Firma nie może dać wypowiedzenia ani inaczej rozwiązać umowy z osobą przebywającą na urlopie wychowawczym. Ściślej mówiąc - zakaz obowiązuje od dnia złożenia wniosku o urlop do czasu jego zakończenia. Rozstanie jest dozwolone w tym czasie tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji zakładu albo gdy pracownica sama na to zasłużyła, naruszając podstawowe obowiązkowe służbowe. Wtedy jest usprawiedliwiona nawet dyscyplinarka. Wynika tak z art. 1861 kodeksu pracy.
Kodeksowy zakaz wypowiadania i rozwiązywania umowy z osobą korzystającą z urlopu wychowawczego wiąże wszystkich pracodawców. Najbardziej doskwiera jednak zatrudniającym maksymalnie 19 pracowników. A to dlatego, że poza wskazanymi sytuacjami nie wolno im jej zwolnić. Powtórzmy więc, że mogą się z nią rozstać wyłącznie, gdy: ¦ nastąpiło ogłoszenie upadłości lub likwidacji firmy, ¦ dochodzi do rozwiązania umowy bez wypowiedzenia z winy pracownicy. W innych wypadkach mały zakład nie może się pozbyć kobiety na urlopie wychowawczym. Nawet jeśli np. likwiduje jej stanowisko czy dział, do którego należy. Musi poczekać, aż wróci z urlopu. Dopiero wówczas przestaje być chroniona i wolno jej wręczyć wypowiedzenie.
O wiele prościej jest zwolnić pracownicę na wychowawczym zakładowi zatrudniającemu co najmniej 20 pracowników. Podlega on bowiem pod ustawę z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (DzU nr 90, poz. 844 ze zm.). W trakcie takich redukcji gwarancje zatrudnienia są bowiem osłabione.
Uderza to bezpośrednio w kobiety przebywające w tym czasie na urlopach wychowawczych, co potwierdził ostatecznie Sąd Najwyższy w uchwale z 15 lutego ubiegłego roku (II PZP 13/05). W świetle tego orzeczenia możliwe jest bowiem zwolnienie młodej mamy z przyczyn jej niedotyczących, np. ekonomicznych, organizacyjnych czy technologicznych.
Zatrudniający przynajmniej 20 osób zwalnia grupowo z przyczyn niedotyczących pracowników, gdy w ciągu 30 dni musi odejść, za wypowiedzeniem lub porozumieniem, minimum 10 osób z zakładu zatrudniającego do 100 pracowników, 10 proc. załogi - w firmie od 100 do 300pracowników, 30 osób - gdy zatrudnienie przekracza 300 osób. Urlop wychowawczy nie broni wtedy ani przed wypowiedzeniem definitywnym, ani zmieniającym.
Również gdy dochodzi do zwolnień indywidualnych z przyczyn niedotyczących pracowników, to urlop wychowawczy nie gwarantuje zachowania posady. Firma może wówczas dać kobiecie przebywającej na urlopie wychowawczym wypowiedzenie z przyczyn jej niedotyczących. Sprzeciwić się temu może jedynie zakładowa organizacja związkowa. Gdy to zrobi, pracodawcy wolno dać jedynie wypowiedzenie zmieniające z ofertą mniej intratnej posady czy mniejszej pensji. Jeśli jednak spowoduje to obniżenie poborów, zatrudnionej przysługuje dodatek wyrównawczy do poziomu dotychczasowych zarobków, ale najdłużej przez sześć miesięcy.
Pracownicy przebywającej na urlopie wychowawczym zwolnionej z przyczyn jej niedotyczących przez większą firmę należy się odprawa. Jej wysokość zależy od stażu pracy u tego pracodawcy i wynosi:
- miesięczne wynagrodzenie - dla zatrudnionej u danego pracodawcy krócej niż dwa lata,
- dwumiesięczne - od dwóch do ośmiu lat,
- trzymiesięczne - ponad osiem lat.
Gdy firma upada lub jest likwidowana, osobie na urlopie wychowawczym można także, podobnie jak innym pracownikom, skrócić okres trzymiesięcznego wypowiedzenia umowy o pracę do maksymalnie jednego miesiąca na podstawie art. 36 k.p. W takim wypadku, mimo że pracownica podczas urlopu wychowawczego nie otrzymuje wynagrodzenia, zgodnie z uchwałą SN z 11 lutego 1992 r. (I PZP 7/92) zachowuje ona prawo do odszkodowania. Przysługuje ono w wysokości wynagrodzenia, jakie by w tym czasie dostawała, gdyby pracowała.