Oboje rodzice mogą korzystać z urlopu wychowawczego w tym samym czasie przez maksymalnie cztery miesiące. Tę zasadę trzeba przenieść też na sytuację u czytelnika, czyli taką, gdy jedno z rodziców jest na wychowawczym, a drugie chce skorzystać z obniżenia wymiaru czasu pracy. Pracownik czytelnika mógłby więc domagać się obniżenia godzin pracy tylko na cztery miesiące.
Uprawniony do urlopu wychowawczego może, zamiast wykorzystywać go, złożyć pracodawcy pisemny wniosek ?o obniżenie swojego wymiaru czasu pracy – do poziomu nie niższego niż połowa pełnego wymiaru – w okresie, w którym mógłby wziąć taki urlop (art. 1867 k.p.).
Wniosek ten jest wiążący dla szefa – musi go uwzględnić. Zobowiązanie to dotyczy jednak tylko tych sytuacji, gdy pismo odnosi się do obniżenia etatu do poziomu nie niższego niż wskazany w przepisach (wniosek złożony przez pracownika czytelnika spełnia ten warunek) oraz pochodzi od osoby uprawnionej do urlopu wychowawczego.
Jeżeli oboje rodzice są etatowcami, z uprawnienia złożenia takiego wniosku może co do zasady korzystać tylko jedno ?z nich. Co prawda żona pracownika nie pracuje, ale przebywa na urlopie wychowawczym, czyli niejako już „zagospodarowuje" tym samym uprawnienia rodziców związane z tym urlopem lub skorzystaniem w jego miejsce z pracy w obniżonym wymiarze.
Kodeks pracy przewiduje jednak pewien wyjątek od zasady jednoosobowego brania wychowawczego. Oboje rodzice dziecka mogą w tym samym czasie skorzystać maksymalnie łącznie nie więcej niż z czterech miesięcy tego urlopu. Ten przywilej dotyczy też takich przypadków, na jakie wskazuje ?czytelnik w pytaniu. Wynika z tego, że może on domagać się obniżenia czasu pracy maksymalnie na 1/3 roku, czyli cztery miesiące, a nie na pół roku.
Szef może oczywiście przystać na czasową zmianę wymiaru czasu pracy. Tak jak z każdym etatowcem wolno mu w tym zakresie zawrzeć porozumienie zmieniające. Wymaga to jednak uzgodnienia, a nie jednostronnego narzucenia.
Sytuacja zmieni się, jeśli żona pracownika nie będzie brała całego urlopu. Rodzice mogą go dzielić między siebie. Polega to na tym, że np. ojciec dziecka weźmie część wychowawczego w następujących po sobie (bezpośrednio lub z przerwami) okresach albo żona spędzi pewien czas na tym urlopie, po czym pracownik czytelnika będzie pracował na swój wniosek przez te pół roku w obniżonym etacie (a jego żona wróci ?już do pracy).
Pamiętać przy tym muszą o tym, że urlop wychowawczy wolno wybrać nie więcej niż w pięciu częściach i nie później niż do piątego roku życia dziecka.