Aktualizacja: 05.08.2018 10:09 Publikacja: 05.08.2018 07:30
Foto: AdobeStock
Damian Ł. chciał zaadaptować sklep przemysłowy, który prowadził w piwnicy budynku mieszkalno-usługowego na lokal gastronomiczny. Załatwianie formalności rozpoczął do warunków zabudowy. Wystąpił do wójta, a ten je wydał. To się nie spodobało sąsiadom, którzy je zaskarżyli. Jeden z nich zarzucił, że sklepu już dawno w tym miejscu nie ma. Od lat funkcjonuje natomiast nielegalny pub.
Czytaj także: Sąsiad lokalu przebudowanego na bar może być stroną postępowania
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Projekt ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych zostanie skorygowany.
Związki zawodowe najwięcej członków pozyskują w pierwszym roku od utworzenia zakładowej organizacji związkowej....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas