Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało nowelizację kodeksu pracy w związku z koniecznością dostosowania polskiego prawa do dyrektyw UE oraz aktualnego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Przygotowane propozycje zmian dotyczą przepisów o czasie pracy, BHP oraz norm w zakresie równego traktowania w zatrudnieniu.
Orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Jaeger wymusza wprowadzenie zmian w art. 151 kodeksu pracy w zakresie ustalenia relacji między dyżurem pełnionym przez pracownika w miejscu pracy a czasem pracy. Zdaniem ETS czas dyżuru medycznego powinien być w całości wliczany do czasu pracy, pod warunkiem że lekarz był zobowiązany w czasie dyżuru przebywać na terenie szpitala. W konsekwencji w projekcie nowelizacji znalazło się rozwiązanie, zgodnie z którym czas dyżuru wlicza się do czasu pracy, jeżeli był on pełniony w miejscu wykonywania pracy.
Czas dyżuru będzie traktowany tak jak normalny czas pracy niezależnie od tego, czy w tym czasie pracownik faktycznie wykonywał swoją pracę, czy tylko był w gotowości do jej świadczenia.
- To zasadnicza zmiana, bowiem zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami art. 151kodeksu pracy czasu dyżuru nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru pracownik nie wykonywał pracy
- podkreśla Anna Pabisiak, radca prawny w kancelarii Wojewódka & Pabisiak.
Autorzy projektu nie proponują zmian w zakresie zasad rekompensowania pracownikowi czasu dyżuru, jeżeli przypada on poza miejscem wykonywania pracy. Zatem w dalszym ciągu pracownik w takim przypadku ma mieć prawo do czasu wolnego lub gwarantowanego wynagrodzenia.
Projekt przewiduje poważne zmiany w zasadach wprowadzania u poszczególnych pracodawców wydłużonych okresów rozliczeniowych czasu pracy. Dłuższe niż sześciomiesięczne okresy rozliczeniowe będą mogli wprowadzać w swoich firmach pracodawcy, u których działają związki zawodowe.
Wydłużenie okresów rozliczeniowych w najwyższym dopuszczanym przez prawo zakresie będzie możliwe tylko na podstawie układu zbiorowego pracy.
Jeżeli rozwiązanie to zostanie uchwalone przez Sejm, pracodawcy prowadzący działalność rolniczą, hodowlaną, a także w ochronie osób i pilnowaniu mienia - aby stosować wydłużone okresy rozliczeniowe - będą musieli uzyskać zgodę związków zawodowych wyrażoną w treści obowiązującego w firmie układu zbiorowego pracy.
Resort pracy zaproponował także zmiany przepisów regulujących kwestie równego traktowania pracowników w zatrudnieniu. Zapowiadane zmiany mają charakter porządkowy i doprecyzowujący. Zmienione mają być definicje molestowania seksualnego i definicja dyskryminacji pośredniej. Przygotowane rozwiązania bardzo zbliżają treść przepisów kodeksu pracy do treści dyrektywy 2002/73/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 23 września 2002 roku.
- Nowością jest to, że projekt nowelizacji w sposób bezpośredni przewiduje ochronę przed działaniami pracodawcy przysługującą również pracownikowi, który udzielił w jakikolwiek sposób wsparcia pracownikowi korzystającemu z uprawnień należnych osobie molestowanej. Dzięki temu w sądach osoby dyskryminowane łatwiej będą mogły dochodzić swoich roszczeń
- uważa Dorota Nosek, radca prawny w kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
Resort pracy proponuje rozwiązania, które utrudnią pracodawcom korzystanie z usług zewnętrznych firm, które będą wykonywać zadania służb BHP. Zdaniem autorów projektu zadania służby BHP powinny być realizowane środkami zakładowymi. Pracodawcy zatrudniający do 100 pracowników będą mogli powierzyć wykonywanie zadań służby BHP specjalistom spoza firmy w przypadku braku kompetentnych pracowników. W projekcie zaproponowano, by pracodawca po konsultacji z pracownikami określał wykaz prac, które powinny być wykonywane przez co najmniej dwie osoby.
Projekt kodeksu pracy został skierowany do konsultacji z partnerami społecznymi.
Dominika Dőrre-Nowak
prawnik w kancelarii Sobczyk & Współpracownicy w Krakowie
Proponowane zmiany nie wpłyną znacząco na wzrost poziomu ochrony pracowników przed molestowaniem i dyskryminacją. Wyjątkiem jest przepis, który ma chronić pracowników wspierających osoby molestowane przed negatywnymi działaniami pracodawcy. W niektórych krajach osoby pomagające osobom molestowanym, np. zeznające na ich korzyść w sądach, korzystają z kilkuletniej ochrony przed zwolnieniem z pracy. Myślę, że proponowane rozwiązanie jest w naszych realiach wystarczające. Brakuje uregulowania kwestii odszkodowania za molestowanie. Sądy mają kłopoty z orzekaniem, gdy ofiara molestowania nie doznała szkody majątkowej.