o gazach cieplarnianych dodawane są do już istniejącej etykiety, nie mogą być podane mniejszą czcionką niż najmniejsza, którą zapisane są inne informacje.
Formę etykiet oraz dodatkowe wymogi dotyczące etykietowania produktów i urządzeń zawierających niektóre fluorowane gazy cieplarniane określa rozporządzenie Komisji (WE) nr 1494/2007.