Czy gwarancja zatrudnienia np. na 10 lat wynikająca z pakietu społecznego lub czteroletniego przedemerytalnego okresu ochronnego mobilizuje do pracy?

Mimo pewnej pułapki, że tak długie gwarancje zatrudnienia spowodują rozleniwienie czy wręcz beztroskie podejście do obowiązków służbowych, traktuję je jako czynnik motywujący do pracy. W niepewnych czasach oraz przy poważnych problemach ze znalezieniem czy utrzymaniem posady dla większości stabilność etatu i firmy są bardzo ważne. Doceniają to szczególnie ci, którzy mają kredyty czy niepracujących członków rodziny na utrzymaniu. Często to jedyni ich żywiciele.

Nie każdy będzie to doceniał. Czy wieloletnia stabilność zawodowa u pracownika nie zagraża firmie, bo np. efektywność i zaangażowanie w pracy takiej osoby spada?

Oczywiście, podejście do pracy to także indywidualna cecha każdego z nas. Spójrzmy choćby na osoby starsze. Niektóre chcą być aktywne zawodowo jak najdłużej, bo boją się starości, zgnuśnienia, odsunięcia od życia, wyeliminowania z otoczenia, braku kontaktów z ludźmi. Doceniają więc to, że mogą pracować. Inni traktują okres przedemerytalny lżej, mniej już wtedy przykładają się do obowiązków. Traktują to jako wstęp do beztroski życia bez etatowego związania. Wiedzą o tym, że tylko poważne naruszenie przepisów może ich wcześniej pozbawić posady.

Jakie czynniki blokują chęć do pracy?

Reklama
Reklama

Najważniejsze wiążą się z autorytarnym przełożonym, który wszystko wie najlepiej, krytykuje pracownika w sposób osobisty i obraźliwy oraz traktuje go jak wyrobnika. Jeśli do tego podwładny jest marnie wynagradzany, przeciążony obowiązkami i ma źle zorganizowaną pracę, nie ma szans, aby go zmotywować do zadań służbowych.

Na co pracodawca ma zwrócić uwagę, inspirując załogę do większego wysiłku?

Frederick Irving Herzberg, amerykański psycholog, jeden z twórców teorii motywacji, wskazał sześć czynników (motywatorów), które odpowiadają za indywidualną chęć do pracy i poczucie satysfakcji. Pierwszy to osiągnięcia. Cieszymy się, kiedy z powodzeniem rozwiążemy problem, udowodnimy innym, że potrafimy wymyślić np. nową reklamę produktu. Poza tym mobilizują nagrody i słowa uznania za wykonaną pracę lub choćby zauważenie przez przełożonych.

Kolejny czynnik to możliwość rozwoju zawodowego. Chodzi tu zarówno o nowe perspektywy otwierające się dzięki awansowi, jak i o nauczenie się czegoś nowego, sprawdzenie w praktyce pozyskanych umiejętności oraz poszerzenie wiedzy zawodowej.

Ponadto pracujemy, bo chcemy awansować i zdobywać kolejne szczeble kariery. Zmiany, które polepszą stanowisko lub status zawodowy, skutecznie zachęcają do większej intensywności w pracy.

Są tacy, którzy pracują efektywnie i ochoczo wtedy, gdy wykonywanym zadaniom towarzyszy samodzielność i odpowiedzialność. Te osoby lubią odpowiadać za wyniki pracy i cieszy je to, że takie obciążenie łączy się z władzą. Czerpią satysfakcję z tego, że mogą kierować innymi, wpływać na nich oraz organizować im pracę.

Nie mniej ważny czynnik to taki, że dla części zatrudnionych praca sama w sobie jest wartością. Lubią swoje zadania i nic nie chcą w nich zmieniać. Czerpią radość i motywację z tego, co obecnie robią.

Jeśli jednak praca nie wciąga, na dobrego szefa nie ma co liczyć, a otoczenie jest nieprzyjazne, czy pracownik ma szansę to przezwyciężyć bez zmiany posady czy zawodu?

Tak, pod warunkiem, że wzbudzi w sobie automotywację. Choć przy wymienionych przeszkodach nie jest to łatwe, jednak możliwe do osiągnięcia.

Przy automotywacji kluczowe jest pozytywne nastawienie do pracy oraz poczucie wewnętrznego zadowolenia i możliwości samorozwoju zawodowego. Dlatego przede wszystkim pracownik powinien doceniać swoje sukcesy i osiągnięcia – nawet te drobne. Warto zrobić plan celów zawodowych i realizować te, które rzeczywiście chce się osiągnąć. Nie wolno uginać się pod ciężarem porażek, mają służyć wyciąganiu wniosków. Może są kursy, dzięki którym pracownik poszerzy swoją wiedzę, a także rozwinie nowe umiejętności? Warto z nich skorzystać. Radzę też, jeśli firma wprowadza nowy produkt czy technologię, zainteresować się tym. Przyda się też podejmowanie zadań, których zatrudniony nigdy do tej pory nie wykonywał, bo to poszerzy jego horyzonty. Lepiej więc w pracy być aktywnym aktorem niż tylko biernym wykonawcą. Jeśli jednak aktualna praca nie spełnia oczekiwań, pracownik powinien uczyć się nowych rzeczy, aby w przyszłości zmienić firmę, posadę lub zawód.

—rozmawiała Grażyna Ordak