Takie rozwiązanie przewiduje przyjęty we wtorek przez rząd projekt ustawy o zarządzie sukcesyjnym, autorstwa Ministerstwa Rozwoju, teraz Przedsiębiorczości i Technologii.
Zarządcę sukcesyjnego będzie mógł wskazać sam przedsiębiorca za życia. Będzie mógł wskazać również zarządcę zastępczego, gdyby ten pierwszy nie chciał czy nie mógł pełnić tej funkcji. Właściciel firmy będzie mógł też zastrzec (na piśmie), że z chwilą jego śmierci zarządcą sukcesyjnym stanie się wskazany przez niego prokurent firmy, a jeżeli tego nie uczyni i nie złoży odpowiedniego wniosku do CEIDG, po jego śmierci zarządcę może powołać: małżonek przedsiębiorcy, któremu przysługuje udział w przedsiębiorstwie, lub osoba, której przedsiębiorstwo lub udział w nim przypadł mocą zapisu windykacyjnego. Wreszcie mogą go powołać spadkobiercy, którym łącznie przysługuje co najmniej 85 proc. przedsiębiorstwa.