W tym roku FM Bank chce pozyskać ponad 40 tys. klientów, w ciągu pięciu lat suma bilansowa ma urosnąć do 1,3 mld zł. Właściciele i zarząd spółki liczą, że w tym czasie dojdą do rentowności na poziomie 30 proc., a wskaźnik kosztów do dochodów poniżej 60 proc.

– Chcemy być bankiem dla mikro- i małych firm – mówi Magdalena Dulczewska, wiceprezes FM Banku, która wpadła na pomysł stworzenia takiej instytucji. Pieniądze na jej powstanie wyłożyli: fundusz private equity Abris Capital Partners, International Finance Corporation (należy do grupy Banku Światowego) oraz Piotr Stępniak, były prezes Getin Holdingu.

– To, czego najmniejsze firmy potrzebują, to przede wszystkim dostęp do kredytów i doradztwo finansowe – tłumaczy Henryk Pietraszkiewicz, prezes banku.

Nowa instytucja, która powstała w miejsce działającego do niedawna Funduszu Mikro, ma wykorzystywać jego doświadczenia. – Stworzyliśmy specjalny system oceny wiarygodności klientów, bazując na danych, które posiadał fundusz. Będziemy także korzystać z bazy Biura Informacji Kredytowej – tłumaczy Stefan Świątkowski, wiceprezes FM Banku.

Proces weryfikacji mikra (do 1 mln zł obrotu rocznego) czy małej firmy (od 1 do 3 mln zł obrotów w roku) ma być bardzo prosty. – Nasz pracownik jedzie do naszego potencjalnego klienta i po takiej wizycie przygotowuje prognozę finansową, która wraz z innymi dokumentami jest podstawą do wydania decyzji o kredycie – mówi Świątkowski.

FM Bank zatrudnia 350 osób, a do końca roku chce stworzyć jeszcze 50 etatów. Ma 60 własnych oddziałów.