W poniedziałek w Brukseli wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł przedstawi polskie propozycje zmian w kodeksie karnym dotyczące konfiskaty rozszerzonej. Pod hasłem odbierania majątków przestępcom Zbigniew Ziobro chce zabierać nie tylko wille i limuzyny, ale i firmy. A na czas postępowania wprowadzać w nich zarząd przymusowy – i to gdy w grę wchodzi zaledwie podejrzenie popełnienia przestępstwa. Rząd uzasadnia zmiany unijną dyrektywą.
– Polski projekt konfiskaty idzie za daleko, takich wymogów nie stawia unijna dyrektywa – zauważa prof. Michał Romanowski z Uniwersytetu Warszawskiego. Unijny dokument wskazuje m.in. na przestępczość korupcyjną, narkotykową czy mafijną, a nie – jak polski projekt – np. na zaniechanie obowiązków informacyjnych z ustawy o ofercie publicznej.