Sąd Najwyższy zajął się sprawą maszynisty kolejowego i jednocześnie szefa NSZZ „Solidarność" w spółce, który od lat spierał się z pracodawcą o zachowanie stanowiska.
Najpierw, jeszcze w 2011 r., stracił on pracę w wyniku zwolnienia dyscyplinarnego, został wyrokiem sądu rejonowego przywrócony do pracy. Gdy został przywrócony do pracy, okazało się, że po reorganizacji spółki nie ma już jego stanowiska. Koleje rozpoczęły proces podnoszenia jego kwalifikacji, aby mógł podjąć pracę na innym stanowisku. Jak się później okazało, w dziale, który także został zaplanowany do reorganizacji.
Szkolenie kilkakrotnie przedłużało się na wniosek pracownika, który otwartym tekstem mówił, że nie czuje się na siłach, by przejąć obowiązki na nowym stanowisku. Pracodawca w pewnym momencie wręczył mu więc wypowiedzenie zmieniające warunki jego pracy i płacy. W myśl tego wypowiedzenia został skierowany do prac przy utrzymaniu infrastruktury kolejowej, czyli w praktyce zdegradowany na jedno z najniższych stanowisk w spółce. Gdy ponownie odwołał się do sądu pracy, w pierwszej instancji znowu wywalczył przywrócenie wcześniejszych warunków płacy i pracy. Sąd rejonowy uznał, że podnoszenie kwalifikacji pracownika toczyło się bez planu szkolenia i terminu egzaminu kończącego. Trudno w takiej sytuacji stawiać pracownikowi zarzuty, że nie zakończył takiego szkolenia w oczekiwanym przez przełożonych terminie. Tym bardziej nie można więc stosować do takiego pracownika sankcji w postaci pogorszenia warunków jego pracy. Sąd okręgowy zmienił to orzeczenie na niekorzyść pracownika. Sprawa trafiła więc do Sądu Najwyższego z jego skargą kasacyjną.
Sędziowie SN w wyroku z 20 stycznia 2016 r. uwzględnili argumenty skargi pracownika.
– Pracodawca nie określił planu szkolenia i stawiał pracownikowi nieracjonalne wymogi – stwierdziła Halina Kiryło, sędzia SN. – Zaproponowanie długoletniemu pracownikowi zatrudnienia na stanowisku znacznie poniżej jego kwalifikacji zawodowych może być odczytane jako próba upokorzenia i skłonienia go do odmowy przyjęcia nowych warunków, czego skutkiem jest rozwiązanie stosunku pracy. SN zwrócił więc sprawę do ponownego rozpoznania.
sygnatura akt: II PK 312/14